Czuję sentyment do takich książek jak „Poczytaj mi mamo” – nie dlatego, że przywołują mi lata dzieciństwa, ponieważ będąc dzieckiem nie czytałam tego typu książeczek… kojarzą mi się one z dzieciństwem – czasami, kiedy mali byli moi dziadkowe, rodzice, kiedy ja byłam mała. Czasami, kiedy życie z jednej strony beztroskie z drugiej miało swoje problemy – te dziecięce, które dla dorosłych były błahe, natomiast w oczach malucha rosły do wielkiej rangi. Czar, magia, wspomnienia, urok tamtych chwil – niczym balsam dla duszy lub ciepły kocyk, który otula i rozgrzewa. „Poczytaj mi mamo” to książki, które najprawdopodobniej pamiętają nasi rodzice, dziadkowie a może i czasem my. Opowiadania, krótkie bajeczki, które były wydawane w formie małych książeczek i na których wychowały się pokolenia. Nie jestem dzieckiem i nie mama swoich dzieci, jednak cenię tego typu klasyki – chciałabym je zebrać aby jak to mawiam „uchronić je od zapomnienia”. Zebrać może dla siebie samej a może dla przyszłych pokoleń? Wiem, że takie tytuły warto mieć – warto je ratować. Może kiedyś uda mi się zgromadzić je wszystkie – w tych nowych wydaniach ^_^ Księga pierwsza składa się z dziesięciu krótkich historyjek wśród których znalazły się miedzy innymi: „Daktyle” Danuty Wawiłów z ilustracjami Edwarda Lutczyna, „Noc kota Filemona” Sławomira Grabowskiego z ilustracjami Julitty Krwowskiej-Wnuczak czy „Agnieszka opowiada bajkę” Joanny Papuzińskiej z ilustracjami Anny Stylo-Gabryś. Być może dla wielu z większość (jeśli nie wszystkie) z nazwisk jest znana, jednak ja słyszałam jedynie o Danucie Wawiłow czy Papuzińskiej – same umieszczone w książce historie do tej pory były dla mnie zupełnie obce – cieszę się, że miałam możliwość je poznać i że na stałe zadomowiły się w mojej domowej biblioteczce. Bohaterami wspomnianych opowieści są zarówno ludzie jak i zwierzęta – bywa, że obdarzone ludzkim głosem. Jedne z historyjek są mniej lub bardziej realistyczne, dzięki czemu dzieci mogą utożsamić się zarówno z bohaterami jak i przedstawionymi sytuacjami, ich przygodami. To opowieści o rodzinie, dzieciach, przyjaźni, rodzinie… tym czego doświadczamy na co dzień. Niektóre z nich są bardziej lub mniej realistyczne co sprawia, że mogłyby wydarzyć się niejednemu dziecku. Inne przenoszą nas do świata czarów, magii i niesamowitych wydarzeń, które zrodziły się w wyobraźniach ich autorów. Jestem pewna, że na wspomnienie „Kota Filemona” czy „Daktyli” w oku niejednego dorosłego pojawi się łza wzruszenia i takie przyjemne uczucie ciepła w sercu. Powrócą wspomnienia ale i nasuną się pewne przemyślenia. Człowiek zacznie patrzeć na świat i postrzegać świat inaczej, w zupełnie innych kolorach, brawach i odcieniach. Z uśmiechem na twarzy czytałam kolejne opowiastki, z uśmiechem przewracałam kolejne kartki i z każdą przeczytaną oraz przewrócona stroną mój uśmiech rósł a w sercu robiło się coraz cieplej. I ta łezka w oku. Przypomniało mi się dzieciństwo i późne wieczory, kiedy już z siostrą leżałyśmy w łóżkach a Mama bądź brat opowiadali przeróżne historie. Powoli, bez pośpiechu, chwili znudzenia czy irytacji… snuła własne opowieści, które nie tylko tuliły do snu ale również rozbudzały wyobraźnię, pozwalały marzyć i spełniać marzenia. Wieczory leniwe, błogie, spokojne spędzone razem z rodziną a nie przy telewizorze. Bo bajki mają wielką moc, są potężną bronią – relaksują, odprężają, pobudzają wyobraźnię i ciekawość, ale i zachęcają do poznawania oraz odkrywania świata – uczą i przestrzegają. Mimo iż wcześniej nie znałam opowieści umieszczonych w książce, wzruszyły mnie one i poruszyły. Tak jak przypuszczałam roztopiły moje i tak miękkie serce. Cieszę się, że wydawnictwa decydują się na wznowienie ponadczasowych i tak pięknych choć bardzo prostych historii sprzed lat – to historie które skrywają w sobie wiele piękna, morał i przesłanie ale i też bawią – bawią i uczą, uczą poprzez zabawę. Piękne jest też wydanie tej książki – kwadratowy format, gruby kredowy papier, czytelna czcionka i ilustracje, które pochodzą z oryginalnych książeczek. Dla dzieci świetna przygoda, zabawa jak również nauka a dla dorosłych sentymentalna podróż do dzieciństwa. Przeróżne bajki, przeróżne historie a na końcu biografie autorów, których bajki opublikowano w księdze. Prawdziwa perełka – magia zarówno pod względem treści jak i ilustracji.
„Daktyle” – autor: Danuta Wawiłow, ilustracje: Edward Lutczyn
„Noc kota Filemona” – autor: Sławomir Grabowski, Marek Nejman, ilustracje: Julitta Karwowska-Wnuczak
„Niebieska dziewczynka” – autor: Janina Porazińska, ilustracje: Zdzisław Witwicki
„Kolczatek” – autor: Helena Bechlerowa, ilustracje: Danuta Przymanowska-Rudzińska
„Wilczy apetyt” – autor: Sławomir Grabowski, Marek Nejman, ilustracje: Julitta Karwowska-Wnuczak
„Chcę mieć przyjaciela” – autor: Danuta Wawiłow, ilustracje: Zbigniew Rychlicki
„Cień pradziadka” – autor: Sławomir Grabowski, Marek Nejman, ilustracje: Julitta Karwowska-Wnuczak
„Przygoda na balkonie” – autor: Helena Bechlerowa, ilustracje: Maria Orłowska-Gabryś
„Agnieszka opowiada bajkę” – autor: Joanna Papuzińska, ilustracje: Anna Stylo-Ginter
„Zaczarowana fontanna” – autor: Helena Bechlerowa, ilustracje: Elżbieta Gaudańska
Tytuł: Poczytaj mi, mamo. Księga pierwsza | Autor: praca zbiorowa | Wydawnictwo: Nasza Księgarnia | Cykl: Poczytaj mi, mamo (tom 1) | Okładka: twarda | Stron: 288
Poczytaj mi mamo. Księga pierwsza. | Poczytaj mi mamo. Księga druga | | Poczytaj mi mamo. Księga trzecia | Poczytaj mi mamo. Księga czwarta | Poczytaj mi mamo. Księga piąta
Książka jest dostępna w księgarni Gandalf.pl w dziale książek dla dzieci i młodzieży
Świetne bajki dla dzieci 🙂
PolubieniePolubienie
Nie tylko dla dzieci 🙂
PolubieniePolubienie
Gdybym miała dzieci, czytałabym im taką klasykę 🙂
Piękne wspomnienia masz z mamą i historiami na dobranoc ❤
PolubieniePolubienie
A sama dla siebie już nie? 🙂
Wiesz… Mama czytała mi sporadycznie – w sumie nie pamiętam za bardzo aby czytała jakieś bajki. Na prawdę… raz „Puc Bursztyn i goście”, kiedy była to lektura aby odciążyć mi wzrok i tyle 😉
PolubieniePolubienie
Przy okazji części trzeciej odpowiem na pytanie: żeby dla siebie czytać bajki, jakoś nie mam ochoty. Chociaż literaturę jako taką po prostu uwielbiam 🙂
PolubieniePolubienie
Dla kogoś byś czytała? 😉
PolubieniePolubienie
Pamietam jak mi mama czytała do snu 😀 ja miałam tez taka księgę z bajkami ale zawsze chciałam zeby czytała mi jedna i ta sama xd
PolubieniePolubienie
Pamiętasz co to była za bajka? 🙂
PolubieniePolubienie
Świetne są książeczki z tej serii 🙂
PolubieniePolubienie
Znasz wszystkie lub większość? 🙂
PolubieniePolubienie
Z pewnością jedne z najpiękniejszych opowieści jakie czytano mi w dzieciństwie 🙂
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że masz tak miłe wspomnienia 🙂
PolubieniePolubienie
Przypomniałaś mi bajki z dzieciństwa 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję za inspirację 🙂
PolubieniePolubienie
Nie ma za co. Przyjemność po mojej stronie 🙂
PolubieniePolubienie
Ja muszę przyznać, że ogromnym plusem są tu te niezwykłe ilustracje.
PolubieniePolubienie
Treść już nie? 🙂
PolubieniePolubienie
Przypominasz mi dzieciństwo 🙂
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że są to miłe wspomnienia 🙂
PolubieniePolubienie
Wspomnienia…. 🙂
PolubieniePolubienie
Te bywają ciepłe i przyjemne – niczym puszek lub ulubiony kocyk 🙂
PolubieniePolubienie
Pamiętam te małe książeczki z dzieciństwa 🙂
PolubieniePolubienie
Miło je wspominasz? Może któraś z opowieści w szczególności utkwiła Ci w pamięci? 🙂
PolubieniePolubienie
Nice blog
PolubieniePolubienie
Thank you 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
My pleasure, followed you ✨
PolubieniePolubienie
Thank you again. How did you get to me 🙂
PolubieniePolubienie
Nice 🙂
PolubieniePolubienie
Thank you 🙂
PolubieniePolubienie
Zachęciłaś mnie aby przypomnieć sobie tresć tych bajek 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi. Mam nadzieję, że nie poczujesz zawodu 🙂
PolubieniePolubienie
Miło tak czasem powspominać dzieciństwo i beztroskie chwile. Zapomnieć o dorosłych problemach i przypomnieć sobie te dziecięce. Mam wrażenie, ze takie książeczki jednak częściej wybiorą dorośli niż ich dzieci. Ale może któryś maluch się zainteresuje tym co znała jego mama 🙂
PolubieniePolubienie
Możliwe, chociaż dzieci również lubią takie historie 😉
PolubieniePolubienie
Hmm piąta księga ma nieznane mi bajeczki a trochę mnie kuszą. Tylko wiem, ze jakbym kupiła jedna to musiałabym zbierać całą kolekcję 😛
PolubieniePolubienie
Nie chciałabyś? Ja chcę a potem jeszcze Miś Uszatek (mimo iż za nim nie przepadam) i Kot Filemon by się przydał (nakład wyczerpany ;/) i Baltazar Gąbka (karabma xD)… Przecież to klasyki a ja je muszę uchronić od zapomnienia ❤ Ale na razie brakuje mi dwóch tomów Muminków z tej kolekcji co pokazywałam i nie mam gdzie kupić ani nawet kogo poprosić by poszukał w większym mieście 😦
PolubieniePolubienie
Chcieć może bym i chciała, kiedyś nawet mówiłam, że nie ma czegoś takiego jak za dużo książek, niestety okazuje się, że są pewne ograniczenia xD
PolubieniePolubienie
Miejsce w domu xD
PolubieniePolubienie
Zarówno dorośli jak i dzieci miło spędzą czas przy tych opowieściach 🙂
PolubieniePolubienie
Jest to możliwe 😉
PolubieniePolubienie
Piękne bajki 🙂
PolubieniePolubienie
Posiadają urok jak również przesłanie 😉
PolubieniePolubienie
Opowieści, które łączą pokolenia 🙂
PolubieniePolubienie
Możliwe, że tak będzie 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję za miłe wspomnienia 😉
PolubieniePolubienie
Nie ma za co 🙂
PolubieniePolubienie
Pamiętam te ilustracje z dzieciństwa 🙂 wspaniale wspomnienia 🙂
PolubieniePolubienie
Cieszę się… czasem miło jest powspominać 🙂
PolubieniePolubienie
takie pozycje są genialne! mają w sobie coś na maksa cudownego 😉
PolubieniePolubienie
Jesteś w stanie powiedzieć to takiego? 🙂
PolubieniePolubienie
Ładna i fajna ksiązka 😉
PolubieniePolubienie
Dla niektórych o cennej i ponadczasowej treści a także wartości 🙂
PolubieniePolubienie
Nie wiem, czy wszystkie księgi, ale na pewno kilka, moja starsza córka kupiła, gdy pojawił się Jej pierwszy syn. Pożyczałam je, gdy co miesiąc wybierałam się do przedszkola moich wnuków, by dzieciakom czytać.
PolubieniePolubienie
I jak dzieciaki oceniły te opowieści? 😉
PolubieniePolubienie
Rodzice bardzo lubią tę serię dla dzieci i są mega urocze ❤
PolubieniePolubienie
Bardziej rodzice niż dzieci? 🙂
PolubieniePolubienie
Mam gdzieś, ale nie wiem jaką część, kupiłam lata temu, utknęła na regale, czas ją odkopać 😛
PolubieniePolubienie
Nie czytałaś? 😀
PolubieniePolubienie
Nie wiem dlaczego, ale nigdy nie mogę zostawić komentarza pod Twoim najnowszym wpisem, jeśli nie wyskakują mi komentarze innych osób, tak jakbym nie mogła napisać jako pierwsza 😦 A chciałam napisać, że piękne ilustracje są w tamtej książce.
PolubieniePolubienie
Gąską – czasem wordpress ustawia pewne blokady (nie wiem dlaczego) a czasem wystarczy przeczytać wpis do końca lub w całości 😉
PolubieniePolubienie
Chyba lubisz książki dla dzieci 🙂
PolubieniePolubienie
Mają w sobie wiele ciepła, często niosą przesłanie, morał, rodzą uczucie ciepła, odprężają, skłaniają do refleksji…. a poza tym według mnie są nie tylko na dzieci – to uniwersalne książki 😉
PolubieniePolubienie
Być może 😉
PolubieniePolubienie
Jesteś innego zdania? Rozumiem 😉
PolubieniePolubienie
Nie czuje tego 😉
PolubieniePolubienie
Oczywiście rozumiem. Nie jest to gatunek dla każdego i na każdy czas 😉
PolubieniePolubienie
Pewnie tak 🙂
PolubieniePolubienie
Nie masz pewności? 🙂
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Jak tam „Była sobie rzeka”? 😉
PolubieniePolubienie
Zaskakująco dobrze 🙂
PolubieniePolubienie
Zaskakująco? 🙂
PolubieniePolubienie
Skończyłam i mam mieszane uczucia 😉
PolubieniePolubienie
Z jednej strony wciągająca a z drugiej monotonna? 😉
PolubieniePolubienie
Dokładnie 😉
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że nie poczułaś się zawiedziona 😉
PolubieniePolubienie
To nie zawód a miejscami znużenie 😉
PolubieniePolubienie
Pamiętam jak o tym wspominałaś, dlatego tym bardziej cieszę się, że przeczytałaś książkę do końca i nie poczułaś zawodu. Mam nadzieję, że będę sama ją przeczytać – jestem jej ciekawa 😉
PolubieniePolubienie
Oby spodobała Ci się bardziej niż mnie 🙂
PolubieniePolubienie
Do tego daleka droga xD
PolubieniePolubienie
Czemu?
PolubieniePolubienie
Nic nie zapowiada bym w najbliższej przyszłości miała okazję ją przeczytać 😉
PolubieniePolubienie
Zacytuje „Myśl pozytywnie” 😉
PolubieniePolubienie
xD
PolubieniePolubienie
Twoje słowa 🙂
PolubieniePolubienie
Czasem nie tylko ja tak powiem 🙂
PolubieniePolubienie
:*
PolubieniePolubienie
:* :*
PolubieniePolubienie
Nie mogę się doczekać, aż i ja będę codziennie czytała swojemu dziecku bajeczki 🙂
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że nastąpi to szybciej niż myślisz 🙂
PolubieniePolubienie
Wydaje się fajną lekturą 🙂
PolubieniePolubienie
Według mnie taka jest…. i ciepła, może rodzić wspomnienia 😉
PolubieniePolubienie
Śliczna grafika, naprawdę. 🙂
PolubieniePolubienie
Klasyczne, pochodzące z pierwszych wydań tych książeczek – czuć w nich upływ czasu, klimat… teraz chyba już tak się nie rysuje 😉
PolubieniePolubienie
Dobry pomysł na prezent 🙂
PolubieniePolubienie
Według mnie warto wziąć tę książkę pod uwagę 😉
PolubieniePolubienie
Jak kiedyś będę miała własne dziecko, to tę książkę mu kupię 🙂
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że wpis okazał się inspirujący 🙂
PolubieniePolubienie
Muszę rozejrzeć się za tą serią – wydaje się przyjemna 🙂
PolubieniePolubienie
Czytałam, że niektórzy uważają ją za ponadczasową serię 😉
PolubieniePolubienie
Muszę koniecznie nabyć tę książeczkę – mój smyk będzie miał co czytać 🙂
PolubieniePolubienie
To nie ulega wątpliwości – mam nadzieję, że będzie zadowolony 🙂
PolubieniePolubienie
Na prezent idealna 🙂
PolubieniePolubienie
Myślę, że warto rozważyć tę książkę 🙂
PolubieniePolubienie
Czy niektóre posty mają zablokowaną możliwość komentowania, czy mi się coś popsuło? 😦
PolubieniePolubienie
Proszę przeczytaj wpis do końca a nie tylko zerkasz na zdjęcie 😉
PolubieniePolubienie
Ładne ilustracje 😉
PolubieniePolubienie
Takie na których widać upływ czasu 🙂
PolubieniePolubienie
Pierwsza wersja tak jak i druga jest urocza 🙂 Bardzo chętnie zasiadłabym z jakimkolwiek dzieckiem i czytała, opowiadała ilustrację, tłumaczyła ♥
PolubieniePolubienie
Może będziesz miała okazję… 🙂
PolubieniePolubienie
Pamiętam te charakterystyczne okładki, choć fabuł nie. To były pierwsze książeczki, które wypożyczyłam i przeczytałam całkiem sama. Do dziś śmieje się, że rodzice mnie nauczyli wcześnie czytać, aby mieć spokój.
PolubieniePolubienie
Masz miłe wspomnienia związane z tą serią. Czasem lubisz wrócić do książek z dzieciństwa, tych sprzed lat? 🙂
Spokój? Męczyłaś ich aby Ci czytali? 😀 Zazdroszczę, że tak wcześnie nauczyli Ciebie czytać – ja bardzo ale to bardzo chciałam – marzyłam, jednak nikt nie miał czasu 😦
PolubieniePolubienie
Też czuję sentyment do takich książek i z chęcią bym je przeczytała. Wiesz, że ja bardzo lubię takie książeczki z przesłaniem. 😉
PolubieniePolubienie
Wiem, wiem i pomyślałam też o Tobie… Znasz serię Poczytaj mi Mamo? 🙂
PS Dziękuję, że przeczytałaś wpis i nie zadajesz pytań „Dlaczego nie mogę komentować” 😉
PolubieniePolubienie
Masz rację kochana, że nie które tytuły są niczym wehikuł czasu oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Ta seria właśnie taka jest, wraca się do niej z wielkim uśmiechem na twarzy 🙂
PolubieniePolubienie
Masz ochotę na taki powrót? 😉
PolubieniePolubienie
zdecydowanie tak 😉
PolubieniePolubienie
Czyli do schrupania 🙂
PolubieniePolubienie
Z trzeciej części moje ulubione opowiadania to” Sąsiedzi” i „Przepraszam smoku”.
PolubieniePolubienie
Najbardziej zapadły w pamięć? 🙂
PolubieniePolubienie
Obydwie czytałam dzieciom w przedszkolu. Nie wiem, czy im się aż tak bardzo podobały, jak mnie!
PolubieniePolubienie
Nie miałaś ochoty na powrót?
PolubieniePolubienie
Ależ ja wróciłam ostatnio- na rok.
PolubieniePolubienie
Czytałaś przez cały rok? 😉
PolubieniePolubienie
Nie, myślałam,że pytasz o co innego. Czasem wracam do niektórych z tych opowiadań.Nie sposób wszystkiego trzymać w domu,a do niektórych książek chętnie bym wróciła. Jednak Kalinka nie była zainteresowana tymi opowiadaniami( ma swoje bajki) więc mam tylko jedną księgę „Poczytaj mi mamo”ósmą z pierwszego zbiorowego, jubileuszowego wydania.
PolubieniePolubienie
TO tak jak ja… wracam cyklicznie 😉
PolubieniePolubienie
Świetna jest ta seria i chętnie bym do niej wróciła. 😉 Ma swój urok. 😉
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że ma… zachęcam 🙂
PolubieniePolubienie
Widzę, że masz kłopoty na wordpressie z powodu zbyt dużej ilości komentów o niczym. Kiedyś testowałam stronę na facebooku, na której można było reklamować własny blog. Włos mi się na głowie zjeżył po jednym dniu przebywania w tej grupie adoracji – dostałam kilka komentów, jeden po drugim, po których na bank byłam pewna, że wpisywaczki nie przeczytały ani słowa mojego posta. Po prostu odbębniały zasady gry „Ty zalajkowałaś moje, to ja coś ci tam wpiszę”, kliki się liczą. Nigdy więcej 😀
PolubieniePolubienie
Wiem coś o tym…. liczy się reklama.. nieprzyjemne ale są i szczere opinie 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bywają, tylko, że statystycznie to słabo bardzo wypada. Każdego z moich komentatorów zazwyczaj już trochę czytam, lubię do nich zaglądać i u nich pisać. Ale jak mi wpada nagle 6 bzibziuń, jedna sprzedaje rondle, druga ma konto na instagramie, gdzie na każdym zdjęciu się wygina, a kolejna „recenzuje” książki, a ma problem z napisaniem zdania po polsku, to mnie to trochę obezwładnia, gapię się w ekran i zastanawiam „quo vadis” 😉
PolubieniePolubienie
Nerw człowieka bierze co?
PolubieniePolubienie
Jeśli chodzi o trzecią księgę „Poczytaj mi mamo”, obrazek z kameleonem wydaje mi się znajomy. Tak więc ta konkretna historyjka prawdopodobnie przewinęła się przez moje ręce w dzieciństwie, zwłaszcza że okładka, którą można zobaczyć w sieci, też wywołuje swoiste uczucie „deja vu”.
PolubieniePolubienie
A wiesz, że mnie również? Pamiętam go z dzieciństwa… kojarzę jakąś rozerwaną książeczkę
PolubieniePolubienie
A z księgi IV to pamiętam, że podobał mi się „Chory kotek” Stanisława Jachowicza. Sprawdziłam też w sieci okładki pozostałych historii w pojedynczych wydaniach, no i znajome wydały mi się 2 z nich. Chodzi mi o „Stefka Burczymuchę” i „Parasol” Marii Konopnickiej (okładki z głową lwa i siedzącym na nim chłopcu oraz z czarnym parasolem i dwójką dzieci – chłopiec trzymający parasol ma taką futrzaną czapę).
PolubieniePolubienie
Z tej Księgi znam mało opowiadań, poza oczywiście tymi ogólnie znanymi- Konopnickiej…
PolubieniePolubienie
Chciałabyś poznać? 🙂
PolubieniePolubienie