KSIĄŻKI WYDAWNICTWA DWUKROPEK —-> KLIK
Książkami, które najprawdopodobniej zainteresują większość książkocholików są te osadzone w bibliotece i/lub dotyczące książek. Nie inaczej jest ze mną a kiedy dochodzi do tego jedno z moich ulubionych wydawnictw, siłą rzeczy czuć wewnętrzną ciekawość, nawet pomimo dość nieprzychylnych opinii o książce (i słabych not). Wszakże każdy posiada własne upodobania i ma prawo do własnego zdania. Ostatnio zatopiłam się w lekturze „Biblioteka. Śledztwa Emily Lime” Dave’a Sheltona
FABUŁA
Daphne za sprawą pewnego wydarzenia otrzymuje propozycje zmiany placówki oraz stypendium w Szkole Świętej Rity dla Energicznych Dziewcząt, gdzie ma zostać asystentką bibliotekarki. Według dyrektorki jedynie to miejsce zapewni jej odpowiednie wykształcenie a także da możliwość rozwoju jej wyjątkowym „zdolnościom i pasjom”. Propozycja brzmi interesująco i kusi. Zresztą… nastolatka i tak nie ma innej możliwości wyboru – w obecnej szkole jej nie chcą, dlatego przystaję na propozycję, która może byś także spełnieniem jej marzeń. Podekscytowana Daphne już widzi wspaniałą szkołę i godziny spędzone w bibliotece, jednak szybko okazuje się że rzeczywistość okazuje się być zupełnie inna od tej, którą widziała w swojej głowie. Już na peronie spotyka ją niemałe zaskoczenie w postaci otrzymanej od konduktora książki pt „Szkarłatna litera” dzięki której dziewczynie będzie łatwiej w nowej szkole odnaleźć bibliotekę.
Drugi szok przeżywa po przybyciu do szkoły, gdzie zamiast eleganckiej placówki zastaje zdewastowany budynek, któremu daleko od powagi a po jego szkolnych korytarzach biegają wrzeszczące dziewczyny i jeden rodzynek… chłopak. Ponadto w bibliotece nie pracuje ekscentryczna asystentka biblioteczna Emily Lime.
A to dopiero początek „dziwów”.
Z upływem czasu wychodzą na jaw jeszcze dziwaczniejsze fakty i zaskakujące wydarzenia jak np. zaginięcie koleżanki ze szkoły czy napad na pobliski bank, włamanie do szkoły czy zdolności detektywistyczne Emily. Co więcej książka, którą Daphe otrzymała na peronie „Szkarłatna furia. Śledztwo Smeetona Westerby’ego J.H. Buchanana” staje się kluczem do rozwikłania wszelkich zagadek w tym włamania do bibliotekiAKCJA – ODLEGŁE CZASY
Akcja książki rozgrywa się w epoce, kiedy nikogo nie zaskakiwał widok lokomotyw parowych, szkoły z internatem stanowiły luksus na który było stać jedynie bogatsze rodziny a dostanie się do nich nie było proste. Przeszłości, która w szczególności dla młodego czytelnika będzie czymś nowym i zupełnie nieznanym… tej o której część czytała w klasykach jak „W pustyni i w puszczy” Sienkiewicza, „Tomek w Krainie Kangurów” Alfreda Szklarskiego, czy kryminałach Chistie. To może rozbudzić ciekawość i wciągnąć w wir wydarzeń ale i niekoniecznie. Mimo iż fabuła została poprowadzona dość zgrabnie, nie poczułam jakbym została wessana do książki – wspomniany klimat znajdował się jedynie na kartach powieści (jednak to nie oznacza, że tak będzie w przypadku pozostałych czytelników) a w szczególności tych do których jest adresowana. Należy pamiętać, że powieść Dave’a Sheltona kierowana zdecydowanie powstała z myślą o młodszych odbiorcach, z naciskiem na „młodszych”.
AKCJA – TEMPO. BOHATEROWIE
Książka rozkręca się dość powoli (nawet bardzo) i przebiega w umiarkowanym tempie miejscami nieco przyśpieszając (jednak nie jest to wyścig) a po chwili ponownie zwalniając. Bohaterowie są różnorodni, charakterystyczni i wyróżniający się na tle innych postaci. Dafne to „zadziorna” nastolatka, która mimo początkowego zagubienia, szybko odnajduje się w nietypowej szkole, jedyny chłopak w placówce George – trochę tajemniczy, nieokrzesany ale błyskotliwy, natomiast tytułowa Emily Lime, szanująca i zakochana w książkach dumna z pełnionej (podobnie jak ja nie tylko cierpi na widok zniszczonych książek ale również sama troszczy się o nie). Nie wypada pominąć „dziwnych” nauczycieli oraz dyrektorki szkoły, która nie zamierza wprowadzać dyscypliny a także „czarnych charakterach”. Mimo iż wszystkie postacie są barwne i różnorodne a ci „źli” zostali nieco przerysowani (niczym w bajkach dla dzieci), nie zostały rozbudowane – jedynie nakreślone a jednocześnie nie nudne, czy bezpłciowe, dość… interesujące. Jednocześnie nie byłam w stanie zżyć się z którymkolwiek i żaden z nich nie wzbudził mojej większej sympatii – najprawdopodobniej dlatego, że ze względu na ich „budowę” i zbyt mało informacji, dla mnie było to niemożliwe. Niemniej przymyka, na to oko, ponieważ książka jest pierwszym tomem z serii.SZKOŁA ŚWIĘTEJ AGATY – SPECYFICZNE MIEJSCE
Wszystkie wydarzenia rozgrywają się na przestrzeni kilku dni. Szkoła Świętej Agaty to dość wyróżniające się miejsce, gdzie uczniowie sami „komponują” sobie plan zajęć, wybierając przedmioty na które chce uczęszczać, lekcje chemii mogą skończyć się śmiercią, ze stołówki wydobywa się niemiłosierny fetor, pielęgniarka stosuje wstrząsające metody (horror dla dzieci :P) a nauczyciele oraz uczniowie…. powiedzmy szczerze – odbiegają od „normalności”. Zresztą to co „normalne” tutaj nie istnieje – nawet kot jest dziwny.
W skrócie – miejsce w którym roi się od absurdu, dziwów i dziwaków. Z jednej strony wzbudza ciekawość a z drugiej szokuje swoją odmiennością. „Tu aż się roi od dziwaków”
BIBLIOTEKA
W tym zbiorze dziwów i dziwadeł, jedynym „normalnym” i spokojnym miejscem wydaje się być biblioteka, która jak pisze autor „okazała się niesamowita”. Wejście jest niewielkie i ciasne, liczące zaledwie kilka metrów, co znacznie utrudnia dostanie się do środka.
A tam?
Na miejscu już od progu ukazuje się wspaniały, wręcz zapierający dech w piersiach widok tysiąca regałów, regalików, półek i półeczek. Taki obraz wzbudzał zachwyt, wręcz odbierał mowę a sama biblioteka sprawiała wrażenie ogromnej. Tyle książek a wraz z nimi przeróżnych bohaterów i przygód z ich udziałem – spełnienie marzeń każdego książkocholika.
Niestety…
Po wejściu do środka szybko można było dostrzec, że w tym miejscu półki praktycznie świecą pustkami i poza gdzieniegdzie nielicznie stojącymi książkami, praktycznie nie ma książek. Wyjątek stanowił dział kryminalny, jako jedyny bogato zaopatrzony w literaturę… był też kocur Bestia i mała dziewczynka Emily sprawująca władzę w tym miejscu, która po szybkiej rozmowie przyjęła Dafne na okres próbny.
A po czasie….
INTRYGA. WŁAMANIE
Włamanie do biblioteki, krew na podłodze i cała seria kolejnych zaskakujących wydarzeń wciągają dziewczynki oraz Georga w prawdziwą intrygę kryminalną. Do tego należy – nie ukrywajmy dziwaczne miejsce, uczniów oraz nauczycieli o niekonwencjonalnych metodach nauczania a także postrzegania rzeczywistości oraz uczniów (z jednej strony rozumieją ich potrzebę wyszalenia się, natomiast z drugiej nie zamierzają chociaż odrobinę okiełznać), piętrzące się tajemnice, analizowanie śladów (wraz z nimi wyciąganie wniosków) w połączeniu z inteligencją i sprytem głównych bohaterów.
Całość doprawiamy szczyptą absurdu, sarkazmu oraz ciętego a innym razem czarnego humoru i w ten sposób otrzymujemy całkiem udaną wariację. Opowieść, która najprawdopodobniej wciągnie część młodych czytelników a nawet starszych oraz dorosłych, którzy miło spędzą czas czerpiąc przyjemność z lektury. Niewykluczone, że niejednokrotnie uśmiechną się od ucha do ucha a może nawet i wybuchając delikatnym śmiechem.
Niemniej jest to klimat oraz humor w którym nie tylko trzeba się odnaleźć oraz rozumieć ale i lubić.
PODSUMOWANIE
„Biblioteka. Śledztwo Emily Lime” to powieść, która miejscami przypominała mi twórczość Roalda Dahla i Davida Walliamsa. Nieoczywista, ze specyficznymi bohaterami i rozgrywająca się w „charakterystycznym” miejscu, gdzie to co dla większości „dziwne” jest czymś zwyczajnym i na porządku dziennym.
Ocierająca się o absurd, sarkazm a nawet „czarny humor”, miejscami zaskakująca, może irracjonalna, niczym obraz widziany w krzywym zwierciadle..
Taki absurdalnie-zabawny kryminał wyraźnie kierowany do dzieci, jednak mogący spodobać się starszym jak również dorosłym ale i nie każdemu. Wydaje mi się, że to dzieciom łatwiej będzie odnaleźć się w fabule, z kolei Ci drudzy muszą lubić i rozumieć ten gatunek. Nie oczekiwać i nie wymagać a przymknąć oko na wszelkie nieścisłości, uproszczenia oraz niedociągnięcia,. Starać się dostrzec walory jakie historia oferuje i czerpać przyjemność z lektury. To ma być czysta rozrywka i przyjemność, która jednak nie każdemu przypadnie do gustu.
MOIM OKIEM….. JEST I PRZESŁANIE
Według mnie od takich książek nie powinno się a nawet nie wpada wymagać się zbyt wiele, bo nie taki był (i jest) ich cel. Treść nie ma na celu pouczać, skłaniać do refleksji, rozczulać itp. a przede wszystkim zainteresować i bawić – wciągnąć w wir wydarzeń tych do których jest kierowana a przy okazji zachęcić do sięgania po kolejne przygody.
Bo książki nie mają „zębów” a czytanie może być zarówno prawdziwą przyjemnością jak i niezapomnianą przygodą.
Niewykluczone, że opisywana historia odczaruje także i biblioteki – zachęci do ich odwiedzania, pokaże na czym polega praca bibliotekarza oraz udowodni, że wiedza czerpana z książek zawsze może się przydać.
JA I EMILI LIME
Osobiście miło spędziłam czas przy tej książce – potrafiłam dostrzec jej urok, docenić klimat, przymknąć oko na niedociągnięcia, czerpiąc przyjemność a tym samym i dobrze bawiąc. Przypomniałam sobie jak niegdyś przed laty stawiałam pierwsze kroki w bibliotece a potem chciałam odwiedzać jak najczęściej, by wypożyczyć a następnie przeczytać kolejne książki. Autor udowodnił, że siła może tkwić w prostocie i nie potrzeba wyszukanych słów oraz frazesów aby stworzyć „coś” dość przyjemnego i ciekawego a przy okazji na swój sposób nieświadomie w jakimś stopniu mądrego i uczącego.
Nie każda książka musi być wybitna i zostać okrzyknięta bestsellerem, czy zdobyć nagrodę Nike aby zwyczajnie bawić i dostarczać rozrywki w czystej postaci – po prostu dobrze się czytać. Czasem wystarczy wyjść poza schematy…. jedynie zapomnieć, przymknąć oko na wszelkie niedociągnięcia i zamiast wymagać dać się porwać prostocie i urokowi opowieści.
Tytuł: Biblioteka. Śledztwo Emily Lime | Autor: Dave Shelton | Tłumaczenie: Anna Kłosiewicz | Ilustracje: Dave Shelton | Wydawnictwo: Dwukropek | Seria: Śledztwo Emily Lime. Tom: 1 | Liczba stron: 368 | Oprawa: twarda
Nie czytałam tej książki, a wygląda na naprawdę interesującą. Zapisuję na moją listę. 😃
PolubieniePolubienie
Według mnie warto spróbować – książka może się spodobać 🙂
PolubieniePolubienie
Zapisuję na listę do kupienia w przyszłości 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi 🙂
PolubieniePolubienie
Uwielbiam kryminały, te dla młodzieży również a ta książka wydaje się ciekawa. Zapisuje 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi. Mam nadzieję, że Ci się spodoba 😉
PolubieniePolubienie
Zapowiada się bardzo ciekawie. Dziękuję za inspirację 🙂
PolubieniePolubienie
Przyjemność po mojej stronie 😉
PolubieniePolubienie
Książka naprawdę wydaja się ciekawa, do tego bardzo podoba mi się okładka 😉
PolubieniePolubienie
Może dasz jej szansę? Jak myślisz? 🙂
PolubieniePolubienie
Mojej córeczce bardzo spodobała się ta książka. Została pochłonięta w dwa wieczory. z komentarzem „Ciężko się od niej oderwać. Kiedy kolejna część?” 🙂
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że książka spełniła swoje zadanie i dostarczyła wiele emocji oraz wrażeń. Dla dziecka wielka radość oraz przygoda, z kolei miód na uszy dla mamy ale i wydawnictwa 😀 Co do pytania to sama chętnie poznam na nie odpowiedź, jednak z tym to do wydawnictwa 😀
PolubieniePolubienie
Niby książka dla dzieci, a fabuła mnie zaintrygowała 🙂
PolubieniePolubienie
W takim razie może dasz książce szansę? 😉
PolubieniePolubienie
Bardzo ciekawa książka.:)
PolubieniePolubienie
Według mnie nie jest nudna 😉
PolubieniePolubienie
Zapowiada się ciekawie, chętnie postawię na swojej półce 😉
PolubieniePolubienie
Miło mi, jednak warto nie tylko postawić ale również przeczytać. Zachęcam 🙂
PolubieniePolubienie
Córka na pewno będzie się dobrze bawić czytając tę książkę 🙂
PolubieniePolubienie
Niewykluczone 🙂
PolubieniePolubienie
Nie znam i chyba czas nadrobić, 🙂
PolubieniePolubienie
Według mnie nie zaszkodzi, książka moze się spodobać 🙂
PolubieniePolubienie
Nie znałam tej książki, ale okładka sprawia, że chyba kiedyś ją przygarnę 😊
PolubieniePolubienie
Miło mi. Mam nadzieję, że spodoba Ci się także treść książki 🙂
PolubieniePolubienie
Nie czytałam jeszcze ale chyba przeczytam. Kiedyś.. 🙂
PolubieniePolubienie
Według mnie warto. Mam nadzieję, że Ci się spodoba 🙂
PolubieniePolubienie
U Ciebie zawsze ciekawie 🙂
PolubieniePolubienie
Naprawdę zawsze? 😀 Miło mi. Dziękuję 😉
PolubieniePolubienie
Nie znam książki ale podoba mi się jej okładka 😉
PolubieniePolubienie
Jedynie okładka? 🙂
PolubieniePolubienie
Może być bardzo fajna książka. 🙂
PolubieniePolubienie
Jak najbardziej, dlatego uważam, że warto dać jej szansę 🙂
PolubieniePolubienie
Świetna książka dla moich córek:)
PolubieniePolubienie
W takim razie zachęcam do lektury 🙂
PolubieniePolubienie
Wydawnictwa Dwukropek nie znam, nie mieliśmy okazji poznać żadnej książki. Nie mam nic przeciwko, aby to był „ten pierwszy” tytuł. Zapowiada się fascynująca fabuła! 🙂
PolubieniePolubienie
Warto spróbować. Mam nadzieję, że nie poczujesz zawodu 🙂
PolubieniePolubienie
Przyznam, że z miłą chęcią zerknę do książki, lubię takie klimaty 🙂
PolubieniePolubienie
W takim razie zapraszam do lektury 🙂 Mam nadzieję, że miło spędzisz czas 😉
PolubieniePolubienie
Zapisuje aby pamiętać o niej w przyszłości;)
PolubieniePolubienie
Nie zaszkodzi zapisać 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawa propozycja- coś dla mojej bratanicy:)
PolubieniePolubienie
Może powiesz bratanicy o tej książce? 😉
PolubieniePolubienie
Ciekawy klimat, sama przeczytam 🙂
PolubieniePolubienie
Warto, bo książka Tobie również może się spodobać. Życzę przyjemnej lektury 😉
PolubieniePolubienie
Nie mogę się doczekac kiedy ją przeczytam 🙂
PolubieniePolubienie
Zarezerwowana? Już upatrzona? 🙂
PolubieniePolubienie
Zarówno ja, jak i córka jesteśmy wielkimi miłośniczkami takich książek 🙂
PolubieniePolubienie
Często po nie sięgacie? Znacie Emilly i jej śledztwo? 🙂
PolubieniePolubienie
Przeczuwam, że książka znajdzie swoje miejsce na naszej półce 🙂
PolubieniePolubienie
Zainteresowani? 😀
PolubieniePolubienie
Sama z przyjemnością przeczytam 🙂
PolubieniePolubienie
Według mnie warto – możesz miło spędzić czas i tego Ci życzę 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawa propozycja.:)
PolubieniePolubienie
Jak bardzo ciekawa? 🙂
PolubieniePolubienie
Zachęcasz, chyba sam przeczytam 🙂
PolubieniePolubienie
Nie zaszkodzi spróbować 🙂
PolubieniePolubienie
Moja siostra lubi takie książki 🙂
PolubieniePolubienie
Opowiesz jej o tym tytule? 🙂
PolubieniePolubienie
Wydaje się ciekawą propozycją dla czytelników w różnym wieku 🙂
PolubieniePolubienie
Tak też może się okazać, dlatego warto dać jej szansę 😉
PolubieniePolubienie
Bardzo fajna książka 🙂 Muszę koniecznie polecić ją siostrzenicy męża 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi. Mam nadzieję, że to okaże się trafne polecenie 🙂
PolubieniePolubienie
Idealne dla małego Sherlocka!
PolubieniePolubienie
Albo Enoli Holmes – siostry Sherlocka 😀
PolubieniePolubienie
Znowu udało Ci się mnie zainteresować 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi. Kiedy był ostatni raz – ten poprzedni? 😉
PolubieniePolubienie
Lubię książki z zagadkami do rozwikłania zarówno te dla dorosłych jak i młodszych czytelników. Nie znam tej książki ale z chęcią bym przeczytała 🙂
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że nadarzy się okazja i miło spędzisz czas 😉
PolubieniePolubienie
Zastanawiałam się nad nią i teraz wiem, że warto 😉
PolubieniePolubienie
Według mnie jak najbardziej. Książka może Ci się spodobać i taką mam nadzieję 😉
PolubieniePolubienie
Świetna. Obawiam się tylko ze taka książka i śledztwo doprowadzią do odnalezienia miejsca, w których chowam słodycze xD
PolubieniePolubienie
Haha… może nie będzie aż tak źle? A może to dobrze – to będzie oznaczać, że dzieciaczek postanowił działać – dać się ponieść emocjom, wyobraźni a przy okazji bawiąc się w śledztwo i zagadki ćwiczyć umysł 🙂
PolubieniePolubienie
Dla młodego pokolenia, całkiem fajna książka 🙂
PolubieniePolubienie
Dla młodego ale i dorosłego również. W zależności od indywidualnych upodobań czytelnikom w różnym wieku może spodobać się ta książka. 🙂
PolubieniePolubienie
Książka powiększy zbiory naszej domowej biblioteki, i będziemy czytać. 🙂
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że książka wzbudziła zainteresowanie i mam nadzieję, że nie poczujecie zawodu ani rozczarowania 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawy tytuł i fabuła. Uwielbiamy czytać a ta książka wydaje się ciekawa, dlatego damy jej szansę 🙂
PolubieniePolubienie
Słusznie. Książka może się Wam spodobać – mam nadzieję, że tak się stanie 😉
PolubieniePolubienie
Wygląda na ciekawie przygotowaną książkę. Nie wiem, czy podobałaby mi się osobiście, ale recenzja zachęcam dlatego mając okazję sprawdzę 😉
PolubieniePolubienie
W ten sposób najlepiej – tylko tak przekonasz się, czy książka rzeczywiście jest ciekawa, czy nie. Mam nadzieję, że nie poczujesz zawodu 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo ciekawa książka dla dzieci. 🙂
PolubieniePolubienie
Może wciągnąć 😉
PolubieniePolubienie
Takie ksiązki mogą zachęcić do czytania tego gatunku. Ja lubię kryminały pewnie dlatego, że też lubiłam czytać jako dziecko takie historie. 🙂
PolubieniePolubienie
Jak najbardziej dlatego jeśli czujemy zainteresowanie warto dać im szansę…. istnieją książki, które potrafią rozpalić miłość nie tylko do gatunku ale książek ogólnie i to jest piękne 😉
PolubieniePolubienie
Idealna pozycja dla dzieci 🙂
PolubieniePolubienie
Zarówno tych mniejszych, większych jak i dużych 😀
PolubieniePolubienie
Nie słyszałam o tej książce, sama chętnie ją przejrzę gdy wpadnie mi w ręce 🙂
PolubieniePolubienie
Według mnie warto a przynajmniej nie zaszkodzi – książka może Ci się spodobać. Z przyjemnością poznam Twoje zdanie 😉
PolubieniePolubienie
Z przyjemnością rozejrzę się za taką przygodą czytelniczą. 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi. Z przyjemnością poznam Twoje zdanie o tej książce 😉
PolubieniePolubienie
Lubię takie książki 🙂
PolubieniePolubienie
Często po nie sięgasz? 😉
PolubieniePolubienie
Nie znam ale zachęcasz 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi. Poczułaś się wystarczająco zachęcona? 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawy opis i historia fajna 😉
PolubieniePolubienie
Miło mi. Mogłabyś dać książce szansę? 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawa książka. Polecę ją moim młodszym kuzynom 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi. Mam nadzieję, że okaże się to trafne polecenie 😉
PolubieniePolubienie
Uwielbiam tego typu powieści 🙂
PolubieniePolubienie
Często po nie sięgasz? 😉
PolubieniePolubienie