Szkic z 4 października – przepis wznowiony
Kiedy na jednym z blogów zauważyłam pieczoną dynię nadziewaną kaszą z warzywami, pomyślałam, że ja również chciałabym takiej spróbować. Tak się złożyło, że dwa dni wcześniej mama przyniosła do domu 4 małe dynie Hokkaido a ja kolejnego przygotowałam wegańską wersję chilli con carne (chilli sin carne). Pomyślałam, że to będzie dobre połączenie tym bardziej, że takim chilli już nie raz i nie dwa nadziewałam warzywa, które następnie zapiekałam. Taką dynię możecie podać w towarzystwie pieczonych ziemniaków, kaszy lub ryżu a także surówek, samych surówek lub samodzielnie. Ja wybrałam tę drugą opcje – wszakże dodatkowej porcji warzyw nigdy za wiele :)Składniki
małe dynie Hokkaido
chilli sin carne z masłem orzechowym i kakao (niedługo przepis – wykorzystałam masło orzechowe Agnex)
Dynię myjemy, kroimy na pół i wydrążamy środek. Następnie smarujemy olejem lub oliwą (razem ze skórką) i układamy przekrojoną częścią do dołu (skórką do góry) na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na ok. 30 do 40 minut, aż dynia lekko zmięknie (czas pieczenia zależy od rodzaju i wielkości dyni – najlepiej sprawdzić patyczkiem lub widelcem, czy miąższ jest miękki). Następnie wypełniamy porcją chilli sin carne i zapiekamy jeszcze przez ok 20 minut aż na dyni pojawią się czarne plamki a gulasz z wierzchu przypiecze – jeśli lubicie mniej przypieczoną górę możecie wyjąć wcześniej, ja lubię taką „skorupkę” a także dynie z wyraźnymi czarnymi plamkami – niestety nie widać bo zaczęłam jeść a dopiero potem przypomniałam sobie, że brakuje mi zdjęcia xD
Apetycznie wygląda 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Takiej dyni jeszcze nie jadłam 🙂
PolubieniePolubienie
Chciałabyś spróbować? 🙂
PolubieniePolubienie
Musi ciekawie smakować 😉
PolubieniePolubienie
Warto spróbować – taką dynię można nafaszerować dowolnym farszem 😉
PolubieniePolubienie
Zaintrygował mnie ten przepis 😉
PolubieniePolubienie
Na tyle abyś miała ochotę spróbować? 🙂
PolubieniePolubienie
Ale mi apetytu na dynię narobiłaś 🙂 Mniam..
PolubieniePolubienie
W jakiej postaci dynia najbardziej Ci smakuje? 🙂
PolubieniePolubienie
nigdy nie faszerowałam dyni, ciekawy pomysł 🙂
PolubieniePolubienie
Ja również nie… to był mój pierwszy raz i nie żałuję 😉
PolubieniePolubienie
Wygląda świetnie i na pewno tak też smakuje : )
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Mnie smakowało 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawe, jesienne danie 🙂
PolubieniePolubienie
Jak bardzo ciekawe? Chciałabyś spróbować? 🙂
PolubieniePolubienie
ale pycha ! nowy pomysł na dynię:)
PolubieniePolubienie
Miło mi 🙂 Czym będziesz ją faszerować? 🙂
PolubieniePolubienie
ja na razie niczym, nie mam dyni 😉
PolubieniePolubienie
A ja nigdzie nie mogę kupić Hokkaido 😦
PolubieniePolubienie
Super pomysł! Moja mama czasem nadziewała cukinię, bakłażany, paprykę i pomidory, ale na dynię jeszcze nie wpadłyśmy 🙂 czekam na przepis na chilli sin carne 🙂
PolubieniePolubienie
Ja również nadziewałam te warzywa a papryka faszerowana smakuje mi kiedy po zapieczeniu jest bardzo mocno przypieczona aż brązowa ale nie spalona 😉 Lubisz faszerowane a następnie zapiekane warzywa? 🙂
Przepis będzie – tak naprawdę najpierw miałam publikować przepis na chili ale kolejność mi się pomyliła ;P
PolubieniePolubienie
Nie szczególnie przepadam za dynią, ale ciekawa jestem czy w takiej postaci by mi smakowała.
PolubieniePolubienie
Zawsze można spróbować.. z doświadczenia też wiem, że każda dynia smakuje inaczej – według mnie najlepsza jest Hokaiddo pieczona – to była pierwsza dynia jaką zjadłam i polubiłam, z kolei dynię makaronową uważam za niesmaczną…. To czy dynia posmakuje czy nie zależy od odmiany ale i sposobu przygotowania. Hokaiddo smaczna jest pieczona 🙂
PolubieniePolubienie
Kwintesencja jesieni 🙂
PolubieniePolubienie
Dynia? 😉
PolubieniePolubienie
Nic z dyni nie umiem zrobić, nawet placki mi nie wyszły, ale zjeść to bym zjadła 🙂
PolubieniePolubienie
A tak po prostu upiec i zjeść albo dodać pieczoną do gulaszu/gęstego sosu? 🙂 Placuszki może nie wyszły dlatego, że dodałaś za mało mąki? 🙂 Nie zniechęcaj się 😉
PolubieniePolubienie
Pewnie to za mało mąki, tak jak mówisz. Koniecznie muszę jakiś Twój przepis spróbować i się podszkolić 🙂
PolubieniePolubienie
Zawsze można sprawdzić – usmazyć jednego mini placuszka i zobaczyć, czy wychodzi czy nie.. jesli nie to w razie potrzeby dodać mąki. Praktyka czyni mistrza 😉
PolubieniePolubienie
Może kiedyś 🙂
PolubieniePolubienie
Kiedyś już było 🙂
PolubieniePolubienie
To musi być pyszne 🙂
PolubieniePolubienie
Mnie smakowało 😀
Lubisz dynię? 🙂
PolubieniePolubienie
Trzeba korzystać z dyni póki trwa sezon 🙂
PolubieniePolubienie
I chyba niestety niedługo się skończy 😦 Szkoda, że już nie widuje dyni Hokkaido 😦
PolubieniePolubienie
W taki sposób jeszcze dyni nie przygotowywałam. Świetny pomysł na obiad 🙂
PolubieniePolubienie
W jakiej postaci jadłaś dynię? 🙂
PolubieniePolubienie
Nie próbowałam jeszcze dyni w takim wydaniu, ale jestem ciekawa jej smaku. 😊
PolubieniePolubienie
Ciekawość można zaspokoić 🙂 Spróbujesz? 🙂
PolubieniePolubienie
Taka dynia robi wrażenie. Coś innego!:)
PolubieniePolubienie
Nigdy wcześniej takiej nie widzialaś? Lubisz dynię? 🙂
PolubieniePolubienie
Oj to chyba nie dla mnie 😉
PolubieniePolubienie
Nie przepadasz za dynią? 🙂
PolubieniePolubienie
Pomysłowe i ładnie wygląda, można zaskoczyć gości 😉
PolubieniePolubienie
Lubisz zaskakiwać swoich gości? 🙂
PolubieniePolubienie
Zależy jakich, niektórzy wolą tradycyjne potrawy…
PolubieniePolubienie
To też fakt… są osoby, które nie lubią eksperymentowac i poznawać nowe
PolubieniePolubienie
Ta dynia robi wrażenie 😉
PolubieniePolubienie
Miło, że tak uważasz 😉
PolubieniePolubienie
Taka dynia musi ciekawie smakować 😉
PolubieniePolubienie
Warto spróbować aby samemu się przekonać 🙂
PolubieniePolubienie
Fajny przepis na pożywne danie dla rodziny 🙂
PolubieniePolubienie
Miło, że tak uważasz chociaż nie jestem pewna czy dla całej – nie każdy lubi dynię lub/i może jeść fasolę 😉
PolubieniePolubienie
Ervi, jestem po wielkim wrażeniem. Pewnie w życiu tego nie zrobię, ale mogę sobie wyobrazić ten zapach… mniaaaaaam
PolubieniePolubienie
Bez przesady… nie ma czego podziwiać 🙂 Jeśli masz ochotę spróbuj przygotowac – nie jest to takie trudne jak się wydaje 😉
PolubieniePolubienie
Dla mnie samo przekrojenie dyni to jest jak obrócić koło młyńskie. Na samą myśl jestem zmęczona, hihihi. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Taki „leniuszek” z Ciebie? xD
PolubieniePolubienie
Bardzo lubię dyniowe dania 🙂 To wygląda smakowicie 🙂
pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Dziękuję. W jakiej postaci dynia najbardziej Ci smakuje? 😉
PolubieniePolubienie
Nigdy takiej dyni nie jadłam, a prezentuje się wybornie:)
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Masz ochotę spróbować? 🙂
PolubieniePolubienie
Jesteś fanką masła orzechowego, ja przeciwnie: ani naturalne, ani tym bardziej słodkie – nie wchodzi. Można je tutaj czymś ewentualnie zastąpić? 🙂
PolubieniePolubienie
Można nie dodawać do chilli 🙂 Możesz też przygotować chili sin/con carne z takiego przepisu jaki lubisz albo taką dynię nafaszeruj ulubionym gulaszem albo kaszą z warzywami:)
PolubieniePolubienie
Czyli improwizacja dozwolona, jadam mięso i chyba najprościej będzie to przetestować przy okazji jakiegoś gulaszu ^^
PolubieniePolubienie
O to chodzi w kuchni.. aby bawić się i eksperymentować 🙂 Dzisiaj piekłam wegańską zapiekankę pasterską pod puree z dyni ❤
PolubieniePolubienie
Ooo… brzmi pysznie! Poproszę o więcej szczegółów 🙂
PolubieniePolubienie
Jakiś czas temu publikowałam przepis na blogu 🙂 Z tym, że tym razem do farszu wykorzystałam gotową mieszankę wiosenną z Biedronki – rozmroziłam ją, wymieszałam z ugotowaną soczewicą (200g), wszystko wymieszałam z sosem pomidorowym z przyprawami. Do foremki, na to puree z dyni (zmiksowana pieczona dynia z tahini, które przełamało nadmierną słodycz i lekko mdły smak dyni, przyprawy miedzy innymi gałka muszkatołowa ale jej tylko szczypta… ) i do piekarnika az puree się przypiekło 🙂
PolubieniePolubienie
Przyznaję.. fajne 😉
PolubieniePolubienie
Możesz sprecyzować swoją myśl? 🙂
PolubieniePolubienie
Fakny pomysl. Moze kiedys go przetestuje
PolubieniePolubienie
Będzie mi miło. Mam nadzieję, że posmakuje 😉
PolubieniePolubienie
Jak wiesz spróbowałabym w te pędy 🙂 Gdyby tak jeszcze ktoś zechciał mi przygotować takie danie.. w wersji łagodnej oczywiście bo ja chili nie bardzo i ciut mocniej słonej, znając Twą niechęć do soli 🙂 Raj dla podniebienia..
PolubieniePolubienie
Ja z chęcią bym przygotowała :*
PolubieniePolubienie
Byłoby mi niezmiernie miło 🤗 i na pewno niezwykle smacznie..
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję chociaż z tym smacznie to się boję… 😦
PolubieniePolubienie
Absolutnie nie ma czego, wszystkie składniki fajne, dynię lubię.. nic tylko piec i jeść 🙂
PolubieniePolubienie
Tylko czy posmakuje?
PolubieniePolubienie
Od strony składu na pewno, a doprawić zawsze sobie można na talerzu 😉
PolubieniePolubienie
Nie żeby moja potrawka była niesmaczna ale pozory czasem lubią mylić 😦
PolubieniePolubienie
Ciekawe ale dla mnie zbyt odważne 😉
PolubieniePolubienie
Zbyt odważne? Dlaczego? 😉
PolubieniePolubienie
Uwielbiam chili con carne. Kocham to, po prostu 😀
A w dyni? Intrygujące, nie ukrywam.
PolubieniePolubienie
Chciałabyś spróbować? Spróbujesz? 😀
Dodawałaś kiedyś do chili kakao? 🙂
PolubieniePolubienie
Cudowny duet, tak nie jadłam. jeszcze 🙂
PolubieniePolubienie
Chili z dynią i w dyni? 🙂
PolubieniePolubienie
Podoba mi się ten farsz 🙂
PolubieniePolubienie
Jadłaś kiedyś podobne danie?:)
PolubieniePolubienie
Nie powiem ciekawy przepis. Wydaje się łatwy w wykonaniu.
Książki jak narkotyk
PolubieniePolubienie
Tak naprawdę taką dynię możesz nafaszerować czym zechcesz – co dusza zapragnie (ulubiony gulasz, kasza z warzywami itp) 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawa jestem tego smaku 😉
PolubieniePolubienie
Nigdy nie jadłaś dyni, czy dyni faszerowanej? 😉
PolubieniePolubienie
Aaaalee bym jaaadłaaaa… Gdybym tylko mogła 😀
PolubieniePolubienie
Zbyt wielkie kawałki, zbyt twarde 😦
Ale taka zapiekanka pasterska? Chyba jest gładka? 😉
PolubieniePolubienie
Jak się uprę… 😉 Jem coraz śmielej, choć szaleć wciąż nie mogę. Ale kiedy pokazujesz takie smakowitości, ślinka cieknie 🙂
PolubieniePolubienie
Powoli… sama odkryjesz na ile aparat Ci pozwala… to miłe co piszesz z tymi pysznościami ❤ Dziękuję :*
PolubieniePolubienie
Pieczoną dynię bardzo lubię!
Chili sin carne mniej, bo nie trawię dobrze fasoli i kukurydzy…
PolubieniePolubienie
Chili sin/con carne można zastąpić innym gulaszem – dowolnym 😉
PolubieniePolubienie
Wygląda na danie proste, smaczne i zdrowe ;). Ja bym nadziała wersją con carne, ale ogólnie podoba mi się ten przepis.
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że można zamienić 🙂 Cieszę się, że wzbudziłam Twoją ciekawość 😉
PolubieniePolubienie
Ciekawy przepis 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Zapowiada się smacznie 😉
PolubieniePolubienie
Masz ochotę spróbować? 🙂
PolubieniePolubienie
Zdrowo i kolorowo 🙂 Podoba mi się to 🙂
PolubieniePolubienie
Lubisz takie połączenia 🙂
PolubieniePolubienie
Ewidentnie moje smaki 🙂
PolubieniePolubienie
Rozumiem 🙂
PolubieniePolubienie
Mam małą dyńkę, spróbuję twój przepis
PolubieniePolubienie
Jest mi miło. Mam nadzieję, że posmakuje 😉
PolubieniePolubienie
Dosłownie przed chwilą zjadłam obiad, jednak na samą myśl natychmiast zgłodniałam.
PolubieniePolubienie
Miło mi. Lubisz podobne dania? 😉
PolubieniePolubienie
Palce lizać, zapraszam do mojego spokojnego kącika 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję… za zaproszenie również 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo fajny przepis Ervisho, łykam.
PolubieniePolubienie
Lubisz dynię? 🙂
PolubieniePolubienie
Zjadłabym choćby teraz, z przyjemnością 😀
PolubieniePolubienie
Miło mi 🙂
PolubieniePolubienie
Zdecydowanie się kuszę!
PolubieniePolubienie
Miło mi 🙂
PolubieniePolubienie