Książki

Anioły Edward Lucie-Smith, wydawnictwo Arkady

„Oswój się z aniołami i często przywołuj je w duchu; choć niewidzialne, są zawsze obecne przy tobie”.
św. Franciszek Salez

  Kiedyś na blogu u Asi przeczytałam, że to nie my wybieramy książki, tylko książki wybierają nas. Można się z tym zgodzić lub nie – ja zdecydowanie mogę podpisać się pod tym zdaniem. To książki do nas przemawiają – czasem cicho szeptem lub spokojnym głosem a innym głośnym wołaniem a nawet krzykiem. Słodko, czule i delikatnie lub z dozą powagi a nawet zdenerwowania, kiedy udajemy lub nie chcemy usłyszeć tego wołania. Przemawiają różnie ale mówią zawsze – wystarczy, tylko się wsłuchać…. Uważnie. Sercem.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA  Pewien album przemówił do mnie, kiedy tylko go zobaczyłam. Wiedziałam, że musi – nie, że powinien znaleźć się w naszym domu, że takie jest jego przeznaczenie a jego obecność może przynieść wiele dobrego. Album ale nie taki ze zdjęciami z podróży i nie ten z fotografiami krajobrazów, budynków, zwierząt, budowli, otaczającego nas świata… Album z reprodukcjami przedstawiającymi opiekunów – anioły. Jednak nie byle jaki album.  Już samo wydanie zachwyca – twarda okładka na niej piękne ikony, złocenia i nietypowe otwieranie. Album otwiera się niczym okiennica w starym mieszkaniu – odciągasz prawą i lewą stronę. Wpuszczasz do mieszkania swojego serca promienie słońca, światło, pozytywną energię… sztukę i piękno by z nimi przebywać, doświadczać i przezywać. Doświadczać tego piękna niesamowitych barw, kolorów, tego co widzą Twoje oczy. Przeżywać to jakie emocje w Tobie wzbudzają – wszystkie uczucia, myśli, słowa i gesty… Edward Lucie- Smith współpracując z galeriami, muzeami a także bibliotekami sztuki zebrał najpiękniejsze dzieła sztuki od zwykłych ilustracji i rynków poprzez obrazy, przeróżne inne malowidła, obrazy, ikony oraz rzeźby z całego świata. A na nich anioły – stojące, unoszące się ku niebiosom, delikatnie uśmiechnięte, poważne, skupione, zamyślone, grające na instrumentach, w towarzystwie ludzi ale nie tylko… w różnych pozach, sytuacjach, wyrażające przeróżne gesty jak również emocje. Całość niczym wisienka na torcie zwieńczona cytatami, myślami, słowami, które kiedyś ktoś wypowiedział i które niektórzy z pewnością zechcieliby zapisać w swoim zeszycie. A także kilka dodatkowych rozkładanych stron, dzięki czemu, wybrane reprodukcje można zobaczyć w większym rozmiarze. Wszystkie odpowiednio opisane jak również miejscami wzbogacone o kolejne informacje i ciekawostki, natomiast by udowodnić rzetelność a także zachęcić do dalszych poszukiwań – indeks i obszerna bibliografia ze wszystkimi dziełami.  Anioły to wyjątkowy album, który nie tylko poszerza wiedzę na temat malarstwa religijnego z całego świata ale przede wszystkim może zauroczyć a nawet zachwycić. Według mnie to dobry pomysł na prezent dla ludzi zainteresowanych tematem, tych których fascynują anioły i/lub widzą w nich Niebiańskich Opiekunów (duchowo) jak również lubiących sztukę. Cieszę się, że otrzymałam tak cudowny prezent będący niespodzianką. To już drugi album o aniołach jaki posiadam – piękny po który będę sięgać kiedy przemówi do mojego wnętrza i serca.

„Jeśli z całego serca pragniesz spotkać anioła, z pewnością na niego trafisz”.

Tytuł: Anioły | Autor: Edward Lucie- Smith | Wydawnictwo: Arkady | Okładka: twarda | Stron 192

ilustracje wam.pl

160 myśli w temacie “Anioły Edward Lucie-Smith, wydawnictwo Arkady

  1. no rzeczywiście album się pięknie prezentuje 🙂 ale u mnie nie znajdzie swojego miejsca. Nie za bardzo interesuję się malarstwem czy rzeźbą, a taka sakralna tematyka nie lezy w moich zainteresowaniach.

    Polubienie

  2. Hmm… Aż muszę napisać: To nie my wybieramy Anioła, tylko on nas… 😉 Bardzo zacny album, piękny z klasą i cudownym przekazem. Chętnie bym go poczytała. Wzywam często Archanioły, trzy. Michał, Rafał i Gabriel. Wyjątkowe i potężne. Rafał przed podróżą i z prośbą o zdrowie. Gabriel gdy proszę o opiekę dla Jagodzianki. Michał gdy potrzebuję wsparcia i ochrony.
    Pięknie dziś napisałaś…pięknie 🙂

    Polubienie

    1. Dokładnie…. i to najlepszy wybór jaki może nam się trafić 🙂
      Pamiętam, że jakiś czas temu pisałaś o Aniołach u siebie na blogu – jeszcze raz przeczytam ten wpis 🙂
      Proszę powiedz, skąd akurat taki podział z tymi wezwaniami? Tkwi w tym jakaś metoda? A może to sekret? 😉
      Dziękuję za miłe słowa… nie spodziewałam się, że ten wpis wyszedł ładnie 😉

      Polubienie

      1. Tak sobie myślę, że może zrobię wpis o tych 3 Archaniołach i opiszę czemu taki podział i metoda i zdradzę tajemnicę… 😉 Muszę o tym pomyśleć i obmyśleć dokładniej. Dobrej nocki.

        Polubienie

      2. Według mnie to dobry pomysł ale nie chcę abyś pisała coś pod moim wpływem. Twoje wpisy wychodzą z serca i to czuć – tak też musi być i tym razem 🙂
        Spokojnej nocy 🙂

        Polubienie

    1. Przyjemny album. Kocham anioły, te prawdziwe ale i te w gipsie i w drewnie. Każdy z nas ma swojego stróża czuwajacego nad naszym życiem.

      Polubienie

    2. Anonimowa Zgadzam się… bardzo podobają mi się te słowa. Pamiętasz książkę, która Ciebie wybrała? I czy podobnie nie jest z muzyką? Czy to muzyka nie wybiera nas? 🙂

      Polubienie

      1. Z książką miałam tak ostatnio i to była ta:

        https://lubimyczytac.pl/ksiazka/53806/bez-mojej-zgody

        Z muzyką? Tak, zdecydowanie. Mike’a odkryłam ponowne przypadkiem. Bo pamiętałam jego twórczość z wczesnego dzieciństwa, ale przez lata słuchałam jedynie rocka, głównie polskieago. Około trzech lat temu zapytałam tatę, co innego poleciłby mi do posłuchania, no i dał mi trzy płyty, które mieliśmy w domu, mówiąc, że kiedyś bardzo lubiłam ich słuchać. No i dzisiaj nie mogę żyć bez tej muzyki, jak zresztą wiesz 😀

        Polubienie

      2. Czytałam ją ale dawno temu i szczerze nie pamiętam treści książki, ale pamiętam film. Oglądałaś? 🙂

        O widzisz… piękna historia, która zrodziła piękną miłość. Tata zasiał ziarenko, które powoli kiełkowało aż wyrósł cudowny kwiat o który Ty teraz tak pięknie i wspaniale dbasz ❤ 🙂

        Polubienie

    1. Mam nadzieję, że ktoś kiedyś obdaruje Ciebie takim prezentem… a jeśli nie tym albumem to innym z aniołami z wydawnictwa Jedność – również jest piękny 🙂

      Polubienie

  3. Kiedyś książka mnie wybrała. Była to „Gra Anioła” Zafona. Zobaczyłam ją w bibliotece dawno temu. Wtedy jeszcze nie słyszałam o pisarzu słynącym z Cienia Wiatru ale już wtedy miałam w sobie cichą fascynację aniołami. Zbierałam figurki, rysowałam anioły i oczywiście czytałam wszelkie książki o aniołach, głównie z gatunku fantastyki. Widząc anioła w tytule już miałam wypożyczyć ale przeczytałam opis i jakoś tak do gustu nie podszedł. Młodsza byłam i książka zbyt poważna mi się wydawała. Odłożyłam na półkę. Problem w tym, że nie potrafiłam wyjść bez tej książki. Już zbierałam się do wyjścia i wróciłam po nią. To właśnie w Grze Anioła przeczytałam zdanie, że książka wybiera nas. Powieść pokochałam. Nie chciałam go oddawać i musiałam kupić własny egzemplarz, do którego doszedł „Cień wiatru” i „Wiezień nieba” :). Tak, rozpisałam się nie na temat ale widząc początek wpisu i anioły musiałam o tym wspomnieć. Anioły nadal mnie fascynują, może inaczej niż kiedyś ale ciągle. Szukam ich w książkach, w sztuce i w sercu. Ba nawet we własne powieści symbolicznie aniołka musiałam wplatać 😉 Ten album oczywiście mnie zachwycił. Jest przepiękny ❤ Jak tylko zrobię porządek w końcu z moją biblioteczką na pewno sobie taki sprawię 🙂

    Polubienie

    1. Moja droga dziękuję za tak piękny komentarz, za ten wpis, że nieco otworzyłaś się przede mną i opowiedziałaś tak piękną historię… mogę tylko domyślić się jak niezwykłe było to dla Ciebie przeżycie i z jakimi emocjami je wspominasz. Tak musiało być – tego dnia musiałaś wyjść w dłoniach z tą książką, by na stałe zagościła w Twoim domu, abyś mogła ją przeczytać i trafić na to jedno zdanie, że książki wybieraja nas 😉 Anioły fascynowały Ciebie i fascynują tylko pod kątem fantastyki, czy może również głębiej? Widzisz w nich Opiekunów ludzi, czy niekoniecznie? Zainteresowałaś mnie jak to postrzegasz, ale też rozumiem, że ten temat może być dla Ciebie osobisty – prywatny… Wiem jak to jest i jaki delikatne potrafią być niektóre tematy…. W takim wypadku ten album wydaje się dla Ciebie idealny. Przeczuwam, że jak juz trafi w Twoje ręce, to Ciebie zauroczy a nawet zachwyci 🙂

      Polubienie

      1. Powiem Ci tak anioły fascynują mnie pod kilkoma względami. Widzę w nich opiekunów, choć moja wiara często bywa narażana na wątpliwości to mam przeczucie, że nie jestem sama. Miałam też kilka sytuacji, które pomogły mi uwierzyć w anioły ale to temat długi rozległy. Może kiedyś zwierzę się w poście na bogu, choć masz racje temat trudny, wymaga odwagi. Pod względem fantastyki też mnie interesuję, kocham opowieści o aniołach. Mam swoje ulubione książki. No może anielskie romanse trochę się przejadły, za dużo ich na jedno kopyto ale inne treści ze świata fantasy bardzo mnie wciągają :). Sama postać anioła, choć jest tylko ludzkim wyobrażeniem również mi się podoba. Widok uskrzydlonego człowieka daje nam wiarę, że trochę tego anioła jest w nas. My też możemy się wznieść, też możemy nieść dobro, być stróżem dla drugiego człowieka.

        Polubienie

      2. Nie wiem czy w zyciu nie jest tak, że nasza wiara, silna wola, dobroć są wystawiane na próby – próby czasu, siły, próby zycia ale i te próby są potrzebne bo pozwalają spojrzeć na życie z innego punktu – dostrzec to czego wcześniej nie widzieliśmy. Życie to ciągłe próby, wyzwania, przeciwności, którym musimy stawić czoła i zawalczyć… Ten temat jest nie tylko trudny ale i bardzo delikatny – osobisty, prywatny…. nie masz obowiązku pisania o tym, bo to Twoje osobiste myśli i przeżycia…
        Anielskie romanse? Chyba nie słyszałam o takich… a moze jednak, tylko nie pamiętam? 😉
        Piękne słowa… przepiękne ale i prawdziwe… masz rację my również możemy być dla innych takimi ziemskimi opiekunami, aniołami… to tak jak ze słowami Antoine de Saint-Exupéry „Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.” Czyż nie ma w nich prawdy? 🙂

        Polubienie

      3. Życie to nieustanne próby w wielu kwestiach. Czasem naprawdę trudne ale to one nas kształtują. Cytat o przyjaźni naprawdę piękny 🙂
        Co do romansów to było ich trochę ale sporo za bardzo Zmierzch przypominało 😛 i podobało mi się bardziej jak byłam nastolatką (Szeptem, Dary Anioła – takie chyba najbardziej znane) ale były też piękne powieści gdzie anioł był opiekunem i niekoniecznie Seksowym mężczyzną który upadł dla swej ziemskiej wybranki 😀 Tematyka anielska jest tak bogata, że już chyba wszystko można znaleźć 😉

        Polubienie

    2. Dokładnie i one są nam potrzebne bo to życie jest najlepszym nauczycielem 😉
      Prawda? Znalaś go wcześniej? 🙂
      A te tytuły kojarzę i nawet miałam do nich podejścia ale to nie dla mnie – nie moja bajka… Powieści, gdzie anioły były opiekunami? I Ci opiekunowie mieli romanse z ziemskimi istotami? 🙂
      Czy wszystko? Nie wiem… jak już pisałyśmy życie nieustannie zaskakuje 😉

      Polubienie

Dodaj komentarz