Dzisiejszy wpis będzie luźniejszy niż zwykle. Postanowiłam opowiedzieć o kilku grach do których potrzeba jedynie kartki, papieru i drugiej osoby do towarzystwa. Grach w które grałam z siostrą, które wspominam z uśmiechem na twarzy i które być może popadną w zapomnienie. Nie chciałabym aby tak się stałopixbay
Gra państwa miasta na kartce papieru
Zasady – grę rozpoczynamy od narysowania tabelki z podziałem na 6 kolumn (lub więcej). Gracze określają kategorie i wypisują je w kolumnach np. państwa, miasta, rzeki, kolory, zwierzęta, przedmioty, imiona (u nas w domu zawsze był taki podział). Następnie jeden z graczy w pamięci wymienia alfabet a inny gracz w dowolnym momencie mówi „Stop”. Litera, na której przerwano wyliczanie, jest jednocześnie wybraną literą. Po wylosowaniu litery wszyscy wpisują do swoich kolumn słowa z kategorii zaczynające się na wybraną literę – można wprowadzić ograniczenie czasowe.
Przydzielanie punktów:
• jeśli jeden gracz wpisał słowo a pozostali nie, to otrzymuje on 3 punkty, natomiast pozostali gracze 0
• jeśli każdy z graczy wpisał inne słowo – wszyscy otrzymują po 2 punkty
• jeśli kilku graczy wymieniło to samo słowo – wszyscy otrzymają po 1 punkcie.
• jeśli gracz nie wpisał słowa lub wpisał niepoprawne – nie otrzymuje punktów
Opinia – jedna z moich ulubionych gier z dzieciństwa. Razem z siostra potrafiłyśmy grać nią godzinami, dniami a nawet tygodniami. Nie tylko wiąże się z nią sentyment i miłe wspomnienia ale również dostarcza rozrywki i niesie ze sobą walory edukacje.
Bez apelacyjne 6/6
ilustracja z http://rodzice.pl
Kółko i krzyżyk
Zasady – gra rozgrywa się na planszy o 9 polach w podziale 3×3. Gracze naprzemiennie zaznaczają upatrzone pola symbolem kółko lub krzyżyk (w wersji 3-osobowej była gwiazdka xD). Celem gry jest zaznaczenie 3 pól w jednej linii.
Opinia – z siostrą grałyśmy sporadycznie, dla zabicia czasu. Szybko nam się nudziłaOcena 3/5
Statki/Okręty
Zasady – każdy z graczy na kartce rysuje dwa kwadraty 10×10 kratek. Każde pole należy opisać z góry literami od A do J, natomiast z boku liczbami od 1 do 10.
Następnie gracze rozrysowują swoje statki: 1 pięciomasztowiec, 1 czteromasztowiec, 2 trójmasztowce, 2 dwumasztowce, 2-3 do czterech jednomasztowców. Statki rysujemy zgodnie z zasadą: każdy maszt jednego statku musi stykać się ze ścianką boczną kolejnego pola, nie można łączyć pól na ukos, ponadto statki nie mogą się też stykać.
Następnie gracze na przemian oddają strzały poprzez podanie współrzędnych statku np. A4.
– jeśli nie został trafiony żaden statek – gracz odpowiada „PUDŁO”;
– jeśli został trafiony statek, ale posiada jeszcze nie trafione maszty – gracz odpowiada „TRAFIONY”;
– jeśli został trafiony jednomasztowiec lub nastąpiło trafienie w ostatni sprawny maszt statku – gracz odpowiada „TRAFIONY ZATOPIONY!”
Po trzech strzałach role się odwracają. Wygrywa ten z graczy, który jako pierwszy zatopi wszystkie statki
Opinia – nie była to nasza ulubiona gra, jednak wspominam ją z uśmiechem na twarzy. Ponadto potrafiłyśmy grać w nią przez kilka dni. Jej największą wadą jest monotonność i fakt, że dość szybko się nudzi – przynajmniej nam nudziła. Niemniej uważam ją za fajną i godną poznania 🙂
Ocena 4/6
Piłkarzyki
Gra z piłką bez piłki.
Zasady – Na kartce rysujemy boisko o kształcie kwadratu – im większe ono będzie tym dłużej będzie trwała rozgrywka. Po dóch przeciwległych bokach rysujemy bramki. Rozgrywkę zaczynamy od środka pola. Gracz rozpoczynający przykłada swój długopis do punktu środkowego i rysuje kreskę długą na jedną kratkę (poruszać można się po liniach kratek i po ich przekątnych). Po wykonaniu ruchu przychodzi kolej na drugiego gracza – tym razem to on rysuje na boisku kreskę. Ruchy są wykonywane naprzemienne aż ktoś zdobędzie gola lub piłka trafi w punkt bez możliwości ruchu. Grę wygrywa osoba, która jako pierwsza doprowadzi piłkę do bramki przeciwnika (i przekroczy linię bramkową).
Opinia – gra w którą grałam z siostrą sporadycznie.
Wisielec
Zasady – pierwszy gracz wymyśla słowo, ujawniając za pomocą kresek liczbę tworzących je liter. Drugi z graczy stara się je odgadnąć podając litery. Za każdym razem kiedy mu się to uda, pierwszy gracz wyjawia w którym miejscu znajduje się odgadnięta litera, jeśli nie rysuje element symbolicznej szubienicy i wiszącego na niej ludzika – kreska po kreseczce. Jeśli gracz narysuje wisielca nim drugi odgadnie hasło, wygrywa.
Opinia – gra, która nie tylko dostarczała rozrywki ale również nieco adrenaliny i śmiechu
Ocena – 5/5
Kropki
Gra dla dwóch graczy. Gracze w miejsce kropek lub skrzyżowaniach linii w zeszycie w kratkę na przemian stawiają kropki próbując otoczyć kropki przeciwnika – jeżeli im się to uda, kropki otaczające łączą linią.
UWAGA
Łączyć można tylko te kropki, które oddalone są od siebie o jedną kratkę w pionie, poziomie lub na ukos. Nie można łączyć kropek już “otoczonych” przez przeciwnika.
Wygrywa osoba, która pozamyka więcej kropek.
Piekło-Niebo lub Niebo-Piekło
Tak naprawdę nie wiem, czy można nazwać ją grą, czy raczej składanką lub układanką. To taka zabawa z origami – odpowiednio złożonej kartki papieru na której po jednej stronie oznaczone było piekło a druga niebo.
A na czym polegała zabawa?
Zabawkę nakładamy na palce i odpowiednio je rozchylając otwieramy raz piekło a raz niebo. Ta prosta zabawka mogła służyć np. do uzyskania odpowiedzi na zadane pytanie lub inaczej… obracało się układankę, raz otwierało, raz składało a druga osoba miała za zadanie zgadnąć co wypadnie – piekło, czy niebo.
Na tym chciałabym zakończyć ten wpis. Oczywiście gier na kartce papieru jest więcej, jednak ja postanowiłam podać tyle te, które znam. A Wy graliście na papierze? Jeśli tak to w jakie gry, jak często i które z nich podobały się Wam najbardziej? ^_^
Ilustracje pochodzą z wikipedii
Tym wpisem chciałabym nie tylko pewne gry „ocalić” od zapomnienia ale również wesprzeć Projekt Grajmy, który promuje nieelektroniczną formę spędzania wolnego czasu – gry planszowe, na kartce papieru a także świeżym powietrzu….
Nawet nie wiesz jak ogromny wzbudziłaś we mnie sentyment 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi. Która z wspomnianych wyżej gier wspominasz najmilej? 🙂
PolubieniePolubienie
Przypomniałaś mi o czymś fajnym 🙂
PolubieniePolubienie
O czym? O grach? 😉
PolubieniePolubienie
Bardzo lubimy takie gry! 🙂 Ale innych niż wymieniłaś nie pamiętam lub nie znam.. Przypomniałaś mi wisielca, ale w kropki nigdy nie grałam. Podsunęłam Mężowi Twój wpis i mówi – dawaj kartkę, gramy! 🙂
PolubieniePolubienie
Jakie gry znasz? Będziesz grała z Mężem? 😀
PolubieniePolubienie
Znałam te wszystkie, które wymieniłaś prócz „kropek”, pewnie że zagramy 🙂
PolubieniePolubienie
To zapowiada się owocny wieczór – pełen emocji 🙂 A jakieś inne gry znasz? 🙂
PolubieniePolubienie
Dla dwóch osób więcej nie znam, grałam w te co Ty, prócz kropek.. Za to w pojedynkę miałam taką grę w łączenie kropek, ale niestety nie pamiętam jak to dokładnie było.. Rysowało się kwadrat z dziecięciu kropek, nie połączonych tylko kropki na przecięciach kratek. Potem można było dostawiać kropki tak żeby pięć z nich połączyć w linię poziomą, pionową lub na skos, ale linia musiała zahaczać choć jedną kropką w tym kwadracie. Tak długo dostawiało się kropkę i łączyło je w linie aż zabrakło możliwości. Trudno to opisać, spróbuję znaleźć coś w sieci, pamiętam że grałam w to w poczekalniach lub na przerwach, wciągało bardzo i czas szybciej mijał 🙂
PolubieniePolubienie
Mam! To nie był kwadrat, a krzyżyk, łączy się 5 kropek, a dorysować można jedną 🙂 Ale fajnie, że sobie to przypomniałam, bardzo lubiłam te kropki..
PolubieniePolubienie
Myszko coś świta mi w pamięci… coś kojarzę ale słabo – jakby nie było jakaś znajoma ta gra 😉
PS Popatrz co znalazłam 🙂
PolubieniePolubienie
Świetna książka! Taką mogłabym kupić żeby i Mały zobaczył w co się kiedyś bawiło 🙂
PolubieniePolubienie
Sama dla siebie bym ją kupiła.. a gdybym dostała w prezencie? Cudo ❤ Cudowna książka, która połączy pokolenia 😉
PolubieniePolubienie
Kiedyś lubiłam takie gry 🙂
PolubieniePolubienie
Już nie lubisz? 🙂
PolubieniePolubienie
W szkole na przerwach grałam w kółko i krzyżyk xD
PolubieniePolubienie
Ja również 😀
PolubieniePolubienie
Ach, pamiętam! To były czasy… 🙂
PolubieniePolubienie
Wspominasz je z sentymentem? 🙂
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że znam. Kto by nie znał 🙂
PolubieniePolubienie
Z pewnością są takie osoby 🙂
PolubieniePolubienie
Świetny pomysł na podróż 🙂
PolubieniePolubienie
Masz rację i nie tylko 🙂
PolubieniePolubienie
Eh, z chęcią wróciłabym do tamtych czasów. Jak moja córka będzie większa to z pewnością jej pokarzę te kultowe zabawy.
PolubieniePolubienie
Obowiązkowo 🙂 Które z tych zabaw wspominasz najmilej? 🙂
PolubieniePolubienie
Państwa-miasta i wisielec to moje ulubione gry, może to dlatego, że ja bardzo lubię słowa :).
PolubieniePolubienie
Tak jak bohaterka książki „Złodziejka Książek” 🙂
PolubieniePolubienie
Chyba w takim razie muszę w końcu przeczytać tę książkę, skoro mam coś wspólnego z bohaterką 😉
PolubieniePolubienie
Chyba tak… lubisz słowa i doceniasz ich siłę 🙂
PolubieniePolubienie
W dzieciństwie lubiłam te gry 🙂
PolubieniePolubienie
Którą z nich najbardziej? 🙂
PolubieniePolubienie
Państwa – miasta kojarzą mi się z dzieciństwem 🙂
PolubieniePolubienie
Często gralaś w tę grę? 🙂
PolubieniePolubienie
Ale extra wpis. Ja z bratem grałam najczęściej w kropki. Jedyna gra, w którą naprawdę chciał ze mną grać. A sama najbardziej lubię państwa i miasta. Ponadczasowa i można grać wszędzie.
PolubieniePolubienie
Dziękuję – bardzo cieszę się, że tak uważasz. Wpadłam na ten pomysł już jakiś czas temu i powoli realizowałam 🙂 Kropki, ponieważ wygrywał? xD
W Państwa i miasta gram do tej pory 😀
PolubieniePolubienie
Nie pamiętam czy wygrywał ale w to naprawdę że mną grał. Jest o 6 lat starszy więc nawet jak wygrywał to i tak musiałam być bystra skoro mu dorównywałam.😏
PolubieniePolubienie
Bystrość to nie kwestia wieku, tylko umysłu 🙂 Miło ze strony Brata i pewnie do tej gry masz sentyment 🙂
PolubieniePolubienie
Ponadczasowe gry z dzieciństwa o których mało kto już pamięta i które wspominam z łezką w oku
PolubieniePolubienie
Chyba coś w tym jest a z drugiej strony jednak sporo osób je pamięta a nawet nadal gra. Jakiś czas temu wydawnictwo Wilga wydało takie bruliony w których umieszczono między innymi wspomniane wyżej gry aby nie zostały zapomniane. Według mnie to świetny pomysł i szczytna idea 🙂
PolubieniePolubienie
Aż się dzieciństwo przypomina, uwielbiałam te gry☺
PolubieniePolubienie
Wszystkie wspomniane? 🙂
PolubieniePolubienie
Przypomniało mi się dzieciństwo 🙂
PolubieniePolubienie
Miło je wspominasz? 🙂
PolubieniePolubienie
ja uwielbiam do teraz statki i państwa miasta:)
PolubieniePolubienie
Nadal grasz? 🙂
PolubieniePolubienie
I człowiek od razu człowiek zaczyna wspominać swoje dzieciństwo… Znam, znam bo kto by nie znał 🙂
PolubieniePolubienie
Możliwe, że młode i obecne pokolenia nie znają tego rodzaju spędzania wolnego czasu – obecnie króluje internet, telefon, smartfon itp. Nie wiem, czy rodzice jeszcze spędzają czas ze swoimi dziećmi w ten sposób. Możliwe, że tak ale kto tam wie 😉
PolubieniePolubienie
Do tej pory gdy mam okazję to namawiam do gry w państwa i miasta! To się nigdy nie znudzi. Statki/okręty również lubię. 🙂
PolubieniePolubienie
Zgadzam się – to uniwersalna i ponadczasowa gra w którą gram po dzień dzisiejszy, tylko z tą różnicą, że teraz już sama ale i tak można 😉
PolubieniePolubienie
Ależ nostalgia mnie naszła… 🙂 wszystko znam i pamiętam!
PolubieniePolubienie
I we wszystko grałaś? Która z powyższych gier podobała Ci się najbardziej? 🙂
PolubieniePolubienie
We wszystkie 🙂 Państwa miasta najlepsze 😀
PolubieniePolubienie
Klasyk… można było grać godzinami, dniami i tygodniami. Nigdy się nie nudziła a ile dostarczała emocji xD
PolubieniePolubienie
A jak rozwijała słownictwo i wyobraźnię… 🙂
PolubieniePolubienie
I to bardzo… a wszystko przez zabawę – przyjemne z pożytecznym:)
PolubieniePolubienie
Grałam w prawie wszystkie gry wymienione przez Ciebie. Nie znałam tylko piłkarzyków.
Książki jak narkotyk
PolubieniePolubienie
Którą z tych gier lubiłaś najbardziej? 🙂
PolubieniePolubienie
Mam nawet taką książkę , tytułu dokładnie nie pamiętam – zabawy z ołówkiem i papierem, wielokrotnie sie przydała i w domu i w mojej pracy.
PolubieniePolubienie
Wydawnictwo Wilga wydało „Brulion zabaw dla każdego” jak również inne tytuły z serii – w książeczkach umieszczono właśnie tego typu gry 🙂 Ciesze się, że są jeszcze ludzie, którzy dbają o to by taka forma rozrywki nie została zapomniana 🙂
Powiedz.. dzieciaki były zadowolone? Domyślam się, że tak 🙂
PolubieniePolubienie
Czasami warto sięgać po najprostsze rozrywki, tak dla urozmaicenia…
PolubieniePolubienie
Oczywiście… powyższe gry pokazują, że proste również może być i jest fajne. Ponadto nie wszystko co „stare” jest przereklamowane 😉
PolubieniePolubienie
Świetny wpis!
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
W państwa miasta grałam, ale w innej punktacji zawsze 0-5-10 😀
Statki to jedna z moich ulubionych gier, a kiedyś grałam w jakąś grę sieciową i tam były te kropki jako gra multiplayer i była ekstra, ale na kartce nigdy w to nie grałam xD
PolubieniePolubienie
Po Twoim komentarzu zaczęłam zastanawiać się w jakim systemie punktacji ja grałam, bo system o którym mówisz coś mi mówi xD
Statki pamiętam również ze szpitala w wersji planszowej xD
PolubieniePolubienie
Ciekawy powrót do zabaw z dzieciństwa, kiedy nie było elektronicznych gier i smartfonów 🙂
PolubieniePolubienie
Zgadzam się, chociaż obecnie powyższe gry z pewnością mają swój odpowiednik w smartfonie… jednak to nie to samo – inne emocje a dla mnie nie byłoby sentymentu i wspomnień 🙂
PolubieniePolubienie
Wspomnienie zabaw z dawnych lat. W państwa miasta gralam 🙂
PolubieniePolubienie
A w pozostałe gry już nie? 🙂
PolubieniePolubienie
Kiedyś całe wakacje grało się w Państwa Miasta 🙂
PolubieniePolubienie
Nie tylko wakacje ale i wolne weekendy – przyjemna forma zabawy, która jednocześnie dostarcza rozrywki ale i uczy 🙂
PolubieniePolubienie
W mojej rodzince, do dziś gramy w państwa miasta. 😊
PolubieniePolubienie
Ja również gram 🙂 Kto w Waszym gronie najczęściej wygrywa? 🙂
PolubieniePolubienie
oj tak dawne czasy…
PolubieniePolubienie
Jak je wspominasz? 🙂
PolubieniePolubienie
Fajne gry z dzieciństwa 🙂
PolubieniePolubienie
Nawet bardzo fajne 🙂 Którą najmilej wspominasz? 😉
PolubieniePolubienie
Kiedyś w przerwie w szkole grało się w te gry 🙂
PolubieniePolubienie
Pamiętam, że w szkole czasem grałam w kółko i krzyżyk 🙂
PolubieniePolubienie
większość z tych gier znam i próbuję je przekazać młodszemu pokoleniu w szkolnej świetlicy. Ale bardzo podoba mi się plansza do gry w kraje/miasta 😀 zwykła kartka z własnoręcznie przygotowanymi rubrykami nie jest tak zjawiskowa jak ta ze zdjęcia 😀
PolubieniePolubienie
I jak idą Ci te próby? Jaki jest odbiór – pozytywny, czy niekoniecznie? 🙂
Plansza jest ładna, prawda? Na stronie, którą podlinkowałam było więcej podobnych plansz – taka forma może zachęcać aby wracać do tych gier a dzieci, które ich nie znają – poznać 🙂
PolubieniePolubienie
Trzech nie znałam 🙂 Najczęściej graliśmy w „Państwa-miasta” i „Statki”. Świetnie się przy nich bawiliśmy 🙂
PolubieniePolubienie
Których gier z listy nie znałaś? Chciałabyś ponownie zagrać w jedną z powyższych gier? 🙂
PolubieniePolubienie
Świetne wspomnienia! Ja też grałam bardzo dużo, teraz też gram, ale bardziej w planszówki. Wszystkie z Twojej listy znam, prócz ,,piłkarzyków”. W Państwa i Miasta grałam kiedyś jak byłam nad jeziorem pod domkami i ciągle lało do tego stopnia, że przez parę lat miałam dość tej gry. Strasznie lubiłam też zmieniać jej reguły. Miłe wspomnienia i spędzony czas!
Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Czy grałam bardzo dużo i często? Nie powiedziałabym, że tak bo brakowało czasu i chętnych do grania, ale grałam jeśli była taka możliwość. Grałam i czerpałam z tego wiele przyjemności, zabawy, rozrywki… to był miło spędzony czas – nie potrzeba komputera i technologicznych zabawek 🙂
Zmieniać reguły? W jaki sposób? 🙂
PolubieniePolubienie
Pamiętam we wszystkie grałam 🙂
PolubieniePolubienie
We wszystkie grałaś a którą z nich lubiłaś najbardziej? 😉
PolubieniePolubienie
Oj ale mi przypomniałaś dzieciństwo ❤
PolubieniePolubienie
Znasz wszystkie gry o których wspomniałam? 🙂
PolubieniePolubienie
Fajny post 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Część zabaw i gier pamiętam ze swojego dzieciństwa 🙂
PolubieniePolubienie
Które z wymienionych? 🙂
PolubieniePolubienie
Z zaprezentowanych gier pierwszy raz słyszę o „piłkarzykach”
Najbardziej lubię statki i państwa/ miasta 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
PolubieniePolubienie
Nadal grasz? 🙂
PolubieniePolubienie
Najlepiej się wspomina właśnie takie gry 🙂
PolubieniePolubienie
Często je wspominasz? Darzysz sentymentem? W które gry grałaś? 🙂
PolubieniePolubienie
Najczęściej kółko i krzyżyk – raz na jakiś czas dalej gram, gdy wykład nie jest pasjonujący, ale w dzieciństwie we wszystkie grałam i darzę je sentymentem 🙂
PolubieniePolubienie
Chyba dość dużo osób grało w kółko i krzyżyk na lekcjach lub przerwach w szkole xD
PolubieniePolubienie
U mnie te gry nadal cieszą się ogromną popularnością wśród dzieci. Widać rodzice również nie zapomnieli o nich i uczą kolejne pokolenia. Według mnie są to najlepsze gry, które nie wymagają jakiś specjalnych materiałów, czy wielogodzinnych przygotowań 😊
PolubieniePolubienie
Bardzo mnie to cieszy – to ponadczasowe i kultowe gry o których nie powinniśmy zapomnieć a przekazywać kolejnym pokoleniom. Prostota a jaki urok, czar, ile zabawy i walorów edukacyjnych 🙂
PolubieniePolubienie
hahahah kółko i krzyżyk jak to mnie śmieszy, już sama nazwa wywołuje uśmiech na mojej buzi. Pamiętam jak grałyśmy z koleżanką:)
PolubieniePolubienie
Sporo miłych wspomnień? Chciałabyś zagrać ponownie? 🙂
PolubieniePolubienie
O matko, całe wieki nie grałam. Aż chyba zaangażuję rodzinkę, żeby sobie o tym przypomnieć 🙂
PolubieniePolubienie
Warto, warto… którą z gier wybierasz? Państwa-miasta? 😀
PolubieniePolubienie
Oooo ile wspomnień z dzieciństwa!!! 😀 We wszystkie te gry oczywiście grałam, oprócz piekło – niebo 😉 Moja ulubiona to statki/okręty., pewnie przez to że zawsze wygrywałam 😀 Ale państwa-miasta też bardzo lubię i do tej pory zdarza mi się grać z rodziną lub znajomymi ^^
PolubieniePolubienie
To miłe wspomnienia. Prawda? 🙂
Coś w tym jest, że chętnie gramy w te gry w które wygrywamy lub bardzo często dobrze nam idzie 🙂 Cieszę się, że Twoja rodzinka nadal jest chętna do tego typu rozrywek 🙂
PolubieniePolubienie
Ale fajnie powspominać takie gry! ❤ Ja najbardziej lubiłam grać w statki. 😀 Ale piękna karta do gry w Państwa miasta 🙂 Tęskno za tymi czasami 🙂
PolubieniePolubienie
Nadal grasz? 😀
PolubieniePolubienie
Niestety nieee… Nie mam z kim. 🙂
PolubieniePolubienie
Zapraszam 🙂
PolubieniePolubienie
Państwa i miasta to coś świetnego!
PolubieniePolubienie
Jedna z Twoich ulubionych gier? 🙂
PolubieniePolubienie
Gralo sie godzinami 😉
PolubieniePolubienie
Jak często? 🙂
PolubieniePolubienie
Nie znałam tylko gry w kropki, przypomina mi się jeszcze gra w biszkopta, podobna do piłkarzyków 😉
PolubieniePolubienie
W biszkopta? Pierwszy raz słyszę. Musze poszukać w google 😀
PolubieniePolubienie
Wspomnienia wróciły 🙂 Ależ to były czasy! Aż zadumałam przez chwilę, dlaczego jeszcze nie nauczyłam mojego dziecka tych gier (jedynie w kółko i krzyżyk gramy od czasu do czasu) 🙂
Dzięki za ten wpis, za inspiracje i powrót wspomnieniami do dziecięcych lat!
PolubieniePolubienie
Nie masz za co dziękować. Ciesze się, że wpis wzbudził w Tobie pozytywne emocje i uczucia, że stał się inspiracją jak również miłym, sentymentalnym powrotem do przeszłości 🙂 Pamiętaj, że na takie lekcje nie jest za późno – macie czas i wiele pozytywnych emocji przed sobą 🙂
PolubieniePolubienie
Nie znam piłkarzyków ani kropek, ale w statki oraz państwa-miasta regularnie graliśmy na nudnych lekcjach za czasów gimnazjum i na rozmaitych wyjazdach 🙂
PolubieniePolubienie
Nie Miałabyś ochoty wrócić do tej formy rozrywki? 🙂
PolubieniePolubienie
gra państwa miasta jest genialna ja z mamą i bacią gramy na kartkach ale jak ktoś da inne sławo to po 10punktuw ja mam 8lat i kułko i kszyrzyk gram od 1 roku rzycia i ta gra jest genialna statki znam od kuzynki i są genialne piłkarzyki znam od zeruwki a szkole są genialne wisielec znam od kolerzanki a kropki ja sama wymyśliła i sprawdziłam czy to istnieje i jest polecam wszystkie gry wszystkie gry są genialne polecam 🙂
PolubieniePolubienie