Na blogu już dawno nie było recenzji spożywczej i czas to zmienić. Dzisiaj zapraszam na kilka słów o kremie orzechowym (tudzież masło orzechowe) Skład: orzeszki ziemne (arachidowe) prażone w tym kawałki 16%
Opakowanie: plastikowy pojemnik
Wartość energetyczna w 100g:
Białko 26,40g Węglowodany 8,9g w tym cukry 5,5g Tłuszcz 51,6g nas. kw. tł.6,1g
Błonnik 8,9g
Opinia: Krem niestety umieszczono w plastikowym pojemniczku – nie lubię takich bo często plastik przechodzi do produkty który się w nim znajduje. Jeszcze przed odkręceniem słoiczka zauważyłam, że na powierzchni masła wytrąciła się warstwa oleju co w przypadku produktów naturalnych bez dodatku oleju palmowego jest zjawiskiem naturalnym. Należy całość zamieszać w celu uzyskania jednolitej konsystencji co nie zawsze jest tak łatwe jak może się wydawać – niekiedy warstwa orzechowa jest nieco zbita przez co trudną wmieszać ją w „olej”. W przypadku tego kremu nie udało mi się dokładnie wymieszać całości. Konsystencja jest gęsta z widocznymi kawałkami fistaszków. Po odkręceniu słoiczka zamiast przyjemnego aromatu prażonych fistaszków poczułam sztuczny plastik. Obawiałam się, że aromat ten przeszedł do smaku kremu, jednak nie do końca tak się stało. Masło okazało się być gęste, bagienkowate, kremowe z wyczuwalnymi kawałkami chrupiących orzechów. W smaku poczułam przeprażone i kiepskiej (nie wiem czy najgorszej) jakości arachidy z wyczuwalną przez chwilę ich naturalną słodyczą a także delikatną słonością wyczuwalną na podniebieniu już samym końcu. Potem arachidy i ich przeprażona nuta ponownie doszły do głosu – nabrała na intensywności – w pewnym momencie odniosłam wrażenie jakby stęchlizny ale nie do końca.. W pamięci próbowałam przywołać sobie smak, który z czymś mi się kojarzył – takie połączenie przeprażonych orzechów, które potem nabrały wilgoci i aż dziwo, że nie złapały pleśni. Gdyby tego było za mało w gratisie otrzymałam delikatna plastikowa nuta, która pojawiła się na samym końcu – jak się okazało krem jednak troszeczkę przesiąkł aromatem sztucznego opakowania, jednak nie był on tak intensywny i wyczuwalny już od pierwszej łyżeczki jak w przypadku innego „kremu”, który chyba rok temu zniknął z rynku (lub zmienił pojemnik na szklany słoik). drobinki orzechów są chrupiące i dodają charakteru, jednak nie były w stanie zamaskować nieprzyjemnego posmaku kiepskiej jakości, przeprażonych i nasiąkniętych wilgocią arachidów z nutą plastiku. Krem orzechowy (tudzież masło) dostępne w Biedronce to produkt z kiepskiej jakości (chyba najniższej) orzeszków ziemnych (arachidów). W prawdzie bez zbędnych dodatków i wzbogacony o chrupiące drobinki orzechów (a w moim przypadku również „plastikowym gratisem”), ale nie smacznym i pozostawiającym w ustach nieprzyjemny posmak. Nie wiem czy to wina partii, czy tego produktu ale już sam zapach sprawiał, że nie miałam ochoty na degustację. Gdyby ten krem był moim pierwszym masłem orzechowym jaki zjadłam w życiu – już po jednej łyżeczce stwierdziłabym, że masła orzechowe nie są smaczne. Już nigdy więcej bym po nie nie sięgnęła, jednocześnie tracąc co naprawdę dobre. Krem orzechowy z Biedronki jest kremem, którego nie mogę polecić z czystym sumieniem – gdybym to zrobiła miałabym wyrzuty. Wprawdzie ma dobry skład ale ani nie pachnie apetycznie, ani też nie jest dobre – nawet nie umywa się do kremów np. marki Orzechownia, Basia Basia czy Terrasana, natomiast z tych łatwiej dostępnych bardziej smakowało mi Primavika Active. Wydaje mi się, że nawet masło orzechowe z Tygodnia Amerykańskiego z Lidla, które nie ma „czystego składu” i mimo iż jedzone lata temu było dla mnie zbyt mdłe i słodkie, smakowało lepiej. Opisywany dzisiaj słoiczek był prezentem od Taty, który smakowo nie przypadł mi do gustu i dość długo „zalegał w lodówce” – nie miałam ochoty dodawać go potraw ani wyjadać łyżeczką. Jednak w związku z tym, że nie lubię marnować jedzenia, postanowiłam upiec kruche ciasteczka, które wszystkim posmakowały a w szczególności mojej Bratanicy.
Wartość energetyczna w 100g – 627 kcal
Ocena – 3/6
Cena – Biedronka 10zł
UWAGA
1. Tym wpisem nie mam zamiaru promować produktów eko, bio, fit, light itp. Nie mam zamiaru namawiać do zmiany sposobu odżywiania itp. NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ! Jestem zdania i powtarzam, że wszystko jest dla ludzi – zwykły Snicers, Mars, Prince polo, kawałek szarlotki czy to domowej czy z cukierni nie zabije a może sprawić wiele przyjemności. Prawda jest taka, że RAW batonik nie zastąpi kawałka ciasta – to zupełnie dwie różne rzeczy. Podobnie jest z masłami orzechowymi – to, że skład nie jest „czysty” nie oznacza, że takie masło nie jest smaczne.. kwestia kubków smakowych, tego co komu smakuje i co kto lubi ^_^ Sama mimo iż nie sięgam po słodkie, od czasu do czasu mam na nie ochotę i jeśli jest to tradycyjny batonik a gdzieś taki mam pod ręką, to zjem kawałek (kawałek ze względu na niski poziom tolerancji słodkości).
2. Z ogólnie dostępnych maseł orzechowych prawdopodobnie bardzo smaczne jest dostępne w stałej ofercie Masło Orzechowe MISTER CHOC z Lidla, które w składzie ma: 95% orzeszki ziemne, 1,7% olej z orzeszków ziemnych, olej palmowy, cukier trzcinowy, 1% sól. Wprawdzie nie jest to 100% orzeszków ale 95% to również bardzo dużo, poza tym liczy się smak. Słoiczek 454g kosztuje 9,99zł ale często bywa na promocji za ok 7-8zł. Sama tego masła nie jadłam.
Dlatego masła orzechowe robię sama w domu
PolubieniePolubienie
Kiedyś ja również robiłam ale niestety teraz nie mam takiej możliwości i nie każdy taką możliwość ma, dlatego dobrze że w sklepie można kupić masła orzechowe o dobrym składzie – takie naturalne. Jednocześnie tutaj liczy się również smak a tego masła nie mogę polecić (nie wiem czy to wina partii czy specyfika tego produktu ale nie polecę)
PolubieniePolubienie
Mi tam smakowało 🙂
PolubieniePolubienie
Może to jednak kwestia partii? A może kubków smakowych, które każdy z nas ma inne 😉
PolubieniePolubienie
Myślałam, że smakuje lepiej
PolubieniePolubienie
Niestety… chociaż jak wspomniałam może to kwestia partii. Nie wiem i nie mam zamiaru tego sprawdzać
PolubieniePolubienie
Nie jadłam
PolubieniePolubienie
Nie jadłaś konkretnie tego masła orzechowego czy w ogóle masła? Według mnie warto spróbować, jednak nie konkretnie tego a innej marki np. wspomniane przeze mnie Terra Sana lub Orzechownia – to masła o „czystym składzie” (same orzechy ziemne), które smakują naturalnie a nie sztucznie i starymi orzechami ;/
PolubieniePolubienie
Pycha 😀
PolubieniePolubienie
Mnie nie smakowalo 😉
PolubieniePolubienie
Do wypieków jak nalazł 😉
PolubieniePolubienie
Do wypieków wolałabym użyć masla lepszej jakości i o lepszym smaku ale jeśli taki „gorszy” słoiczek zalega w lodówce to chyba jedyny sposób aby je wykorzystać ^_^
PolubieniePolubienie
Nie wszystko co eko/bio/organic jest dobre. Nie dajmy się zwariować, jeśli w maśle będzie tylko 95% orzechów, to przecież nie umrzemy od tych 5%, które orzechami się są. Umiar trzeba mieć we wszystkim 🙂
PolubieniePolubienie
Zgadzam się w 100% 🙂 Jestem zdania i powtarzam, że wszystko jest dla ludzi – zwykły Snicers, Mars, Prince polo, kawałek szarlotki czy to domowej czy z cukierni nie zabije a może sprawić wiele przyjemności. Prawda jest taka, że RAW batonik nie zastąpi kawałka ciasta – to zupełnie dwie różne rzeczy. Podobnie jest z masłami orzechowymi – to, że skład nie jest „czysty” nie oznacza, że takie masło nie jest smaczne.. kwestia kubków smakowych, tego co komu smakuje i co kto lubi ^_^ Sama mimo iż nie sięgam po słodkie, od czasu do czasu mam na nie ochotę i jeśli jest to tradycyjny batonik a gdzieś taki mam pod ręką, to zjem kawałek (kawałek ze względu na niski poziom tolerancji słodkości). Nie pomyśl, że tym wpisem i wpisami chce promować eko i bio bo tak nie jest… wszystko jest dla ludzi – jak wspomniałaś grunt to umiar 😉
PS Recenzowane masło nie jest ani BIO ani Eko – to zwykłe biedronkowe masło 🙂
PolubieniePolubienie
Szkoda, że tak słabo smakuję. Ja nie będę tego sprawdzała. 😊
PolubieniePolubienie
Nie polecam.. jeśli lubisz masła orzechowe to z tych łatwo dostępnych podobno z Lidla jest smaczne 😉
PolubieniePolubienie
Dzięki za tę opinię, już wiem, żeby się wystrzegać tego masła/kremu. Szkoda, że orzechy do niego wykorzystane są słabej jakości, przez co traci na smaku, bo to ogólnodostępne masło, a i cenę ma nie najgorszą, więc gdyby nie to, to może bym kupiła. Bo podejrzewam, że ja akurat bym nie poczuła plastiku, bo nie jestem wrażliwa na takie „smaki” ;).
PolubieniePolubienie
Wiesz.. tak naprawdę nie wiem czy to kwestia partii, czy specyfika tego produktu ale ogólnie według mnie najlepiej unikać produktów w plastiku bo ten może przechodzić do żywności (a w szczególnosci ocet bo jest kwaśny). Nie chodzi nawet o to, że jesteśmy zalewani plastikiem ale o nasze zdrowie – takie problemy i dolegliwości wyjdą prędzej czy później. Orzechy smakiem przypominały mi takie zjełczałe, które kiedyś tata mi przywiózł ze wsi z tym, że to były stare włoskie – wiem, że inny gatunek ale podobny posmaczek. Jeśli przymierzałabyś się do zakupu masła to te o których pisałam Ci kiedyś prywatnie a z łatwiej dostępnych to w szklanym słoiczku z Lidla – tam jest 95% orzechów, cukier, sól i olej ale słyszałam, że to bardzo dobre masło…. no i 95% orzechów to też dużo a cena jest taka sama. Chyba, że Rossman lub Kaufland i Primavika Active 100% z tym, że słoiczek kosztuje już ok 15zł.
PS Plastik plastikiem – chodzi o jakość orzechów. Swoja drogą gdybyś jadła „plastikowe” masło które jadłam dwa lata temu to z pewnością byś poczuła – moja mama poczuła od razu a próbowała na siłę bo sam zapach ją odrzucił ;P
PolubieniePolubienie
Pamiętam Twoje polecanki, ale z tego co się orientuję, to nie są one ogólnodostępne. A ja, jako leniwy człowiek, to wolę mieć wygodniej – idę do sklepu, biorę z półki i mam ;). To w takim razie spróbuję tego z lidla, jak mnie najdzie na masło orzechowe 😉
PolubieniePolubienie
A Rossmanowskie? Patrzyłaś, czy nie masz blisko Rossmana 😉 Warto spróbować i tego z Lidla – sama nie jadłam ale dużo osób chwali 🙂
PolubieniePolubienie
Szkoda, że tak słabo wypada
PolubieniePolubienie
Bywa i tak 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję za ostrzezenie 😉
PolubieniePolubienie
Nie ma za co 🙂
PolubieniePolubienie
Nie zamierzam próbować 😉
PolubieniePolubienie
Według mnie w przypadku tego konkretnie produktu nic nie tracisz, jednak ogólnie masła orzechowego warto spróbować ^_^
PolubieniePolubienie
Maslo orzechowe trzymasz w lodówce? 😉
PolubieniePolubienie
Zawsze. Orzechy to tłuszcz a ten lubi jełczeć i jełczeje – przechowywanie w lodówce „zabezpiecza” chociaż są tacy, którzy masło orzechowe po otwarciu trzymają w szafce i nic się nie dzieje, jednak jak to mówią „przezorny zawsze ubezpieczony” ^_^
PolubieniePolubienie
NIe znam 😉
PolubieniePolubienie
Masz na myśli fakt, że nigdy nie jadłaś masła orzechowego, czy konkretnie tego opisywanego? 😉
PolubieniePolubienie
Musiałabym sama spróbować i sprawdzić aby ocenić 😉
PolubieniePolubienie
Tak najlepiej ^_^
PolubieniePolubienie
Lubię masła orzechowe 😉
PolubieniePolubienie
Ja również ^_^
PolubieniePolubienie
Nie zamierzam próbować 😉
PolubieniePolubienie
Nie zachęcam 😉
PolubieniePolubienie
Nie znoszę zapachu masła orzechowego. Nigdy też nie próbowałam. Moj mąż natomiast uwielbia. Co człowiek to inne smaki.
PolubieniePolubienie
Zapach prażonych orzechów lubisz? Takie naturalne masło orzechowe bez dodatków pachnie właśnie takimi orzechami ^_^ Po masło jakiej marki sięga Twój mąż? Nie miałaś ochoty spróbować? 🙂
PolubieniePolubienie
Nie slyszalam o tym produkcie;)
PolubieniePolubienie
O maśle orzechowym czy konkretnie o tym opisywanym? 🙂
PolubieniePolubienie
Słyszałam, że że masło orzechowe z tygodnia amerykańskiego jest najlepsze 🙂
PolubieniePolubienie
Próbowałaś tego masła? 🙂
PolubieniePolubienie
Nie przekonałaś mnie do tego kremu 🙂
PolubieniePolubienie
Nie zamierzałam 🙂
PolubieniePolubienie
Masło orzechowe świetnie sprawdza się do słodkich ciast, deserów i wypieków 🙂
PolubieniePolubienie
Jak najbardziej ale nie tylko – w mojej kuchni króluje na wytrawnie np. do curry czy sosu pomidorowego a także do hummusu. Jest wiele możliwości i wariacji 🙂
PolubieniePolubienie
Uwielbiam masło orzechowe, zwłaszcza to z kawałkami czekolady ❤
Teraz niestety jestem drugi tydzień na redukcji i nie mogę sobie na nie pozwolić, w zbyt dużych ilościach. A tak między nami, to lepiej żeby nie było ich w domu. XD
Pozdrawiam!^^
PolubieniePolubienie
Z kawałkami czekolady? Takie od Primaviki z dodatkiem cukru (pamiętam, że kiedyś Primavika miała z cukrowymi „groszkami” imitującymi czekoladę), czy jakieś inne lub domowe? ^_^
Redukcja, diety, odchudzanie… masło orzechowe bez dodatków – wiesz takie 100% orzeszków nie jest zabronione na redukcji – podobnie jak orzechy mozna je jeść, ponieważ jest zdrowe – to zdrowe tłuszcze, które odżywiają nasz organizm, nasz mózg a nie idą w boczki 🙂
PS Widziałam Twoje zdjęcia…. z czego się odchudzasz? Masz piękną figurę 🙂
PolubieniePolubienie
Masło orzechowe zamknięte w plastikowym słoiczku to raczej niezbyt dobry pomysł – duzo lepiej trzymać je w szkle. Samo masło orzechowe bardzo lubię, ale wolę kupić to nieco droższe lub od koleżanki , która robi je samodzielnie w domu 🙂
PolubieniePolubienie
Dokładnie ale tutaj nawet orzechy, które wykorzystano do produkcji tego masła są kiepskie (bynajmniej ja poczułam). Nie zawsze droższe znaczy lepsze – nie zawsze dobry skład oznacza, ze coś nam posmakuje. Kwestia kubków smakowych, tego co kto lubi. Prawda? Ja to masło dostałam w prezencie – sama sobie bym nie kupiła właśnie ze względu na plastikowe opakowanie. Domowe masełko…. jest najlepsze 🙂 Koleżanka dodaje cukier lub sól? 🙂
PolubieniePolubienie
Lubię 🙂
PolubieniePolubienie
Masło orzechowe? Ja również 🙂
PolubieniePolubienie
Kupowanie takich kremów w plastiku nie jest bezpieczne, nawet kremy czekoladowo-orzechowe przekładają do szklanych słoiczków. Lepiej siegać po takie
PolubieniePolubienie
Ja również preferuje szklane pojemniki – słoiczki, jednak prawda jest taka, że człowiek nie zawsze ma wybór. Z drugiej strony to, że produkt został umieszczony w plastiku nie oznacza, że będzie tym plastikiem smakował – tutaj przede wszystkim czuć złej jakości i nieświeże fistaszki.
PolubieniePolubienie
Jeśli już kupuję masło orzechowe to wybieram w 100% naturalne i najlepiej eko, jest w czym wybierać. Uwielbiam masło orzechowe dodać do owsianki plus banan i wiórki kokosowe! Dla mnie pycha i przyjemność smaku 🙂 Pozdrawiam ciepło.
PolubieniePolubienie
Ja również zwracam uwagę na masła 100%, chociaż i tak nic nie dorówna domowemu. Jednak nie każdy ma możliwość przygotowac je w domu a już masło z migdałów, czy orzechów laskowych – te orzechy nie blenduje się tak łatwo jak ziemne. Z tym eko i bio nie zawsze jest tak wesoło jak może się wydawać – to, że coś nie jest bio i eko nie oznacza, że jest gorsze w smaku ale to też wiesz – czasem nie ma sensu przepłacać. Poza tym w małych miasteczkach nie ma tak szerokiego wyboru jak w większych. Najważniejsze aby znaleźć smak dla siebie. Prawda? ^_^
Przyjemnosć smaku…. kojący smak dla podniebienia i serduszka 🙂 Próbowałaś masło orzechowe w wersji wytrawnej? 🙂
PolubieniePolubienie
W małych miasteczkach może i jest problem ale jest jeszcze internet można zamówić 😉 Każdy wie co dla niego najlepsze i coś znajdzie. Ja nie robię sama masła bo …szczerze? Nie bardzo mi się chce. Nie ,nie próbowałam dobre? 🙂
PolubieniePolubienie
Jak najbardziej to jest rozwiązanie z drugiej strony nie każdy lubi a też zamawianie jednego kremu nie ma sensu… zresztą to nie ma znaczenia. Jak wspomniałaś każdy wie co dla niego najlepsze i tym kierujmy się w życiu 🙂
Domowe masełko jest pyszne – tylko trzeba robić przerwy aby nie spalić blendera. Polecam 🙂
PolubieniePolubienie
Najszybciej dostępne mam to masło orzechowe z Lidla, w smaku może być, choć tak jak piszesz nie jest to 100%. Najchętniej spróbowałabym to z Orzechowni, ale w moim przypadku im mniej smakołyków w domu, tym lepiej 😉 Choć obecnie kusi mnie przepis Margi na filety z kurczaka w sosie orzechowym, więc jakieś masełko trzeba by nabyć..
PolubieniePolubienie
Napisałaś „może być”, czyli nawet dla Ciebie idealne nie jest 😉 Orzechownie polecam z czystym sumieniem i całym serduchem ale i Primavika Active jest w porządku lub Basiowe – wiewiórkowe 🙂 A taki smakołyk to wiesz, że nie idzie w boczki 🙂
Jakie filety? Jaki sos? Ja robiłam wczoraj curry z kalafiora w sosie orzechowym 🙂
PolubieniePolubienie
brzmi intrygująco!!!
PolubieniePolubienie
Polecam i zachęcam do przygotowania, podobnie jak kalafior pieczony w marynacie z masła orzechowego (przepis jest na blogu) ^_^
PolubieniePolubienie
Właśnie nie mam porównania z idealnym, bo takiego masła orzechowego 100% nie jadłam, próbowałam tylko tych dostępnych w okolicy.. Kusi mnie to z Orzechowni, ale tu trzeba dopłacić za przesyłkę. Kalafiora w Twojej wersji chęcią bym zjadła, a przepis na owe filety jest u Margi 🙂
PolubieniePolubienie
Z masłem orzechowym jak i z innymi produktami jest tak, że ich skład nie musi być rewelacyjny aby smakowało a przecież o smak chodzi 🙂
Daj znać jak zrobisz 😉
PolubieniePolubienie
Planuję, ale jak to zwykle bywa nie mam jeszcze wszystkich składników.. zwłaszcza głównego – smacznego masła orzechowego! 🙂
PolubieniePolubienie
A próbowałaś dodać zmielone orzechy? Wprawdzie co innego ale dodaje ciekawej struktury i smaku 🙂
PolubieniePolubienie
Orzechów tym bardziej nie posiadam 😉 Za to nabyłam już masło orzechowe, słoik szklany, napisano że zawiera 96% orzechów i wzięłam wersję crunchy, bo lubię jak trochę chrupie. Nawet w sosie 🙂
PolubieniePolubienie
96% to także dużo 🙂 Jak nazywa się to masło? 🙂
PolubieniePolubienie
Smakołyk 😉
PolubieniePolubienie
Masło orzechowe tak – konkretnie to… niekoniecznie 😉
PolubieniePolubienie
Nie będę próbować 😉
PolubieniePolubienie
Nie namawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Lubię masło orzechowe, ale to mi się ni epodoba
PolubieniePolubienie
Z samego wyglądu czy opisu? Masz swoje ulubione masło? 🙂
PolubieniePolubienie
Niestety, ale nie lubię masła orzechowego.
PolubieniePolubienie
Dlaczego niestety – nie każdy będzie lubił i to jest normalne 🙂
Jakie masło orzechowe jadłaś? Z dodatkiem soli i cukru czy bez? Jadłaś takie z orzechów laskowych lub migdałów?
Tego ze zdjęcia nie polecam 😉
PolubieniePolubienie
Ja szczerze mowiac nie za bardzo lubie maslo orzechowe:)
https://redamancyy.blogspot.com/
PolubieniePolubienie
Rozumiem – nie każdy będzie lubił. Ja lubię ale bez dodatków – 100% orzechów, najbardziej z orzechów laskowych. Jadłaś? 🙂
PolubieniePolubienie
Uwielbiam masło orzechowe. :*
PolubieniePolubienie
Takie bez dodatków, czy z dodatkami. Jadłaś z innych orzechów niż fistaszki? (chociaż tak naprawdę fistaszki to nie orzechy:P):)
PolubieniePolubienie
Dobrze, że ostrzegasz
PolubieniePolubienie
Nie ostrzegam tylko informuje o moich odczuciach ^_^
PolubieniePolubienie
Bardzo lubię masło orzechowe, ale ostatnio z jego dobrodziejstwa nie korzystam prawie wcale. bo mój poziom cukru po jego spożyciu przekracza wszelkie normy. Natomiast w domu mojej starszej córki masło orzechowe znika jak ciepłe bułeczki. Muszę zapytać, czy znają to opisane dziś przez Ciebie. Okazuje się, że dobry skład produktu niekoniecznie świadczy o jego jakości:)
PolubieniePolubienie
Nie wiedziałam, że masło orzechowe tak działa. I to takie bez dodatków – 100% orzechów? Orzechy również? U mnie również szybko znika – wykorzystuje je do dań wytrawnych lub zjadam chociaż tak naprawdę wolę chrupać orzechy 🙂 Rzeczywiście skład i cena nie zawsze odzwierciedlają jakość a jednocześnie czasem „zły” smak to wina partii 😉
PolubieniePolubienie
Nie dla mnie 😛
PolubieniePolubienie
Wszystkie masła orzechowe nie są dla Ciebie ,czy konkretnie to opisywane? 🙂
PolubieniePolubienie
Dzisiaj nawet miałam je w ręce, jednak odłożyłam na półkę. Widze, że słusznie 😉
PolubieniePolubienie
Tak naprawdę nie wiem czy to specyfika tego produktu, czy partii. Może jednak partia? Nie zamierzam sprawdzać 😉
PolubieniePolubienie
Lubię 🙂
PolubieniePolubienie
Ja również 🙂
PolubieniePolubienie
Raczej nie spróbuję, masła orzechowe to w końcu dla mnie delikatna sprawa 🙂 Długo wydawało mi się, że to niesmaczne, wręcz paskudne. Tak było całe dzieciństwo i nastoletnie życie. Niedawno, głównie dzięki tobie Kochana, przekonałam się i spróbowałam. Posmakowało mi, wszystko się odmieniło. Nie chciałabym, aby wszystko się zepsuło wraz z zepsutym smakiem z tego słoiczka 🙂
Świetna recenzja kochana!
Pozdrawiam ciepło ♡
PolubieniePolubienie
Dzięki mnie? Naprawdę? Ojej nie wiem co mam powiedzieć…. a jakiego masła spróbowałaś? ^_^
Według mnie warto spróbować maseł innych producentów a także tych z innych orzechów niż fistaszki (chociaż fistaszki to nie orzechy) np. z orzechów laskowych lub migdałów. Polecam ^_^
PolubieniePolubienie
Nie rozumiem tego, że krem vege, a słoiczek plastikowy, który na pewno nie jest dobry dla zdrowia! I też jestem ZA – nie dajmy się zwariować. Jest przecież coś takiego jak ORTOREKSJA – groźna choroba wynikająca z przesadnej dbałości o dietę.
PolubieniePolubienie
Wege to nie eko i nie bio chociaż i te produkty są pakowane w plastik.
Dokładnie… wszystko jest dla ludzi i ze wszystkim można przesadzić nawet z tym co zdrowe. Nie można przesadzać w żadną stronę
PolubieniePolubienie
Nie będę próbować 😉
PolubieniePolubienie
Nie zachęcam i nie namawiam 😉
PolubieniePolubienie
Wygląda podejrzanie ;P
PolubieniePolubienie
Pewne produkty ciężko sfotografować ;P
PolubieniePolubienie
Niby dobry skład, a kiepska jakość… Przetestowałam sporo takich produktów i wiem, że każdy jest inny.
PolubieniePolubienie
Dokładnie „inny” każdy różni się smakiem. Nie zawsze dobry skład oznacza, że produkt będzie smaczny i odwrotnie
PolubieniePolubienie
Kiedyś byłam w podobnej sytuacji
PolubieniePolubienie
Możesz napisać coś więcej?
PolubieniePolubienie
Patrzyłam na nie wiele razy w Biedrze, ale jakoś nigdy nie zdecydowałam się na zakup 😉
PolubieniePolubienie
Dlaczego? ^_^
PolubieniePolubienie
ja właśnie dziś zjadłam bułeczkę maślaną z masłem orzechowym od Basia Basia i to moje ulubione masło:)
PolubieniePolubienie
Basiowe masełko jest pyszne ❤
PolubieniePolubienie
Mam jeszcze masło z nerkowca kokosem. Czeka na otwarcie😁
PolubieniePolubienie
Basiowe? Gdzie kupiłaś? 😀
PolubieniePolubienie
Chciałam kupić ale już nie kupię
PolubieniePolubienie
Nie namawiam 😉
PolubieniePolubienie
Może trafiłam na lepszą partię, bo dla mnie nie było aż takie złe, wizualnie też prezentowało się lepiej niż na tych zdjęciach, bardziej kremowo. Raczej unikam produktów z plastiku, ale nie zawsze jest wybór. W tych 100% masłach orzechowych osobiście denerwuje mnie konsystencja – wszystkie są takie bagienkowate z olejem na wierzchu i ciężko to rozmieszać.
PolubieniePolubienie
Jeśli chodzi o konsystencje to wszystko kwestia rozmieszania – ja miałam z tym problem i nie udało mi sie u uzyskać jednolitej konsystencji – tej kremowej ale rozpuszczało się kremowo, mimo iż z kawałkami orzeszków. Taka konsystencja mi nie przeszkadza – nie ma oleju palmowego ani innego składnika jemu podobnego i dlatego masło się rozwarstwia… dla mnie to nie stawowi problemu bo i tak wszystko idzie do brzuszka xD Ważniejszy jest smak ;D A Twoje masło było smaczne? 🙂
PolubieniePolubienie
Masło orzechowe kupuję tylko na Krukam. Pyszne, naturalne i w szkle 🙂
PolubieniePolubienie
Kremu orzechowego od Krukam jeszcze nie jadłam ale słyszałam wiele dobrego. Kiedyś być może spróbuje 🙂
PolubieniePolubienie