Książki

Zestaw grudniowo-adwentowy dla malucha, straszaka i dorosłego….

  Każdy ma takie miejsce na świecie do którego lubi wracać – gdzie czuje się szczęśliwy i bezpiecznie.
Gdzie każda chwila przynosi spokój, ukojenie, relaks – rodzi w sercu miłość i spełnia marzenia.
Każdy ma miejsce, które kocha i szanuje… o którym pamięta i wspomina w trudnych chwilach.
Każdy ma również ulubioną formę na relaks ale każdy czasem potrzebuje chwili sam na sam, tylko i wyłącznie ze sobą
To czas tylko i wyłącznie dla nas – nikt nie może się wytrącać.

  Wykorzystujemy go na własny sposób, tak jak nam jest wygodnie i jak my czujemy się najlepiej.
Może to być książka, film, wspólne granie, rozmowa z rodziną, spacer z psem, drapanie kota za uchem… Kto co lubi i co wybierze, bo to my mamy wynieść z tego co najlepsze. Ja również korzystam z podobnych form – w zależności od tego czego potrzebuje. Jednak w moim życiu są takie dni, kiedy potrzebuje głębszych doświadczeń i wewnętrznych przeżyć – niekiedy odpowiedzi na dręczące mnie pytania, czy radę w rozwiązaniu problemów. Wówczas poezja i proza księżą Twardowskiego jest moją odpowiedzią – moim czasem sam na sam z księdzem, Jego słowem ale i Ojcem. Wyjątkowa chwila – chwila, którą pamiętam… Są też wieczory, które rezerwuje na kontakt z Księgą nad Księgami – nie zawsze a wtedy kiedy czuje taką potrzebę. Jednak od przyszłego roku chciałabym to zmienić, bo wiem, że to mi pomaga pod każdym względem.OLYMPUS DIGITAL CAMERA   Nie będę o tym pisać – nie chcę Was zanudzać. W ramach trwającego Adwentu chciałabym umieścić na blogu inspirację. Wiem, że nie będzie to wpis dla każdego, tylko części z Was, jednak uważam, że inspirować warto – sama zostałam zainspirowana przez Asię i (jeśli Asa nie ma nic przeciwko), chciałabym tę inspirację przekazać dalej. Dzisiaj pokazuje Wam książkę, która okaże się przydatna każdemu kto szuka sposobu na czytanie i medytacje Pisma Świętego – obecnie mimo chęci nieczęsto po nie sięga, ponieważ nie rozumie treści lub wydaje mu się ona zbyt trudna i ciężka.OLYMPUS DIGITAL CAMERA

  „Żyć Ewangelią 2020 Codzienna Ewangelia” autorstwa misjonarzy Polskich Krwi Chrystusa wydawnictwa Pomoc to książka, która pomoże medytować z Ewangelią każdego dnia. Pod każdą datą od 1 stycznia do 31 grudnia umieszczono fragment Ewangelii obowiązującej w danym roku liturgicznym a następnie bogate rozważania do niej – nie tylko wyjaśnienie słów ale również odpowiednie „zastosowanie” ich w życiu własnym i ludzi, którzy nas otaczają. Jednak to nie tylko Ewangelia ale również czytania liturgiczne a także psalmy aktualne w danym dniu. Książka dla tych, którzy chcą poznać Chrystusa oraz Jego naukę a także przemienić swoje życie.

Oczywiście nie zastąpi Księgi Nad Księgami ale może stanowić jej uzupełnienie – taki dodatek, który ułatwi lekturę i pomoże zrozumieć… OLYMPUS DIGITAL CAMERA

  Idę dalej… borę dwie książeczki ze sobą, ubieram się ciepło bo za oknem już leży śnieg i jadę… jadę przed siebie do ciepłego mieszkania, wypełnionego śmiechem dziecka. Już na klatce schodowej słyszę, że w domu huczy.. huczy i wrze od rezolutnej i żywiołowej dziewczynki. Dzwonię, pukam – przywitał mnie szczery uśmiech i krzyk a potem uściski i podskoki radości. Kiedy emocje opadły mała bierze mnie za rękę i prowadzi do pokoju. Siadamy obok siebie a wyjmuję książkę. Najpierw oglądamy obrazki – akwarelowe, pastelowe a zarazem delikatne niczym puch… Słyszę pytanie „Co tu jest napisane?” a potem rozkaz „Czytaj!” Powoli rozpoczynam historię…. mała słucha… słucha uważnie a potem pyta, dopytuje, dodaje coś od siebie…..OLYMPUS DIGITAL CAMERA Literatura.. ta jest ważna dla każdego i w każdym wieku a w szczególności dla młodego czytelnika, który rozwija się, kształci, poznaje świat a jego umysł jest jak gąbka, który chłonie wręcz wszystko. Istotne jest to co do takiego malucha mówimy, kiedy, jak a także jakie książki dajemy mu do czytania lub sami czytamy. Jakiś czas temu razem z Małym Szkrabem przeczytaliśmy (tak naprawdę to ja czytałam a Mała słuchała) krótką opowieść Małgorzaty Nawrockiej, która ukazała się nakładem wydawnictwa Promic specjalizującego się w literaturze duchowej. To krótka, napisana prostym i z językiem (dostosowanym do wieku młodszego jak i starszego odbiorcy) a także delikatnym humorem opowieść o małym chłopcu, który zasłuchany w opowieściach mamy, zapragnął dostać się do tajemniczego pałacu NIEBA. Czy mu się udało a jeśli tak to jak tego dokonał i kogo tam spotkał? Tego dowiecie się z treści…OLYMPUS DIGITAL CAMERA  Krótka lecz mądra zarazem opowieść prostymi słowami zwraca uwagę i serce człowieka na wartości którymi należy kierować się w życiu: czyste i dobre serce, posłuszeństwo, miłość, wzajemnie wsparcie… ale też opowiada o tym czym jest niebo, jak je dostrzec i zobaczyć – nie tylko oczami ale przede wszystkim sercem. Odpowiada na pytanie czy istnieje droga do nieba, gdzie jest niebo i czy można do niego trafić za życia… bo może niebo jest bliżej niż nam się wydaje? Ciepła, pogoda mądra i wartościowa dla każdego malucha wychowującego się w wierze katolickiej – małego chrześcijanina. Jednak i dorośli powinni znaleźć w niej mądrość i naukę życia – nie pierwszy raz i nie ostatni my dorośli uczymy się o dzieci, tych najmłodszych….OLYMPUS DIGITAL CAMERA

  Jest jeszcze jedna książka i o niej należy pamiętać, jednak nie teraz a za jakiś czas… powoli. W tej chwili jeszcze przeżywamy historię Piotrusia. Słyszę pytania, odpowiadam, rozmawiamy… Jest miło i przytulnie.

Czas odmierza…
Zegar tyka…
Przychodzi ten czas, ten moment

  Biorę do ręki nieco grubszą książkę – będziemy dawkować ją powoli i stopniowo, za każdym razem kiedy przyjadę. „Ucho w opałach, czyli tajemnicze porwanie” brzmi tajemniczo ale i ciekawie. W środku kilka rozdziałów – wszystkie napisane z lekkością, humorem i swobodą, tak jakby autor opowiadał, jakby był częścią tych opowieści. Bohaterami są zwierzęta walczące o uwolnienie pewnej wiewiórki a także dzieci, które rozumieją mowę leśnych przyjaciół i postanawiają im pomóc ocalić rudną przyjaciółkę. Jest wilk, żuk, zajączek, polna myszka… jest też skrzat i jego ogromna rola w tej misji.. misi niebezpiecznej ale niezwykle ważnej – istotnej nie tylko dla wszystkich mieszkańców lasu oraz zwierząt ale również ludzi i całej Matki Ziemi…OLYMPUS DIGITAL CAMERA  Bliskość z lasem, z przyrodą, drzewami i zwierzętami. Szacunek, miłość, silna więź… dostrzeganie tego co nas otacza, co jest dookoła nas i co jest takie kruche… co zostaje niszczone przez nas.. ludzi. Bezmyślne śmiecenie w lesie, pozostawienie po sobie papierka, butelki, złotka po gumie do żucia – niby takie nic a tak naprawdę wielka i poważna sprawa. Przerażająca, która prowadzi do degradacji środowiska. Do tego dręczenie zwierząt, ptaków, owadów czy robaków… Powoli je zabijamy – rośliny, zwierzęta… świat stworzony przez Boga. Prawda – przerażająca. To my ludzie, tacy jesteśmy. Bezmyślni i „źli” dla tego co nas otacza, dla całego dobra. To i wiele innych jest w tej książce a wszystko przekazane w lekkiej i przyjemnej formie bez zbędnego dydaktyzmu.https://www.izajasz.pl/ksiazki/foto/568fefa68d0b8.jpg  Mądra i piękna książka napisana sercem a co ciekawe bardzo dużo wątków w książce to najczystsza prawda… opowiadania były inspirowane życiem autora a niektóre z nich są wyjęte z tego życia. Kuba Kornacki naprawdę z rodziną mieszka w małym drewnianym domu, który przedstawiają ilustracje, domku blisko lasu, stworzeń i tym samym Stwórcy. Jest tam wspomniany domek na drzewie w którym latem Kuba z dziećmi czyta książki a czasem nocuje. Bohaterowie opowiadań to odzwierciedlenie jego rodziny – żona pomaga ludziom a dzieci są niczym pociechy autora – Miriam pomysłowa, zaradna i czasem szalona, natomiast Piotrek odważny, któremu nie straszne są dzikie zwierzęta. Natomiast autor opowiada, pisze, gra w zespole Kanaan… Oddał się Opatrzności, której zawdzięcza wszystko – tak mówi, tak o sobie pisze.OLYMPUS DIGITAL CAMERA  Książka nie jest religijna, dewotyczna ani tym podobna… to piękne opowiadania o życiu o tym co i kto nas otacza. Taka, która skłania do refleksji, rozmów a zarazem dla młodego czytelnika jest przyjemna – dzieci lubią zwierzęta… przyjemne, wciągające, zabawne ale i poruszające i wzruszające… chwytające ze serce. Idealne nie tylko w okresie Adwentu na przemianę wnętrza, duszy, własnego postępowania ale i na co dzień jako odstresowanie, relaks po ciężkim dniu…OLYMPUS DIGITAL CAMERA I tak oto w ten sposób kończy się przygoda z książkami… nie.. ona wcale się nie skończyła ona nadal trwa i trwać będzie. Za każdym razem kiedy po nie sięgnę a sięgać będę – po pierwszą sama w ciszy i skupieniu. Kiedy będę potrzebować sam na sam ze Słowem, ze swoimi myślami, z Nim, z Ojcem… Po kolejne nie tylko z Małą, by czytać razem, wspólnie, bo przecież wspólnie jest tak przyjemnie… Bo wtedy człowiek rozmawia, tłumaczy, wyjaśnia.. Jest tak miło, błogo, wesoło, fajnie

Posłuchaj rozdziału

Tytuł: Żyć Ewangelią 2020 Codzienna Ewangelia | Autor: misjonarze Polskich Krwi Chrystus | Wydawnictwo: Pomoc | Okładka: twarda | Stron 554
Tytuł: O Piotrusiu, który szukał drogi do nieba | Autor: Małgorzata Nawrocka | Wydawnictwo: Pomoc | Okładka: miękka | Stron: 32
Tytuł: Ucho w opałach, czyli tajemnicze porwanie | Autor: Kuba Kornacki | Wydawnictwo: Pomoc | Okładka: miękka | Stron: 152

124 myśli w temacie “Zestaw grudniowo-adwentowy dla malucha, straszaka i dorosłego….

  1. Ważne aby znaleźć czas dla samego siebie, odpocząć, zrelaksować się – samemu ale również w towarzystwie bliskich. Słodka jest ta Wasza mała. Nie dziwię się, że spodobała się jej czytana książeczka – wydaje się bardzo przyjemna 🙂

    Polubienie

    1. Zgadzam się, jednak nie zawsze jest to możliwe. Nawet nie chodzi o to, że człowiek często na siłę wynajduje sobie coraz to nowe zajęcia a o fakt, że życie rzeczywiście pochłania – niektórzy ten wolny czas chcą przeznaczyć dla bliskich a nie dla samego siebie…. zapominają o sobie i o tym, że oni też są ważni. Moja Mama mówi, że czasem trzeba być samolubem i pomyśleć o sobie dla własnego zdrowia i dobrego samopoczucia, bo nie dbając o siebie ranimy również naszych bliskich, którym na nas zależy… i trzeba przyznac, że sporo w tym prawdy 🙂

      Mała jest słodka ale i męcząca, kiedy rozpiera ja energia… jak to dziecko xD

      Polubienie

  2. Ja niestety mało czytam książek o tematyce religijnej, choć bardzo bym się chciała poprawić, jednak nie mogę się za to zabrać – nie wiem, od czego zacząć…

    Polubienie

    1. Na rynku księgarskim jest sporo książek o tematyce religijnej, które nie tylko są ciekawe ale również czyta się je dość lekko i przyjemne (lżej od lektury Pisma Świętego). Tak naprawdę ciężko jest komuś polecić coś konkretnego, ponieważ każdy z nas jest inny – inny styl pisania przypadnie mu do gustu, czegoś innego szuka i oczekuje. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest szukać i sprawdzać. Od siebie zawsze będę polecać poezję i prozę księdza Jana Twardowskiego – zarówno pisaną z myślą o dzieciach jak i dorosłych. Według mnie ksiądz miał niesamowity i rzadko spotykany dar pisania o sprawach trudnych w lekki sposób – docierania do najgłębszych zakamarków serca człowieka bez względu na to czy ktoś jest wierzący, czy nie (spotkałam się z opinią osób będących ateistami do których słowa księdza przemawiają i poruszają). Z książek jeszcze ta pierwsza z listy lub jej alternatywa „Ewangelia na każdy dzień”. Jednak pamiętaj, że nie jestem specjalistą w tej dziedzinie – piszę od siebie mimo iż jest mi ciężko o tym pisać… Próbuj, czytaj, doświadczaj i przeżywaj – jestem pewna, że trafisz na odpowiednią lekturę 😉

      Polubienie

      1. Ksiądz Twardowski – pamiętam, że czytałam w jakieś książeczce kiedy byłam dzieckiem. Muszę wrócić skoro polecasz 😉

        Polubienie

      2. Jeśli miło wspominasz wiersze księdza warto je sobie przypomnieć ale również poznac nowe zarówno pisane z myślą o młodszych czytelnikach jak i dorosłych. Warto również sięgnąć po prozę… od siebie polecam książkę „Myśli na każdy dzień” z refleksjami i fragmentami kazań księdza na każdy dzień w roku (pisałam o niej tutaj https://magicznykociolek.wordpress.com/2019/11/09/drogowskaz-na-kazdy-dzien-mysli-na-kazdy-dzien-ksiadz-jan-twardowski/) Jednak jak już wspomniałam wyżej nie jestem specjalistą w tej dziedzinie – piszę od siebie mimo iż jest mi ciężko o tym pisać…

        Polubienie

  3. Ciekawe zestawienie dla różnych grup wiekowych ;). Te dwie książki dla młodszych czytelników mają takie ładne ilustracje, takie miękkie, ciepłe, kolorowe. Bardzo mi się podobają wizualnie.

    Polubienie

    1. Książki to dobry pomysł na prezent ale nie dla każdego – wiele też zależy od tego jakie są to książki. Aby podarować książkę w prezencie musimy znać upodobania czytelnicze tej drugiej osoby – wiedzieć do lubi czytać 🙂

      Natomiast jeśli chodzi o kule to ta jest bez pozytywki, jednak na początku grudnia w Pepco były takie duże na baterie z pozytywką w środku a do tego jeszcze same śnieżyły i świeciły. Kule był naprawdę sporych rozmiarów 😉 Kupiłam siostrze w prezencie na Święta (jeszcze Jej nie dałam) ale sama chciałabym dostać podobną z tym, że nie z Mikołajem w środku a Świętą Rodziną ❤ Rok temu dostałam od Siostry małą, nieświecącą i nie grającą kulę – od tego czasu postanowiłam wprowadzić sobie tradycję, że będę takie kule kolekcjonować ale tylko i wyłącznie te które dostanę, jako pamiątka… każda taka kula będzie miała swoją historię i z czymś mi się kojarzyła ❤ I tak mam dwie kule od siostry (druga nie jest świąteczna) i jeszcze jedną od Mamy (pokazywałam ja tutaj https://magicznykociolek.wordpress.com/2019/12/01/opowiesci-wigilijne-nawiedzony-dom-charles-dickens-mikolaja-braun/). Kulę ze zdjęcia kupiłam w Pepco – miałam dać w prezencie ale chyba z nami zostanie 🙂

      Polubienie

      1. Nie za bardzo rozumiem, czemu miało się zapowiadać, że się zirytuję, więc nie umiem się odnieść do tego zagadnienia 🙂 Religijne tematy mnie raczej nudzą, nie irytują – chyba że to namolne namawianie na jedynie słuszną drogę, wtedy to inna sprawa.

        Idę się trochę ogarnąć. Mam dziś w planach poczytać „Marsjanina” i może coś napiszę. Zmykam, miłego popołudnia 🙂

        Polubienie

      2. Już tłumaczę… jakby nie patrzeć ten wpis to literatura religijna a z tego co wiem, to już czujesz przesyt aniołków, biżuterii religijnej itp 😉
        Namawianie? Nigdy w życiu!!! Nie chcę nikogo namawiać, nawracać… nic z tych rzeczy. Nawet mi to do głowy nie przyszło. Nigdy!!! Nikt nie lubi jak ktoś coś mu narzuca, wmawia, nakłania… człowiek sam decyduje o sobie, tym jaka drogę życia wybiera… ja jestem zwykłym małym szarakiem. Ten wpis miał być refleksyjny…. wyszło inaczej? 😦

        Dziękuję, że do mnie zawitałaś. Miło spędzonego czasu życzę :*

        Polubienie

      3. Pisząc o namolnym namawianiu, nie myślałam o Tobie 🙂

        Z tego czytania „Marsjanina” aż zrobiliśmy sobie seans filmowy 🙂

        Polubienie

  4. Pismo Święte wolę czytać bez dodatków, ale mam tez trochę inne do niego podejście. Książki religijne jak i poradniki raczej nie dla mnie. Wolę sama szukać własnej drogi :). A książeczka o zwierzętach przeurocza 🙂 Dzieci kochają opowieści o zwierzętach często bardziej niż o ludziach. Ogółem książka na prezent może być dobrym pomysłem, choć nie dla każdego. Z mojego rodzeństwa jestem dumna bo powiedzieli, że od Mikołaja chcą ksiazki 🙂

    Polubienie

    1. Jeśli chodzi o lekturę Pisma Świętego, to z pewnością są to „intymne” i bardzo osobiste doświadczenia, refleksje… tak szczerze to mimo iż już wcześniej słyszałam o podobnych publikacjach jak ta pierwsza, to nigdy nie miałam z nimi styczności. To będzie mój pierwszy raz ale oczywiście książka nie zastąpi mi lektury Pisma Świętego i nikomu nie zastąpi. Może natomiast nie stanowić jej uzupełnienie – taki dodatek, który ułatwi lekturę i pomoże zrozumieć…

      Dobrze, że szukasz własnej drogi, ścieżki życia po której chcesz podążasz… z pewnością powoli ją odnajdujesz lub już odnalazłaś.

      Wydaje mi się, że nie tylko dzieci kochają takie opowieści – dorośli również. Świat zwierząt jak same zwierzęta jest fascynujący i piękny… szkoda, że człowiek zapomina jak bardzo jesteśmy od siebie zależni i zakłóca harmonię, ład i porządek….

      Zgadzam się z książkowym prezentem. Aby zdecydować się na taki prezent musimy dobrze znać upodobania czytelnicze danej osoby – wiedzieć co lubi czytać, po jakie książki sięga a przede wszystkim być pewnym, ze będzie zadowolona z książki. Nasza Mała kiedy na Mikołajki dostała książkę o aniołku „Zimowa przygoda aniołka” od razu wzięła ją w swoje małe rączki, zabrała do pokoju i delikatnie obracając zaczeła podziwiać ilustracje… a potem „udawać”, że czyta – opowiadać własną historię, treść… śmiała się, piszczała z radości… oszalała ze szczęścia. Książka bez przerwy jest w „użytku” – Mała tak bardzo się z niej cieszy i ciągle czyta – po swojemu i chwali się „Patrz ciocia jak delikatnie obracam kartki. Ja już nie rwę książeczek. Widzisz?” Serce się raduje ❤

      Ale koniec o mnie… Wybrałaś już książki dla swoich bliskich? 🙂

      Polubienie

  5. Czasem czytam swoim dzieciom Biblie dla dzieci przed zaśnięciem. Bardzo im się podobają opowieści ze Starego Testamentu. Uwielbiam tak pięknie ilustrowane wydania.

    Polubienie

  6. Bardzo nastrojowy i refleksyjny wpis, pięknie przeżywasz czytanie i treść książek, które Cię poruszają i są dla Ciebie cenne 🙂 Mnie zauroczyły obie książki nadające się dla dzieci (dla dorosłych też) bo to ogromna przyjemność (ale też odpowiedzialność) tłumaczyć dziecku delikatne tematy wiary, życia tu na ziemi, troski o środowisko i o siebie nawzajem..

    Polubienie

    1. Nie wiem czy czasem nie za bardzo i czy w ogóle powinnam takie wpisy publikować – bo pisać pisze emocjami i przeżyciami….
      Myszko masz rację i nie jest to takie łatwe… to bardzo trudne….

      Polubienie

      1. Bardzo i trzeba się nagłowić, jak to tej małej istotce wytłumaczyć tak, by choć trochę zrozumiała 🙂 A takie wpisy jak najbardziej powinnaś robić, jeśli tylko czujesz taką chęć i potrzebę.. to Twój blog i możesz pisać jak chcesz i o czym chcesz, nikomu się nie tłumacząc.

        Polubienie

      2. Myszko… głowisz się, czy jeszcze nie podjęliście takich rozmów, jeszcze nie padły takie i podobne pytania?
        Miło, że tak uważasz, jednak ciągle mam wątpliwości – czuje niepewność, strach, obawy a jednak klikam „publikuj” a potem boje się jak taki wpis zostanie odebrany.

        Polubienie

      3. Nie masz się czego bać, nawet jeśli odzew nie będzie taki jak byś chciała to cóż z tego.. piszesz to co czujesz, prosto z serca i to dla Ciebie ma być najważniejsze i najcenniejsze. A wszystkich nigdy nie da się zadowolić, więc nie ma co się przejmować 🙂 Z Małym poruszamy już różne trudne tematy, o życiu, śmierci, przyrodzie, o Niebie i nawet o tym skąd się biorą dzieci 😉

        Polubienie

      4. Jeśli chodzi o odzew, to nie mam żadnych oczekiwań, jednak nie chciałabym aby ktoś pluł w kogoś jadem itp. Nie chciałabym agresji… wiesz co mam na myśli? Gdyby dało się zadowolić każdego świat byłby prawie idealny i zbyt łatwy… 😉

        Polubienie

      5. A zaglądają tu tacy, co plują jadem? Do tej pory zauważam raczej pozytywne nastawienie.. Mam nadzieję, że nikt nikogo nie obraża. Nigdy nie zrozumiem hejtowania. Jeśli coś mi się nie podoba, po prostu tego dalej nie czytam..

        Polubienie

      6. Wiem, że różnie.. ale mimo wszystko warto robić coś dla siebie, co się lubi czy ceni, bez oglądania się na opinie innych. Zawsze te negatywne czy złośliwe można wykasować 🙂

        Polubienie

  7. „Kiedy myślę i nic nie wymyślę, to sobie myślę, po co ja tyle myślałem, żeby nic nie wymyślić. Przecież mogłem nic nie myśleć i tyle samo bym wymyślił”. ks. T.
    Więc dziś tylko dobranoc… tylko i aż bo dobra noc jest ważna by mieć siły na nadchodzący dzień, który jest drogą.

    Polubienie

      1. Powiem Ci że wczoraj było bardzo późno a ja jeszcze przed zaśnięciem chciałam Cię odwiedzić i napisać dobranoc…i tak myślałam co tu napisać (a oczy już ledwo zipały) i ten cytat mi się przypomniał o myśleniu, więc trochę przypadkiem tu wskoczył. „Żyć Ewangelią 2020 Codzienna Ewangelia” – teraz to Ty mnie zainspirowałaś i przypomniałaś (nie pierwszy raz) za co dziękuję Dobrego weekendu 🙂

        Polubienie

      2. Kochana jesteś…. ❤ Dziękuję za Twoją życzliwość, za Twój szacunek, za odwiedziny i każe słowo :*
        Zainspirowałam? Miło to słyszeć – cieszę się, że wpis okazał się być inspirującym 🙂
        Dziękuję… Tobie również miłego weekendu :*

        Polubienie

    1. Mówisz o książce „Ewangelia. Droga, Prawda i Życie. Rozważania na każdy dzień”? Myślę, że tak… lektura tej książki nie zastąpi lektury Pisma Świętego, jednak może stanowić jej dobre uzupełnienie a także rozpocząć rozważania Księgi 🙂

      Polubienie

      1. Oczywiście, że nie zastąpi, ale jeśli ktoś ma trudności z czytaniem Pisma Świętego to taka książeczka jest bardzo pomocna. I fragmenty Pisma Św. też tam są 🙂

        Polubienie

      2. Jak najbardziej 🙂 Myślę też, że to może być dobre uzupełnienie dla każdego bez względu jaki ma „kontakt” z Pismem Świętym i jak idzie mu lektura tej Księgi 🙂

        Polubienie

  8. Piękny wpis, Ervi. Myślę sobie, że gdyby ludzie uważający się za chrześcijan (w szczególności za katolików) w codziennym życiu stosowali się do wszystkich przykazań – byłby raj na ziemi i nieustająca szczęśliwość…

    Polubienie

    1. Dziękuję za miłe słowa – miło, że tak uważasz.
      Poruszyłaś trudną kwestię… wiesz jak to jest z naturą ludzką i z życiem… człowiek popełnia błędy, schodzi z prawidłowej ściezki życia ale to zupełnie normalne. Jesteśmy tylko ludźmi – mamy prawo do pomyłek, do błądzenia, do szukania światła na naszej drodze. To nieodłączne elementy naszego życia. Nasze pomyłki i przewinienia uczą nas, kształtują, pozwalają spojrzeć na pewne sprawy z innego punktu, dostrzec to co wcześniej było niewidzialne… one nasz uczą, uczą jak żyć i uczą życia. Ważne w tym wszystkim jest to aby zauważać błędy, naprawiać je i zło wynagradzac dobrem.

      Polubione przez 1 osoba

      1. Wiesz Ervi, mam wewnętrzną pewność, że jesteśmy tu, aby się uczyć poprzez wszystkie doświadczenia, które są nam dane do przeżycia. Jeśli to sobie uświadamiamy (po dłuuugich latach doświadczeń najczęściej), to znaczy, że idziemy do przodu, że się rozwijamy odrabiając swoją lekcję. Dzieje się to właśnie poprzez – jak mówisz – pomyłki, przewinienia, poprzez sukcesy i porażki, poprzez naszą reakcję na wszystko, co nas spotyka… Oj, ale się poważnie zrobiło 🙂 Buziaki 🙂

        Polubienie

    2. To nieodłączna część życia – życie jako nauczyciel i to najlepszy. Kto nie popełnia błędów ten się nie uczy i nie ma możliwości dostrzeżenia dobra i zła a także jego odróżnienia.

      Polubienie

  9. Miesiąc to najczęściej czas świąt i przedświątecznej gorączki, chociaż na pewno to też czas refleksji, dla mnie w tym roku to niestety czas żałoby, ale mimo wszystko staram się cieszyć nadchodzącymi świętami 🙂

    Polubienie

    1. Moje kondolencje… mam nadzieję, że mimo tej sytuacji uda Ci się poczuć prawdziwą Magię Świąt i czerpań radość z ich przeżywania. Pamiętaj, że wszyscy Ci którzy odeszli od nas ciałem z ziemskiego świata są sercem, duszą… są z nami i czuwają mimo iż ich nie widzimy.
      Uściski :*

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do Natalia20041989 Anuluj pisanie odpowiedzi