Kochani
Dzisiaj przychodzę do Was z książkami Wydawnictwa Promic – jedna w typowo zimowym klimacie i druga uniwersalna na każdy czas, jednak nie dla każdego.
Dlaczego?
To książki z gatunku religijnych a wiem, że nie jest to literatura dla każdego.
„Różaniec w ikonach” to misternie ilustrowany/zdobiony zbiór rozważań różańcowych s. Marie-Paul Farran. Ksiązkam która pozwala na przeżywanie, doświadczanie poszczególnych etapów życia Jezusa i Matki Bożej a przede wszystkim rozmowę z Mamą w Niebie i Stwórcą… bo modlitwa różańcowa polega nie tylko na wymawianiu słów modlitwy ale również rozważaniu ich w sercu – rozważaniu poszczególnych części oraz tajemnic. Części: Radosna, Bolesna, Chwalebna i Światła a każdej przypisane poszczególne tajemnice – etapy, wydarzenia znane z Pisma Świętego – te które skłaniają do przemyśleń i przeżywania tego, co wydarzyło się przed wiekami i co w wpłynęło na życie. Ich rozważanie pozwala na zatrzymanie się w ciągle pędzącym do przodu świecie – stanięcie na baczność, rozejrzenie dookoła i zajrzenie w głąb siebie. W głąb swojego serca i swojej duszy – w najdalsze ich zakamarki. Cisza i spokój. Jesteśmy tylko my, Słowa Boże, Ona i On. Sam na sam ze swoimi myślami i Rodzicami w Niebie. Opowieść o tym co przeżywała Maryja, czego doświadczył Jezus Chrystus i co wydarzyło się za Jego sprawą. Modlitwa to nie bezmyślne klepanie słów, których nauczyli nas dziadkowie lub rodzice. Modlitwa to rozmowa. Rozmowa a nie monolog w którym tylko my wypowiadamy słowa – najczęściej prosimy. Rozmowa w której mówimy ale również słuchamy, pytamy, rozważamy…. odpowiedź pojawi się – zawsze pojawia, tylko musimy nauczyć się słuchać, rozważać i odpowiadać. A ta książka w tym pomaga
Tytuł: Różaniec w ikonach | Autor: s. Marie-Paul Farran | Wydawnictwo: Promic | Oprawa: twarda | Liczba stron: 104
Siostra Faustyna Kowalska a właściwie Helena Kowalska polska święta Kościoła katolickiego, zakonnica ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, mistyczka, stygmatyczka i wizjonerka. Głosicielka kultu Miłosierdzia Bożego, nazwana apostołką Bożego Miłosierdzia a także autorka Dzienniczka, który jest zapisem jej duchowych przeżyć, doświadczeń a także kontaktem z Miłosiernym Chrystusem. Notatki zaczęła robić na polecenie bł. ks. Sopoćko, który zalecił aby uwieczniła to co mówi do niej Jezu Chrystus. Pierwszy wpis z dzienniczka pochodzi z lipca 1934 roku natomiast ostatni z czerwca 1938 roku. Całość składa się z 6 zeszytów o różnej objętości a także zeszytu „Moje przygotowanie do Komunii św.”. Rękopis, który przechowywany jest w klasztorze Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Łagiewnikach w Krakowie nie zawiera żadnych poprawek ani skreśleń – jedynie to co zostało wyróżnione to słowa Jezusa podkreślone ołówkiem (w wydaniach książkowych zaznaczonych tłustym drukiem lub kursywą)
Nie jest to książka, którą można przeczytać od deski do deski w ciągu kilku dni, tygodnia a nawet miesiąca. To jedna z tych książek, którą czytasz miesiącami a nawet i latami. Sięgasz kiedy czujesz taką potrzebę – potrzebę bliższego konaku ze słowami Jezusa Chrystusa, Jego świadectwem ale również samą siostrą. Książka, która składnia do głębokich przemyśleń o świecie, człowieku i jego naturze, tym gdzie jest i kim jest Jezus Chrystus a także o Jego wielkim miłosierdziu. Niezwykłe świadectwo wiary, nadziei i miłości.
Tytuł: Dzienniczek siostry Faustyny | Wydawnictwo: Promic | Oprawa: twarda | Liczba stron: 658
„Zimowa przygoda aniołka” Marii Przybylskiej to krótka wierszowana opowieść, która przenosi nas do wielkiego lasu zasypanego śniegiem. Zapada noc – już prawie nic nie widać i jedynie niebo rozświetlają gwiazdy. W oddali słychać przeróżne – czasem przerażające odgłosy zwierząt. W tej głuszy i ciszy zabłądził mały aniołek. Jest sam samiuteńki, zziębnięty i przerażony. Jak odnajdzie drogę do domu? Jak tego dokona? I nagle znajduje się ktoś o małym-wielkim serduszku, kto wyciąga do aniołka pomocną łapkę – udziela nie schronienia ale również wsparcia, miłości i zrozumienia.
Co dalej będzie z Aniołkiem? „Zimowa przygoda aniołka” to rytmiczny wiersz, który mimo iż kierowany do dzieci nie „trąci” banałem, absurdem i dziecinnością. Owszem jest prosty ale i rytmiczny oraz delikatny. Kojący i otulający niczym ciepły kocyk lub puch sypiący się z nieba. Dodający otuchy ale i rodzący w sercu ciepło. A kiedy człowiek jest świadom tego, że zakupem tej książeczki daje radość i ciepło dzieciom, ciepło rośnie. Bo oto 5 zł ze sprzedaży każdego egzemplarza Wydawnictwo PROMIC przekaże na rzecz Hospicjum. Jeden mały gest, który w zasadzie niewiele nas kosztuje a o jak wielkim znaczeniu i mocy. W szczególności teraz, kiedy grudzień zbliża się wielkimi krokami.
Podarujmy na Święta radość i ciepło Dzieciom z Domowego Hospicjum Dziecięcego Promyczek
Największe szczęście – UŚMIECH DZIECKA
Teraz i Ty możesz pomóc spełnić to proste marzenie!
Tytuł: Zimowa przygoda aniołka | Autor: Maria Przybylska | Ilustracje: Hanna Woźnica-Gierlasińska, kolorowe, | Wydawnictwo: Promic | Oprawa: twarda | Liczba stron: 36
Kup książkę „Zimowa przygoda aniołka” – 5 zł ze sprzedaży każdego egzemplarza Wydawnictwo PROMIC przekaże na rzecz Hospicjum.
Książkę można kupić na stronie wydawnictwa http://wydawnictwo.pl/pl/p/Zimowa-przygoda-aniolka/4829
Więcej informacji o akcji:
Informacje o Hospicjum : http://www.hospicjumpromyczek.pl/
https://www.facebook.com/hospicjumpromyczek/
Mam w domu jedną z tych książek… Dla osób religijnych są to wartościowe pozycje, a i jak ładnie wydane 😉
PolubieniePolubienie
Możliwe, że tak 🙂 Strzelam, że w domu masz „Dzienniczek…” 😉
PolubieniePolubienie
Dobrze strzelasz ;). Nawet to samo wydanie mam, kupiłam już kilka lat temu, w dużej promocji. Ale nie przeczytałam do końca… Tak jak piszesz, to nie jest książka na jeden raz, czyta się ją po fragmencie…
PolubieniePolubienie
Ja mam dwa wydania tego dzienniczka – jedno większe, które dostałam od mamy do czytania w domu i drugie mniejsze abym mogła zabrać ze sobą w podróż… czasem potrzebuje takich „medytacji” dla ducha i siebie (to również wprowadza mnie w odpowiedni nastrój przed Mszą Świętą a potem „Godzinki…” chociaż nie zawsze czytam „Dzienniczek…”, tylko wtedy kiedy poczuje wewnętrzną potrzebę)
PolubieniePolubienie
Dobry pomysł na prezent dla osoby wierzącej
PolubieniePolubienie
Warto rozważyć jeśli osoba o której mówisz sięga po tego typu książki 😉
PolubieniePolubienie
Podoba mi się ksiązka o aniołku 🙂
PolubieniePolubienie
Jest urocza, pięknie ilustrowana z przesłaniem a do tego część pieniędzy z zakupu książki idzie na szczytny cel ❤
PolubieniePolubienie
Dla osoby wierzącej to dobra lektura 😉
PolubieniePolubienie
Możliwe, że tak – nie chcę wypowiadać się w imieniu każdego 🙂
PolubieniePolubienie
Ksiązka o aniołku ma bardzo malownicze ilustracje 🙂
PolubieniePolubienie
Mnie i mojej mamie bardzo się podobają 🙂
PolubieniePolubienie
Cel bardzo szczytny, więc oczywiście kupię książkę. 😊
PolubieniePolubienie
Agnieszko z całego serca dziękuję za wsparcie akcji ❤
PolubieniePolubienie
Piękny cel zakupu książki ❤
PolubieniePolubienie
Zgadzam się… piękny i słuszny ❤
PolubieniePolubienie
Super inicjatywa że kupując książkę można pomóc ❤ kupując taki prezent można obdarować więcej niż jedną osobę 🙂
PolubieniePolubienie
Dokładnie… dokładnie…. Nawet jeśli w domu nie ma dziecka, można kupić książeczkę tylko po to by wesprzeć akcję a książkę podarować np, dzieciom w przedszkolu lub bibliotece
PolubieniePolubienie
Bajki z morałem – powinny być na porządku dziennym 🙂
PolubieniePolubienie
Po to są bajki i baśnie – nie tylko by bawić ale również przekazywać cenne wartości, chociaż w praktyce rzeczywiście bywa różnie ;/
PolubieniePolubienie
Świetnie, że kupując książkę mozna komuś pomóc. Popieram 🙂
PolubieniePolubienie
Zgadzam się… warto pomagać 😉
PolubieniePolubienie
Niestety na temat książek się nie wypowiem, wiesz dlaczego, i nawet dla wsparcia hospicjum ich nie kupię. Mogę jednak powiedzieć, że bardzo popieram akcję i jak zwykle Twój post, mimo różnic w poglądach, czytało mi się bardzo przyjemnie 🙂 pozdrawiam Cię cieplutko z – o dziwo – słonecznego Krakowa 🙂
PolubieniePolubienie
Tak wiem dlaczego i szanuję… masz takie prawo, to zupełnie normalne i tym bardziej dziękuję, że tutaj zajrzałaś i mimo różnych poglądów napisałaś coś od siebie – jestem Ci za to wdzięczna. Taki czytelnik to Skarb ❤
Ja również popieram takie akcje, dlatego o niej napisałam… akcja dotyczy tylko książki z aniołkiem 😉
Pozdrawiam z pochmurnej Lubelszczyzny :*
PolubieniePolubienie
To faktycznie nie dla mnie…
PolubieniePolubienie
Rozumiem. Dziekuję za odwiedziny 🙂
PolubieniePolubienie
Mam Dzienniczek i całym sercem polecam jego lekturę fragmentami. Zaciekawiła mnie książeczka o aniołku.
PolubieniePolubienie
Dzienniczek tylko w ten sposób należny czytać a przynajmniej wypada….
Książeczkę o aniołku polecam 🙂
PolubieniePolubienie
Znalazłam coś dla siebie 😉
PolubieniePolubienie
Miło mi. Co to takiego? 🙂
PolubieniePolubienie
Akurat nic dla mnie ale akcje charytatywne popieram♥
PolubieniePolubienie
Popierasz ale i czasem wspierasz, czy niekoniecznie? 🙂
PolubieniePolubienie
wartościowe pozycje 🙂
PolubieniePolubienie
Może nie dla każdego ale dla osoby wierzącej owszem 🙂
PolubieniePolubienie
Racja nie dla każego ale to nie oznacza, że kogoś nie zainteresuje 😉
PolubieniePolubienie
Masz rację, jednak ciągle waham się nad tym czy powinnam pisać o książkach dotyczących wiary. Z drugiej strony „Zimowa przygoda aniołka” nie jest przesiąknięta katolicyzmem – to wierszowana opowieść o zabłąkanym aniołku, która niesie ze sobą przesłanie…. i jeszcze ta akcja w której mozna pomóc…
PolubieniePolubienie
Pięknie wydane są te książki 🙂
PolubieniePolubienie
W szczególności ta o aniołku wpada w oko 🙂
PolubieniePolubienie
To takie rzadkie że ktoś wybiera na święta religijne książki 🙂
PolubieniePolubienie
Chyba wszystko zależy od osoby i od rodziny.. bo dlaczego by nie podarować komuś w prezencie np. książki o tradycji Świąt Bożego Narodzenia, z poezją księdza lub refleksjami a dziecku publikacji o św. Mikołaju, aniołkach itp? 🙂
PolubieniePolubienie
Pocieszna wydaje się opowieść o aniołku 🙂
PolubieniePolubienie
Jest bardzo ciepła i przyjemna 😉
PolubieniePolubienie
Dziękuję za recenzję. Zastanawiam się nad zakupem „Aniołka…”. Piękna jest 🙂
PolubieniePolubienie
Nie ma za co. Cieszę się, ze mogłam pomóc 😉
PolubieniePolubienie
Mamy Dziennik siostry Faustyny i zgadzam sie, ze nie jest to lektura na raz
PolubieniePolubienie
Nie na raz i nie każdy czas…
PolubieniePolubienie
Piękna akcja z tą książką, a Aniołek warty zainteresowania.. Dobrze wiedzieć, że i wiewiórki mają swojego Anioła Stróża 🙂 W większości w tym grudniowym czasie kupujemy świecę lub sianko, z tego też przekazywane są datki dla potrzebujących pomocy..
PolubieniePolubienie
Warty, warty i warty przeczytania każdemu dziecku 🙂 Tak naprawdę zamiast wiewiórki mógłby być króliczek albo wilczek, chodzi o przesłanie i morał… a jeszcze zakupując tę książkę mozna podarować uśmiech nie jednemu dziecku ❤ Warto pomagać i dobrze, że są ludzie którzy pomagają ❤
PolubieniePolubienie
Warto, zawsze i jak tylko jest możliwość.. Nawet poczta dołączyła się do zbiórek dla domów dziecka, można kupić u nich lub przynieść z domu jakiś drobiazg czy zabawkę i włożyć do kartonu, który w Święta przekażą dzieciom. Książki też tam trafiają 🙂
PolubieniePolubienie
Naprawde? Super ❤ Według mnie nie ważne jak ale wazne, że pomagamy ❤
PolubieniePolubienie
Pewnie, że tak.. jak kto może 🙂
PolubieniePolubienie
I o ile ma ochotę 😉
PolubieniePolubienie
Wspaniała inicjatywa z pomaganiem. Brawo!
PolubieniePolubienie
Zgadzam się. Warto pomagać 😉
PolubieniePolubienie
Warto takie książki czytać
PolubieniePolubienie
Tak naprawdę wszystko zależy od człowieka i jego pogladów
PolubieniePolubienie
Ładnie opowiedziałaś 😉
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Miło mi 🙂
PolubieniePolubienie
Świetna akcja z pomaganiem, na pewno warto ją wspierać 🙂
PolubieniePolubienie
Zgadzam się, jednak nie każdy będzie tak uważał i nie każdy weźmie w niej udział – to nasz wybór….
PolubieniePolubienie
Takie akcje popieram, nawet wiem komu spodoba się taka książka
PolubieniePolubienie
Naprawdę? Bardzo mnie to cieszy. Dziękuję za udział w akcji 🙂
PolubieniePolubienie
Książeczka o Aniołku jest piękna 😉
PolubieniePolubienie
Bardzo przyjemna 😉
PolubieniePolubienie
Podoba mi się „Zimowa przygoda aniołka” 🙂
PolubieniePolubienie
Chciałabyś przyjrzeć się jej bliżej? 🙂
PolubieniePolubienie
Podoba mi się ta ostatnia ksiązka 🙂
PolubieniePolubienie
Widzę, że nie tylko Tobie 🙂
PolubieniePolubienie
Wybieram o aniołku, bo reszta to nie dla mnie.
PolubieniePolubienie
Wybrałaś i kupisz, czy nie koniecznie? 🙂
PolubieniePolubienie
Książki absolutnie nie dla mnie. Nie wspieram też żadnych polecanych przez takie wydawnictwa instytucji. Pomagam po swojemu.
PolubieniePolubienie
Rozumiem. Według mnie ważny jest fakt, ze pomagamy – nie ma znaczenia w jaki sposób… każdy pomaga na swój sposób i to jest piękne – to wielki akt
PolubieniePolubienie
„Przygodę aniołka” widziałam już u u kogos i zastanawialam się nad zakupem 🙂
PolubieniePolubienie
I jak.. podjęłaś już decyzję?:)
PolubieniePolubienie
Tę o aniołku powinnam kupić synkowi☺
PolubieniePolubienie
Ze względu na treść i przesłanie? 🙂
PolubieniePolubienie
Piękna inicjatywa 😉
PolubieniePolubienie
Pomaganie? Owszem. Warto pomagać – nie ważne w jaki sposób ale by pomagać – liczy się sam fakt 😉
PolubieniePolubienie
Już wiem jaką książkę kupię!
PolubieniePolubienie
Zdradzisz jaką? 🙂
PolubieniePolubienie
Przyjemna jest książka o aniołku a do tego ładnie ilustrowana 😉
PolubieniePolubienie
Zgadzam się. Warto przeczytać a także podarować dziecku w rodzinie 😉
PolubieniePolubienie
Co za piękna opowieść o aniołku ❤
PolubieniePolubienie
Bardzo przyjemna i z morałem 🙂
PolubieniePolubienie
Dzienniczek s. Faustyny chyba miałam kiedyś.
PolubieniePolubienie
Już nie masz?
PolubieniePolubienie