Na blogu wspominałam o tym, że lubię pióro Emilii Kiereś – córki pani Małgorzaty Musierowicz. W książkach, które wyszły spod Jej pióra jest nie tylko lekkość ale przede wszystkim cudowna historia, która wzbudza przeróżne emocje – od humoru poprzez refleksje i łzy wzruszenia jak również wspomnienia. Kiedy sięgam po kolejne powieści pisarki wiem, że czeka na mnie niezapomnienia lektura, emocje i przeżycia. Byłam ciekawa, czy tak też będzie z najnowszą książką autorki „Przepowiednią” Rodzeństwo Adam i Klara wiodą spokojne i szczęśliwe życie. Oczywiście miewają swoje problemy, jednak kto ich nie ma – przecież takie jest życie i to, że pojawiają się w nim „wyboje” jest czymś zupełnie normalnym. Dzieci nie narzekają i są szczęśliwe. Wszystko odmienia się wraz z wizytą niespodziewanego gościa, który nie tylko zakłócił ich spokój ale również wprowadził wiele napięcia, niepewności, smutku… Dawno zapomniana przeszłość ożyła i ponownie dała o sobie znać odciskając po sobie coraz głębsze piętno – znak nie tylko w życiu ale również w sercach. Pojawiły się kolejne zagadki a także tajemnice, które zamiast wyjaśnić się, zaczęły jeszcze bardziej się plątać. Jest coraz trudniej, ciężej i boleśniej.
Co zrobić w takiej sytuacji?
Jak sobie poradzić?
Czy naprawienie błędu popełnionego w przeszłości jest możliwe a jeśli tak to jak to zrobić?
Jak rozwiązać zagadkę, która zaczyna Ciebie prześladować?
Jak zrozumieć i jak zdjąć pradawną cygańską wróżbę? Czy warto ją zdejmować?
Powieść zainteresowała mnie swoim tytułem na długo przed premierą – dla mnie jest w nim coś z tajemnicy, którą czytelnik chciałby odkryć i poznać. Poza tym zawsze kiedy słyszę nazwisko autorki, uśmiecham się i przypominam sobie o pewnej serii książek, która zdobyła moje serducho rodząc w nim wiele ciepła ale i miłych wspomnień. Dla mnie to był taki „pewniak” – może nie na tyle bym określiła go powieścią idealną, rewelacyjną, cudowną i tym podobne, jednak rodziła miłe emocje zapowiadając przyjemną lekturę. Z drugiej strony jak zawsze miałam na uwadze fakt, że istnieje wyjątek od reguły – w zależności od upodobań w oczach czytelnika nawet ulubionemu pisarzowi może „podwinąć się noga” a jego powieść nie przypaść do gustu. Na szczęście tym razem nic takiego nie miało miejsca, chociaż jak już wspomniałam nie mogę powieści wychwalać po niebiosa. Niemniej powieść wciągnęła mnie – pochłonęła, „pożarła” i w tej baśni pozostawiła już od pierwszych stron. Zgadza się… wciągnęła mnie ta opowieść swoim klimatem, tajemnicą, lekkim jednak nie infantylnym a plastycznym językiem, swoją opowieścią… Pani Emilia słowami stworzyła świat w którym to co realne przeplata się z baśnią, ludowym folklorem, cygańskimi wierzeniami, magią, kulturą, tradycją, tajemnicą i przygodą. Cygański tabor, folklor, tajemnicza przepowiednia, zaginiony cień, dziewczynka, która nie posiada swojego odbicia w lustrze, obicie uwięzione w odłamku lustra, opuszczony dwór, muzyka, własny cel w życiu, przyjaźń, miłość, magia….
To zalewie skrawek tego wszystkiego co czytelnik znajdzie w tej książce. W trakcie lektury jesteśmy świadomi, że świat, który stworzyła pani Emilia jest fikcyjny, z drugiej strony został on przedstawiony w taki sposób, że to o czym czytamy wydaje się takie realne, takie prawdziwe. Czujemy ten klimat, czujemy każdy powiew wiatru, promień słońca, ciepło ale i chłód. Słyszymy cygańską muzykę, wesołe śpiewy, dźwięk gitar, dzwoneczków, tamburyna, trykot kół wozu… ciepło ogniska – czujemy je, ten żar przy którym możemy się ogrzać, słyszymy starą przepowiednię, która wzbudza niepewność i strach. Kolejne obrazy przewijają się przed oczami, nie jesteśmy tylko i wyłącznie czytelnikami czy obserwatorami a bohaterami tej opowieści. Przynajmniej ja byłam…
Jednak nie mylcie, że „Przepowiednia” to tylko i wyłącznie napisana plastycznym językiem baśń, która może pochłonąć młodszego jak i starszego czytelnika. To także pełna wartości, trzymająca w napięciu piękna i poruszająca opowieść o szybkim i przymusowym dorastaniu, poszukiwaniu własnej tożsamości – swoich korzeni i własnego ja, wolności, szukaniu tej jednej – słusznej drogi którą powinniśmy kierować się w życiu, wyjściem poza swój horyzont a tym samym i odwadze. O tym co małe, większe, wydawać by się mogło, że nie istotne a tak naprawdę o wielkim znaczeniu i bezcenne. O rodzinie tej bliskiej ale i dalszej, o przyjaźni – szczerej i prawdziwej, o więziach, które łączą, relacjach, które już powstały i które się buduje o miłości, poświęceniu, bezinteresownej pomocy, trosce i odpowiedzialności za drugiego człowieka. O tym co tak naprawdę jest ważne w życiu, co jest istotne, ma znaczenie, na co powinniśmy zwrócić uwagę – spojrzeć i poprzeć uważnie. Według mnie nie jest to tylko i wyłącznie książka dla dzieci i młodzieży – dorośli również mogą znaleźć w niej coś dla siebie. Jednak OSTRZEGAM. Nie będę ukrywać, że całość jest bardzo nierealna, czasem wydawać by się mogło, że absurdalna… z pewnością baśniowa, czasem „dziwna” co nie każdemu przypadnie do gustu.
Tytuł: Przepowiednia | Autor: Emilia Kiereś |Ilustracje: Marcin Minor | Wydawnictwo: Akapit Press | Okładka: twarda | Stron: 166
Tym razem podziękuję. 🙂
PolubieniePolubienie
Rozumiem 😉
PolubieniePolubienie
Piękna okładka. 😍
PolubieniePolubienie
Przyciąga wzrok i uwagę. Zachęca do tego aby sięgnąć po tę książkę 😉
PolubieniePolubienie
Książka wydaje się być bardzo ciekawa 🙂
PolubieniePolubienie
Na tyle ciekawa abyś miała ochotę sięgnąć po tę książkę i ją przeczytać? 😉
PolubieniePolubienie
Ja jestem zaciekawiona 😍 to na pewno będzie fajna książka. ❤️
PolubieniePolubienie
Nie zaszkodzi sprawdzić ^_^
PolubieniePolubienie
Wróżby i tajemnice? To coś dla mnie😎
PolubieniePolubienie
Warto zajrzeć, przeczytać i sprawdzić czy książka rzeczywiście przypadnie nam do gustu 🙂
PolubieniePolubienie
O widzisz, bardzo chętnie przeczytałabym coś spod pióra córki pani Małgorzaty 😉 Nigdy się z panią Emilią nie spotkałam, jeśli chodzi o twórczość, ale w przyszłości na pewno chwycę po którąś z pozycji, chociażby po „Przepowiednię” (która ma tak cudowną, magiczną okładkę, że zakochałam się od razu!) A połączenie ludowego folkloru, cygańskich wierzeń i magii – brzmi niezwykle intrygująco! Ja lubię dziwaczne historię, więc czuję się całkowicie skuszona do tej książki 🙂 Dziękuję za recenzję i dużo zdrówka życzę!
PolubieniePolubienie
W takim razie książka wydaje się być taką, która powinna przypaść Ci do gustu a także zachęcić by w przyszłości sięgnąć po inne książki p. Emilii. Według mnie jak najbardziej warto – to może być miłe spotkanie czytelnicze 😉
Ślicznie dziękuję za życzenia. Tobie również dużo dobra i zdrowia.
Dziekuję za odwiedziny i za komentarz 😉
Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Magiczna okładka😍
PolubieniePolubienie
Ma w sobie coś baśniowego i magicznego ^_^
PolubieniePolubienie
Ta okładka przyciąga wzrok 🙂
PolubieniePolubienie
Zgadzam się 🙂
PolubieniePolubienie
Okładka i ilustracje super. Takie magiczne 🙂
PolubieniePolubienie
Co sądzisz o treści? 🙂
PolubieniePolubienie
Okładka magiczna a historia wydaje się ciekawa 😉
PolubieniePolubienie
I taka może okazać się w rzeczywistości… warto sprawdzić 🙂
PolubieniePolubienie
Przepiękna szata graficzna i ilustracje. ;* To coś chyba dla mnie. Kiedyś na pewno spróbuję ją przeczytać.
PolubieniePolubienie
Nie zaszkodzi – ksiązka naprawdę może wciągnąć 😉
PolubieniePolubienie
Nie mój przedział wiekowy. 😛
PolubieniePolubienie
Pewne książki nie obejmuje wspomniany przez Ciebie „przedział wiekowy”… to kwestia umowna 😉
PolubieniePolubienie
Niedawno przegladalam oferte tego wydawnictwa i od razu rzucila mi sie w oczy
PolubieniePolubienie
Okładka..prawda? 😉
PolubieniePolubienie
Zachęcająco wyglada 🙂
PolubieniePolubienie
^_^
PolubieniePolubienie
Ciekawa lektura…
PolubieniePolubienie
Jak bardzo ciekawa? 🙂
PolubieniePolubienie
Ale piękna okładka 💕
PolubieniePolubienie
Przyciąga uwagę 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawa recenzja 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
pieknie wydana
PolubieniePolubienie
A czy ciekawie? 🙂
PolubieniePolubienie
Brzmi ciekawie 😁
PolubieniePolubienie
Zastanawiałaś się czy sięgnąć po tę książkę? 🙂
PolubieniePolubienie
Okładka magiczna a opis zachęca do przeczytania 🙂
PolubieniePolubienie
Ulegniesz? 🙂
PolubieniePolubienie
Opis brzmi bardzo ciekawie, zagadka, baśń, wygląda na bardzo wciągającą powieść 🙂
PolubieniePolubienie
Chciałabyś poznać treść tej książki? 🙂
PolubieniePolubienie
Myślę, że i ja dałabym się porwać tej historii. Chętnie przeczytam. 😉
PolubieniePolubienie
Miło mi. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z przeczytanej lektury 🙂
PolubieniePolubienie
Polecę tę książkę mojej kuzynce. Ona lubi takie klimaty 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi. Życzę przyjemnej lektury 🙂
PolubieniePolubienie
Treśc obawiam się, że niekoniecznie w moim klimacie, ale przepiękne ilustracje. Życzę Ci dużo zdrowia i szczęścia z okazji świąt 🙂
PolubieniePolubienie
Może jednak warto spróbować? 🙂
Dziękuję. Dużo zdrowia i szczęścia również dla Was :*
PolubieniePolubienie
Takich książek, z pięknymi ilustracjami i ciekawą fabuła nigdy za dużo. 🙂
PolubieniePolubienie
Zgadzam się 🙂
PolubieniePolubienie
Książka jest raczej nie dla mnie 🙂
PolubieniePolubienie
Rozumiem.
Miłego wieczoru 🙂
PolubieniePolubienie
Ervi, spokojnych Świąt i zdrowych przede wszystkim, bo teraz zdrowie najważniejsze 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Tobie również ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Urocze ilustracje!
PolubieniePolubienie
Tylko tyle? 🙂
PolubieniePolubienie
Może czasami warto i nam dorosłym udać się do świta absurdu i odkryć w sobie trochę dziecka?
Książka przyciąga uwagę. Ilustracje są piękne i dość wyjątkowe 🙂
PolubieniePolubienie
Jak najbardziej.. wewnętrzne dziecko potrafi i często uszczęśliwia 😉
PolubieniePolubienie
Zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt! 🙂
Serdecznie pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Tobie również.. pogodnych, radosnych i zdrowych Świąt w tym trudnym czasie :*
PolubieniePolubienie
Okładka wspaniała. Magia. A treść też może mnie zaciekawić. Lubię treść książki, ale okładka to też treść … dla mnie też ważna 🙂
PolubieniePolubienie
Jeśli ksiązka wzbudziła Twoją ciekawość, warto ją zaspokoić – to może być miła przygoda czytelnicza ale i nie tylko 🙂
PolubieniePolubienie
Lubię jak jest absurdalnie. Absurdalne jest dobre. Pozwala sie oderwać od ponurej rzeczywistości. No i ta okładka… cudo. Z przyjemnością się zapoznam – tym bardziej, że generalnie lubie takie lektury 🙂
PolubieniePolubienie
Zawsze absurdalne jest dobre? Nie zdarza się, że bywa nieprzyjemnie lub zbyt bardzo absurdalnie? :)Jakby nie było ciesze się, że książka wzbudziła Twoje zainteresowanie – z przyjemnością poznam Twoje zdanie o tej książce 🙂
Pozdrawiam 😉
PolubieniePolubienie
Nie miałam pojęcia, że córka Małgorzaty Musierowicz też pisze książki. Muszę koniecznie do nich zajrzeć!
PolubieniePolubienie
O książkach pani Emilii Kiereś wspominałam kilkukrotnie i chyba nawet komentowałaś te wpisy, niemniej uważam, że jak najbardziej warto poznać Twójrczość córki pani Musierowicz 😉
PolubieniePolubienie
Wspaniałe ilustracje, książka od razu przyciąga wzrok 🙂
Korzystając z okaji: Chciałabym życzyć Tobie i rodzince zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Tobie również pogodnych, spokojnych i radosnych Świąt :*
PolubieniePolubienie
Nie słyszałam o niej, ale Twoja ocena naprawdę pokazuje mi to, że muszę koniecznie dać jej szansę. 😉
PolubieniePolubienie
Miło mi. Mam nadzieję, że nie poczujesz zawodu
Przyjemnej lektury 🙂
PolubieniePolubienie
Wszystko gotowe? 🙂
PolubieniePolubienie
Pytasz o przygotowania? Mamie zostało tylko zawinąć i upiec gołąbki. A jak u Ciebie? 🙂
PolubieniePolubienie
Ugotowane i posprzątane 🙂
PolubieniePolubienie
Teraz odpoczynek 🙂
PolubieniePolubienie
Dokładnie 🙂
PolubieniePolubienie
Udało Ci się odpocząć? 🙂
PolubieniePolubienie
Tak. A Tobie? 🙂
PolubieniePolubienie
Dopiero po długiej kąpieli poczułam się lepiej i nabrałam sił… wróciłam do życia 😛 😉
PolubieniePolubienie
Z pianką? 🙂
PolubieniePolubienie
Bez pianki, bąbelków i olejku zapachowych ale długa i bardzo przyjemna ^_^
PolubieniePolubienie
Świetnie 🙂
PolubieniePolubienie
Korzystając z okazji chciałabym życzyć Tobie i całej rodzinie spokojnych, radosnych i rodzinnych Świąt 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Wzajemnie 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
^_^
PolubieniePolubienie
To wpiszę tę książkę na listę :”Do przeczytania”
🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi 🙂
PolubieniePolubienie
Nie miałam pojęcia, ze jej córka też pisze, super!☺
PolubieniePolubienie
Poczułaś zainteresowanie? 🙂
PolubieniePolubienie
Wygląda na bardzo ciekawa. Zainteresowałam się 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi. Przeczytasz? 🙂
PolubieniePolubienie
O tak, sam tytuł (na równi z resztą z okładką) sam dużo robi! Mnie by to zachęciło. Ta baśniowość do mnie przemawia.
PolubieniePolubienie
Miło mi 🙂
Pogodnych, radosnych i rodzinnych Świąt w miłej atmosferze 😉
PS Nadal nie mogę do Ciebie trafić 😦
PolubieniePolubienie
Książki pani Musierowicz mama mi kiedyś czytała jak byłam mała 🙂
Nie wiedziałam, że jej córka też pisze 🙂
Pięknych świąt wielkanocnych życzę 🙂 I duuużo zdrowia 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję… Tobie również :*
PolubieniePolubienie
Bardzo mnie zaintrygowała ta książka, ja lubię takie baśniowe klimaty. Z chęcią ją przeczytam jak będę miała okazję. 😉
PolubieniePolubienie
Miło mi – mam nadzieję, że bedziesz zadowolona i już dzisiaj życzę przyjemnej lektury 🙂
Spokojnego Drugiego Dnia Świąt 😉
PolubieniePolubienie
Czuję, że to zdecydowanie coś dla mnie! Lubię baśniowe (nawet jeśli nieco dziwaczne!) klimaty, a romski folklor jest bardzo kuszący, niewiele wartościowych książek na ten temat powstaje. Skoro tak Cię wciągnęła to czuję, że i mnie porwie, zwłaszcza, że tak chwalisz plastyczny język. 🙂 Będę szukać!
PolubieniePolubienie
Ja również tak czuję i dlatego mogę zachęcać abyś dała tej opowieści szansę… Kto wie? Może porwałaby Ciebie ta historia? Wessała i zeżarła? xD
PolubieniePolubienie
Zapewne tak, bo często tak ze mną bywa, że książka mnie pochłania bez reszty. 😀
PolubieniePolubienie
Znasz swój gust i potrafisz dobrze wybrać :*
PolubieniePolubienie
Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Zdolna matka, zdolna córka. Historia warta przeczytania. Fanką Musierowicz jestem od zawsze więc może i twórczość jej córki mi podejdzie. Piękne wydanie. Pozdrawiam Cię serdecznie Ervisho.
PolubieniePolubienie
Warto spróbowac – to niewykluczone 🙂
PolubieniePolubienie
Ilustracje są piękne, ale jestem ciekawe czy by mi ta dziwność przeszkadzała 😛
PolubieniePolubienie
Musiałabyś się przekonać 🙂
PolubieniePolubienie
Ta nierealność właśnie mnie przyciąga. Czasem lubię odpocząć od rzeczywistego świata i przenieść się w ten baśniowy. Lubię książki, w którym można tak mocno wczuć się w ten klimat. Na pewno będę ją miała na uwadze :). Jeszcze tyle wartościowych rzeczy, że pięknie byłby czytać z dziećmi. Niestety własnych nie mam, a rodzeństwo mi dorasta szybciej niż ja haha. Mają swoje gusta i guściki.
PolubieniePolubienie
Uwierzysz jak napiszę, że tak właśnie pomyślałam – przeczuwałam książka może Ciebie zainteresować. Nie pozostaje nic innego jak tylko ją przeczytać… poza tym jak wielokrotnie wspominałam pewne rzeczy nie obejmuje wiek (zresztą wiek to pojęcie względne) – książkę przeczytałam sama dla siebie i nie powstydziłabym się aby postawić ją u siebie na półce 😉
PS Bardziej gusta czy guściki? 🙂
PolubieniePolubienie
Nie ma się co wstydzić sięgania po bajki :). Wiele wartościowych nadaje się również dla dorosłych. Co do rodzeństwa to równie czasem polecą mi coś co mnie równie mocno jak ich wciągnie i zafascynuje, a czasem eh o gustach się nie dyskutuje ale może z tego wyrosną hehe. Jednak wybredni są, długo wybierają na co poświęcić czas, a ja wielu różnym dziełom szansę daję :). Czasem się zawiodę ale też często miło zaskoczę :).
PolubieniePolubienie
No pewnie, że nie…przecież bajki, baśnie, podania, legendy są na tyle uniwersalne, że można sięgać po nie bez względu na wiek.. ich nie obejmuje przedział wiekowy, granice, które ustala człowiek. Zresztą… jeśli przeczytasz wstęp do „Bajarki opowiada” dowiesz się (i każdy się dowie), że baśnie powstawały z myślą o dorosłych, którzy potrzebowali otuchy, chwili wytchnienia, relaksu ale i nauki, upomnienia, morału i lekcji życia… baśnie miały upominać, przestrzegać, uczyć ale i przenosić do innej – baśniowej/bajkowej krainy. W czytaniu bajek/baśni nie ma nic złego 🙂
Wybredność również ma swoje zalety 😀 Jaką książkę ostatnio Ci polecili? 🙂
PolubieniePolubienie
Owszem baśnie były pisane dla dorosłych, widać to też po pierwotnych wersjach, które dla dzieci często są zbyt brutalne.
Siostra mi daje każdą część Wojowników. Jeju ile to ma części, to się za głowę można złapać ale uwielbiam. Podchodziłam na początku do tego ze średnim zainteresowaniem, myśląc, że jestem za stara na bajki o kotach. A ile się przy tej serii napłakałam i trzymałam w niepewności :D. To wcale nie taka bajeczka, a mocno wciągający cykl. Później jeszcze poleciła mi poradnik „Jak się nie zabić i nie zwariować” :P. Nie wiem czy to nie kolejny poradnik, który ma chwytliwy tytuł i nic nie wnosi, czy ma jakiś tam sens. Zobaczę. Brat mnie pozytywnie zaskoczył bo polecił mi Dziennik Anny Frank, a nie czytałam :).
PolubieniePolubienie
Bez wyjaśnienia zaleciało hipokryzją. Za stara na bajki a pisałam, że uwielbiam bajki i baśnie. Chodziło bardziej o to, że wiele współczesnych bajek jest trochę na jedno kopyto i nie po wszystkie warto sięgać ale tu się pozytywnie zaskoczyłam.
PolubieniePolubienie
Na owe czasy w ogóle nie były – właśnie takie miały być 🙂
Wojownicy? A kto to wydaje? Nowa Baśń? Jeśli to seria o kotach to słyszałam, że świetna 😉 Zdradzisz szczegóły? 🙂
„Jak się nie zabić i nie zwariować” – coś kiedyś obiło mi się o uszy ale nic nie wiem o tej książce 😉 „Dziennik….” nie jest książką na każdy czas i do przeczytania od deski do deski za jednym razem…. można czytać tygodniami…
Wiem co masz na myśli… taka Świnka Peppa, wszechobecny lukier, słodycz która aż mdli i jest przesadzona ;/ Co innego cukier w rozsądnych porajach przeplatany dramatyzmem i gorzkością a co innego tęcza i jednorożce ;/
PolubieniePolubienie
Wojownicy – tak koty od Nowej Baśni. Wspaniała seria, mocno wciąga, niesamowite jak można się zżyć ze zwierzęcymi postaciami i pokochać jakby były ludzki, dużo emocji, przygód. Koniecznie muszę o serii post napisać 🙂
Świnka Pepa potrafi być gorzka i dramatyczna https://www.youtube.com/watch?v=hN8q2Op7soA przynajmniej filmowa, książeczek nie czytałam 😀
PolubieniePolubienie
Napisz, napisz 🙂 Jest to seria do której można wracać, do której będziesz wracać? A może można w internecie przeczytać fragment? 🙂 Masz rację – niesamowite jest to jak można zżyć się z bohaterami, przeżywać ich porażki, sukcesy, śmierć…. chcieć aby w książce było ich więcej. Ja tak miałam ze „Zwiadowcami” – chodzi mi o to, że bardzo polubiłam Halta i brakowało mi jego… że tak mało w serii xD
Odnośnie bajek dla mnie Peppa jest okropna 😛 Cieszę się, że za moich czasów emitowano „Smurfy”, „Gumisie”, „Baśnie Braci Grimm”, „Baśnie rosyjskie”, „Andersen opowiada”…. piękne wspomnienia 🙂
PolubieniePolubienie
Nie wiem czy gdzieś jest fragment. Czy będę do niej wracać też ciężko mi powiedzieć, bo tak chce się wracać do takiej serii ale ciągle wychodzą nowe części, a będzie ich dużo :P. W sumie najlepiej to wypożyczyć, bo nie wiem gdzie moja siostra np. to wszytko pomieści. Na razie ponad 20 książek trzyma poziom, co też jestem w szoku, bo spodziewałam się, że pomysły się w końcu wyczerpią.
Nie no świnki też nie lubię tylko ten odcinek mnie rozbroił ;p ale też nie przepadałam za Gumisiami i Smurfami. Co lubiłam to bardzo mi się zmieniało. Później to już weszły te kanały z samymi bajkami i miało się wybór, chociaż niektóre jak patrzę na nie z perspektywy czasu to ryły psychikę 😛 Całe Cartoon Network chyba nie miało być dla dzieci ;p
PolubieniePolubienie
Ponad 20? Toż to tasiemiec xD I nadal trzyma poziom? To niespotykane…. naprawdę to rzadkosć 🙂
I ta muzyka xD
Ja za Smurfami średnio ale lubiłam Gumisie 🙂
Ten kanał nadal jest i np. natki Gumbal 😛
PolubieniePolubienie
Nie miałam pojęcia, że córka Pani Musierowicz też pisze. Jeśli jednak odziedziczyła talent po matce, to warto sięgnąć po jej książki. Na pewno poszukam tej pozycji i przeczytam, choćby z ciekawości.
PolubieniePolubienie
Jak najbardziej warto.. po tę jak również po „Srebrnego dzwoneczka”, „Miedzianego listka” a także „Złotą gwiazdkę’…. polecam w szczególności te, chociaż i „Przepowiednia” posiada swój urok 🙂
PolubieniePolubienie
Mi okładka od razu skojarzyła się z taką książką dla dzieci „Porwanie w Tiutiurlistanie”, znasz? Tam też było dużo cygańskości, cygańska klątwa, tabor… To nie moje klimaty, więc po tę powieść nie sięgnę, ale z Twoich recenzji nadal mam w głowie „Brata”, „Łowy” i „Kwadrans” – chciałabym sięgnąć po dwie pierwsze w wakacje (trzeciej niestety nigdzie u mnie nie ma), zobaczymy jak będzie się miała sprawa z bibliotekami. Ja w tej chwili czytam tylko to, co mam w domu 🙂
PolubieniePolubienie
Nie znam.. pierwszy raz słyszę. O której okładce myślisz? Podeslesz? Można tutaj wkleić link z adresem ilustracji 🙂 Rozumiem, jednakże mity, baśnie, legendy…. to chyba juz Twoje klimaty? Może chociaż zajrzysz do tej książki, chociaż namawiać nie będę 🙂 Niemniej ciesze się, że chcesz i zamierzasz dać autorce szansę z innymi tytułami – bardzo mi miło. Mam nadzieję, że nie poczujesz zawodu i że otworzą biblioteki 🙂
Twój domowy stosik jest wysoki? 😉
PolubieniePolubienie
Ja nie należałam do fanek pani Małgorzaty Musierowicz, choć przeczytałam jedną z części Jeżycjady. Jakoś jednak mnie nie wciągnęły. O jej córce nie miałam pojęcia. Sama ta książka na pewno przyciągnęłaby mój wzrok w księgarni. Fikcja kompletnie mi nie przeszkadza, jestem ogromną fanką Harrego Pottera:) Kto wie może kiedyś sięgnę po „Przepowiednię”. Kiedyś lubiłam tego typu książki:)
PolubieniePolubienie
To tak jak mnie jednakże z małym wyjątkiem…. „Noelkę” pokochałam ❤ Razem z "Opowieścią wigilijną" to moja coroczna przedświąteczna tradycja… mało tego – w "Noelce" widzę inspirację "Opowieścią…" ale "Opowieść wigilijna" jest tylko jedna 🙂
Kto wie? Kto wie? Myślę, że warto dać autorce szansę – będąc w księgarni, czy to bibliotece zajrzeć do książki i przeczytać chociaż fragment 😉
PolubieniePolubienie
Wow that was strange. I just wrote an incredibly long comment but after I clicked submit my comment didn’t appear.
Grrrr… well I’m not writing all that over again. Anyways, just wanted to say wonderful blog!
PolubieniePolubienie
This comment went to spam – I can’t see the previous one.
Thank you 🙂
PolubieniePolubienie