„Niewidzialni” norweskiego pisarza Roy’a Jacobsen’a to powieść która trafiła do finału Międzynarodowej Nagrody Bookera 2017. Przenosimy się w niej na Barroy maleńką wyspę gdzieś na dalekiej Północy, gdzie ludzie żyją w zgodzie i z rytmem natury. Nie jest to łatwe gdyż mroźna, surowa i odcięta od świata Norwegia rządzi się swoimi prawami, jednak jej mieszkańcy nie czują chęci powrotu do hałasu miasta – celebrują ciszę, spokój, wolność i nie przeszkadza im brak cywilizacji. Życie mimo iż nie jest łatwe przynosi im upragniony spokój a także szczęście – nie wyobrażają sobie bycia gdzie indziej i poza nią.
Najważniejszymi postaciami w książce jest małżeństwo Hans i Maria, ich córka Ingrid, Martin, ojciec a także siostra Hansa – Barbro. Rodzina od pokoleń zajmuje się rolnictwem, rybołówstwem i hodowlą zwierząt. Poznajemy ich życie codzienne, walkę z siłami natury i pokonywanie codziennych słabości jak również myśli, wewnętrzne przeżycia i refleksje. Widzimy to jak trudne jest życie na wyspie i z jakimi problemami należy zmierzyć się każdego dnia. Jak ważna jest ziemia, praca ale i rodzina, którym oddają się w zupełności. To właśnie one nadają sens ich życiu – są wyznacznikiem tego jak żyć a także zapewniają byt. Wszyscy wiedzą, że to od ziemi uwarunkowane jest ich życie – to czy będą mieli czym się posilić, czy zaznają głód, dlatego troszczą się o ziemię – szanują ją i siebie nawzajem. Surowy klimat wyspy a także trudne warunki w jakich przyszło im żyć sprawiają, że każdy dzień to ogromna walka i kolejne zmagania. Jednak pomimo trudności i problemów jakie niesie ze sobą życie, rodzina nie wyobraża sobie życia gdzie indziej. Wyspa Barrøy jest dla nich wymarzonym miejscem na ziemi.
W powieści nie ma zwrotów akcji, napięcia i dreszczyku emocji. To spokojna i refleksyjna opowieść przez którą się płynie tak jak statkiem przez morze. Powieść będąca pochwałą prostoty, odnajdywaniu szczęścia w prostych codziennych czynnościach, życiu w zgodzie z rytmem natury, pracy a także rodziny. Śledząc losy głównych bohaterów czytelnik ma możliwość ujrzenia świata oczami człowieka, który do szczęścia nie potrzebuje wiele a w życiu kieruje się pewnymi wartościami. Takiego, który docenia to co ma i co może stracić. Docenia ciężką prace, tradycje i owoce jakie daje mu ziemia. Nie narzeka, że jest mu ciężko, nie skarży się na lekcje, które każdego dnia daje mu wyspa i problemy z którymi musi się mierzyć a jest jej wdzięczny, bo wie co tak naprawdę jest w życiu ważne. To także szansa na to by dostrzec jak bardzo człowiek jest zależny od natury a natura od człowieka. Te dwa światy przenikają się ze sobą i łączą w jedno. Przyroda daje ale i odbiera, podobnie ludzie, dlatego tak ważna jest równowaga, to by żyć ze sobą w symbiozie – granica między nimi jest bardzo cienka i łatwo ją przekroczyć.
„Niewidzialni” to również historia o Norwegii która odeszła wraz z upływem lat i postępem cywilizacji. To „dawna” Norwegia jej tradycje, obyczaje, stosunek do natury i morza, wyznawane wartości a także religia i to jaki wpływ miała na życie. To Norwegia gdzie liczyła się nie tylko praca, ziemia i rodzina ale również pochodzenie, tradycja, własne korzenie i rola jaką człowiek odgrywa w hierarchicznie podzielonym społeczeństwie a także jego miejsce na świecie. Norwegia gdzie życie toczy się swoim własnym rytmem a jej mieszkańcy żyją teraźniejszością a nie tym co było było kiedyś – minęło i nie wróci więcej.
Oszczędna w słowach i pełna spokoju powieść jest celebracją życia – opowieścią o życiu i ważnej roli jaką odgrywają w nim praca a przede wszystkim rodzina. Taka, która pokazuje, że skromne i proste życie nawet w trudnych warunkach może być szczęśliwe o ile mamy przy sobie ludzi na którym nam zależy… to, że praca nawet ta najcięższa przynosi upragnione szczęście i satysfakcje a radość z najprostszych rzeczy nie jest niemożliwa. Opowieść przez przez którą się płynie jak statkiem przez morze. Taka w której czujemy mroźne i ciężkie powietrze norweskiego klimatu, krople deszczu na twarzy, słyszymy szum fal i to jak odbijają się od skał – wszystko za sprawą licznych i plastycznych opisów przyrody (i nie tylko). Autor słowami niczym farbami na płótnie namalował obraz „dawnej Norwegii”, tej która bezpowrotnie odeszła a my stajemy się częścią tej historii.
„Niewidzialni” nie są powieścią dla tych, którzy w książkach szukają akcji, napięcia o wielkich emocji (wszyscy Ci poczują znużenie i zmęczenie) a tych którzy lubią delektować się lekturą. Nie mają nic przeciwko powolnej narracji bo liczy się dla nich piękno języka a także lubią oddać się nostalgii, refleksji, nie obawiając się wzruszeń. Opowieść prosta i w tej prostocie tkwi jej siła.
Tytuł: Niewidzialni | Autor: Roy Jacobsen | Wydawnictwo: Poznańskie | Okładka: twarda | Stron: 280
O książce przeczytacie również na Portalu Bookhunter.pl
Zapraszam na mój fanpage, gdzie zobaczycie jaką niespodziankę dostałam ^_^
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale brzmi interesująco, więc będę miała ją na uwadze 🙂
PolubieniePolubienie
Myślę, że warto. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona 😉
PolubieniePolubienie
Brzmi dobrze 🙂
PolubieniePolubienie
Mnie książka przypadła do gustu. Nie jest to powieść dla każdego, jednak uważam, że warto dac jej szansę 🙂
PolubieniePolubienie
Nie czytałam jeszcze nic tego autora ale może to nadrobię 🙂
PolubieniePolubienie
Według mnie warto 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo dobra recenzja 😉
PolubieniePolubienie
Dziękuję 😉
PolubieniePolubienie
Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale przyznam, że mnie zaciekawiłaś. Ostatnio interesują mnie klimaty Północy, tej zimnej, ale spokojnej, powolnej krainy, stąd chętnie poznam tę powieść. Może nie będzie to za miesiąc czy dwa, ale jak mnie najdzie chęć na taką własnie spokojną lekturę, przez którą się płynie jak przez morze…
PolubieniePolubienie
Bardzo mi miło i cieszę się, że udało mi się Ciebie zainteresować. Jeśli będziesz szukać spokojnej książki, która jednocześnie nie jest banalna i infantylna a może skłonić do jakiś przemyśleń, to ta wydaje się być idealna. Według mnie daleko jej od banału i mimo iż nie ma w niej akcji może wciągnąć, zainteresować. Mam nadzieję, że jak już ją przeczytasz to będziesz zadowolona 😉
PolubieniePolubienie
Ja też mam taką nadzieję, dlatego już zapisuję tytuł na LC ;). Bo wiem, że nasze książkowe gusta się nieco różnią…
PolubieniePolubienie
Różnią ale mnie się to podoba – lubię poznawać Twój punkt patrzenia, Twoje opinie, refleksje na dany temat. Poza tym już wiemy, że razem miło nam się współpracuje chociaż to co innego 🙂 Z pewnością powyższa książka nie jest dla każdego i na każdy czas. Może zdarzyć się tak, że ktoś sięgnie w nieodpowiednim momencie i książka mu nie podejdzie ale przy drugim spotkaniu dostrzeże jej przesłanie i popłynie tym statkiem w rejs 😉 W internecie chyba jest dostępny fragment tej powieści 🙂
PolubieniePolubienie
Ooo to ciekawe, poszukam tego fragmentu, będę wiedziała więcej o stylu autora 😉
PolubieniePolubienie
Jeśli nie znajdziesz to napisz a ja poszukam 🙂
PolubieniePolubienie
Zaciekawiłaś mnie tą książką 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawa jestem czy mi by się spodobała ta książka 😉
PolubieniePolubienie
Jest jeden sposób aby się o tym przekonać 😉
PolubieniePolubienie
Zachęcająca recenzja 😉
PolubieniePolubienie
Miło mi. W takim razie zajrzysz? 🙂
PolubieniePolubienie
Poczułam się zainteresowana 😉
PolubieniePolubienie
Miło mi 🙂
PolubieniePolubienie
Nie moje klimaty tym razem 😉
PolubieniePolubienie
Wolisz cieplejsze klimaty i książki pełne akcji? 🙂
PolubieniePolubienie
Z ciekawości bym przeczytała tę książkę 🙂
PolubieniePolubienie
Myślę, że warto – powyższa powieść może wciągnąć 😉
PolubieniePolubienie
Twórczość tego autora jest mi nieznana, może kiedyś to zmienię 🙂
PolubieniePolubienie
Myślę, że warto spróbować 😉
PolubieniePolubienie
Książka wydaje się ciekawa i idealna na jesienne wieczory 🙂
PolubieniePolubienie
Myślę, że nie tylko na jesienne 🙂
PolubieniePolubienie
Przekonałaś mnie do lektury. Zapisałam już sobie tytuł i będę jej szukać. To jest bardzo to, co tygryski lubią najbardziej 🙂
PolubieniePolubienie
Cieszę się. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona i podzielisz się swoją opinią 🙂 Przy okazji możesz zapisać sobie tytuł kontynuacji tej powieści „Białe morze” – jeśli spodoba Ci się pierwszy tom, może od razu (lub za jakiś czas) sięgniesz po drugi? 🙂
PolubieniePolubienie
To już widzę, co Cię w weekend pochłonęło 🙂 Norweskie klimaty i kontakt z jej naturą.. Mnie Norwegia akurat niezbyt ciągnie, wolę południowe tereny. Ale latem chętnie i na taką wyspę bym zajrzała. Książkę pięknie opisałaś 🙂
PolubieniePolubienie
Akurat w ten weekend czytałam co innego, niemniej norweskie klimaty rzeczywiście mogą wciągnąć, choć nie muszą – kwestia tego co kto lubi i co się komu podoba 😉 Na wsypę byś zajrzała a do książki? 😀
PolubieniePolubienie
Do niejednej 😉 Do tej też, zawłaszcza na wyspie 🙂 To czekam na wpis z weekendu..
PolubieniePolubienie
Która z wysp pasjonuje Ciebie najbardziej 🙂
Mój weekend nie był ciekawy ;/
PolubieniePolubienie
Ale czytelniczo na pewno był 🙂 Z wysp norweskich czy w ogóle? Gdybym miała możliwość zwiedziłabym wszystkie wyspy świata 🏝️
PolubieniePolubienie
Może kiedyś… pomyślę 😉
Ogólnie – ja ciagle śnię o polskich górach ❤
A Polska? Polski nie chciałabyś zwiedzić tylko tak od razu w świat? 🙂
PolubieniePolubienie
Polski już dużo nazwiedzałam, wzdłuż i wszerz 🙂 Choć jeszcze by się znalazło masę nieodwiedzonych zakątków.. z krajem jest jednak tak, że można częściej pojeździć, a wyprawa w świat to rzadko możliwa egzotyka..
PolubieniePolubienie
Tych gór Ci życzę z całego serca 🙂
PolubieniePolubienie
Zazdroszczę… na prawdę ale to zdrowa zazdrość i szczęście, że Tobie się udało, że masz taką możliwość. Spełniacie marzenia, poznajecie świat, gromadzicie wspomnienia. To piękne ❤
Dziękuję Myszko ❤
PolubieniePolubienie
W sumie w życiu nie myślałam, że tak będzie.. każdemu się różnie z tymi podróżami układa, są tacy, co nawet z tego żyją pracując i czerpiąc przyjemność ze zwiedzania świata 🙂
I nie ma za co, chciałabym byś mogła podróżować.. ale cóż zrobić, pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś spełnisz marzenie o górach 🙂
PolubieniePolubienie
Samo tak wyszło? Ciesze się, że Ci się udało i życzę Wam abyście przede wszystkim byli szczęśliwi 😉
Marzenia dodają siły i kiedyś przestają być tylko marzeniami:)
PolubieniePolubienie
Może kiedyś się z nią zapoznam 🙂
PolubieniePolubienie
Wszystko w swoim czasie 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo lubię książki o tematyce północy, chętnie przeczytam.:)
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że poczułaś zainteresowanie 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawa 🙂
PolubieniePolubienie
Mnie przypadła do gustu 😉
PolubieniePolubienie
„gdzieś na dalekiej Północy, gdzie ludzie żyją w zgodzie i z rytmem natury” – lubię pisać, że ludzie powinni współpracować z porami roku, A nie z nimi walczyć…
Ja też popłynełam przez Twoją recenzję spokojnie tak jak płynie statek na spokojnym morzu, bardzo zachęcający tekst. Spokój to bardzo ważna warstwa w świecie człowieka więc takie książki są potrzebne. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
To piękne słowa – piękne ale i prawdziwe, bo właśnie tak powinno być. Powinno ale natura i by ludzie bywamy różni.
Bardzo mi miło. Miło mi że tak się poczułaś i dziękuję za miłe słowa. Jeśli kiedyś zdecydujesz się na lekturę tej książki, prosze opowiedz o niej u siebie na blogu 🙂
Miłego dnia 🙂
PolubieniePolubienie
Muszę przyjrzeć się tej książce, bo mam co do niej mieszane uczucia 😉
PolubieniePolubienie
Według mnie warto, choć należy mieć na uwadze, że nie jest to książka dla każdego. Narracja jest dość powolna – niektórych może zniechęcić nieśpieszna akcja i brak dynamizmu. Niemniej jak wspomniałam, uważam, że warto spróbować 🙂
PolubieniePolubienie
Czasami lubię sięgać i po takie powieści. Mało tego od paru lat interesuje się Norwegią, wiec wygląda na to, że to idealna książka dla mnie.
Książki jak narkotyk
PolubieniePolubienie
Myślę, że ze względu na Twoje zainteresowania możesz zajrzeć do książki, jednak miej na uwadze, że narracja jest bardzo powolna i nie ma tutaj akcji 🙂
PolubieniePolubienie
Chętnie przeczytam. Lubię skandynawskie klimaty 😉
PolubieniePolubienie
Z przyjemnością poznam Twoje zdanie 🙂 Czytałaś inne książki w podobnym klimacie? 🙂
PolubieniePolubienie
Czyli to książka dla mnie 🙂
PolubieniePolubienie
Co ostatecznie Ciebie przekonało? 🙂
Jest jeszcze jej kontynuacja 😉
PolubieniePolubienie
Lubię skandynawskie klimaty…
PolubieniePolubienie
Często po nie sięgasz? 😉
PolubieniePolubienie
Czeka na półce do przeczytania 🙂
PolubieniePolubienie
Życzę przyjemnej lektury (jak już książka doczeka się tego, że po nia sięgniesz) ^_^
PolubieniePolubienie
Nie słyszałam o niej 🙂
PolubieniePolubienie
To jest możliwe ale już o tej książce coś wiesz 🙂
PolubieniePolubienie
Wspaniała książka, jedna z lepszych, które ostatnio czytałam 🙂
PolubieniePolubienie
Mnie również przypadła do gustu 🙂
PolubieniePolubienie
Wydaje sie niepozorna
PolubieniePolubienie
Niepozorna ale głęboka 😉
PolubieniePolubienie
czasem takie spokojne książki, pełne refleksji też są potrzebne, ale na chwilę obecną szukam książek pełnych akcji 😛
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że są… jednocześnie po takie książki trzeba sięgnąć w odpowiednim czasie 😉
PolubieniePolubienie
Podoba mi się ta książka 🙂
PolubieniePolubienie
Cieszę się. Co spodobało Ci się w niej najbardziej? 🙂
PolubieniePolubienie
Odkąd wróciłam z Norwegii miesiąc temu jestem zafascynowana tym krajem, więc ta pozycja od razu mi się spodobała ❤ Oszczędna w słowach niczym Norwegowie – z tego co piszesz książka brzmi jakby była pisana w stylu bycia Norwegów 😀
PolubieniePolubienie
Wychodzi na to, że książka jest w 100% norweska ale nie ma co się dziwić – autor jest Norwegiem 😀
PolubieniePolubienie
Leży na samym wierzchu mojego stosu książek do przeczytania 🙂
PolubieniePolubienie
Jest następna w kolejce po tej którą aktualnie czytasz, czy w tej chwili masz przerwę od książek? 🙂
PolubieniePolubienie
Piękna książka o niełatwym ale szczęśliwym zyciu
PolubieniePolubienie
Zgadza się…. o życiu prostym i w trudnych warunkach ale i taka która pokazuję, że do pełni szczęścia nie potrzeba wiele 🙂
PolubieniePolubienie
Moja ulubiona książka ubiegłego roku 🙂
PolubieniePolubienie
Masz już kilka pozycji, które mają szansę zdobyć ten tytuł w tym roku? 😉
PolubieniePolubienie
To ja bym chyba poczuła to znużenie 😀
PolubieniePolubienie
Nie lubisz czasem oddać się nostalgii, refleksji i powoli płynąć statkiem? 😀
PolubieniePolubienie
Ładnie napisana ale mnie wynudziła 😉
PolubieniePolubienie
Bywa i tak 🙂
PolubieniePolubienie
Czasami lubię sięgnąć po tego typu książkę 🙂
PolubieniePolubienie
Może następnym razem w takiej chwili sięgniesz po „Niewidzialnych”? 🙂
PolubieniePolubienie
Będę musiała zapytać o nią w bibliotece
PolubieniePolubienie
Według mnie warto 🙂
PolubieniePolubienie
Ksiązka mnie zachwyciła – oszczędna w słowach a jaka piękna ❤
PolubieniePolubienie
Pięknie to ujęłaś. Nie trzeba nic dodawać – ujęłaś sedno 🙂
PolubieniePolubienie
Lubię książki z dreszczykiem emocji!
PolubieniePolubienie
A te powolne przez które się płynie? 🙂
PolubieniePolubienie
Norwegia, nie wiem czemu, zawsze mi się kojarzy z książką Centkiewiczów „Fridtjof, co z Ciebie wyrośnie” :-))))
Serdeczności z Ciepłym i Puchatym na nadchodzace chłody! ;-))))
PolubieniePolubienie
Pierwszy raz słyszę o tej książce. Polecasz? Fajna jest? 🙂
Dziękuję. Tobie również dużo ciepła, uśmiechu ale i zdrowia :*
PolubieniePolubienie
To książka, którą dawno temu dostałam od nauczycielki rosyjskiego. Zaczytana dokumentnie przeze mnie. Opowieść o Nansenie. To lata 60-te chyba były? Czy jest w obiegu jeszczcze, nie mam pojęcia. Po latach okazało się, że Centkiewiczowie byli za pan brat z „komuną”, więc pewnie teraz sa na cenzurowanym!
PolubieniePolubienie
Nie zaszkodzi zapytać w bibliotece. Dziękuję za polecenie 😉
PolubieniePolubienie
a jeszcze nie czytałam, a warto!
PolubieniePolubienie
Warto, warto… tak samo jak kontynuację 🙂
PolubieniePolubienie
Lubię takie klimaty – zapisałam do szukania 🙂
PolubieniePolubienie
Jeśli lubisz podobne klimaty, ta ksiązka powinna przypaść Ci do gustu 🙂
PolubieniePolubienie
Sprawia wrażenie bardzo dobrej książki 🙂
PolubieniePolubienie
Według mnie taka jest, jednak co człowiek to opinia. Nie każdemu spodoba się to samo 😉
PolubieniePolubienie
Jeszcze nie znam tego autora 🙂
PolubieniePolubienie
Według nie warto spróbować go poznać, chociaż należy pamiętać, że to specyficzna powieść i nie każdemu będzie się podobać 😉
PolubieniePolubienie
Chciałabym poczytać o tamtej Norwegii, ale nie wiem, czy bym przez nią przebrnęła 😛 Póki nie spróbuję …
PolubieniePolubienie
Dlaczego? Nie lubisz wyzwań? 😀
PolubieniePolubienie
Ervisha, dzięki za polecenie książki. Cału
PolubieniePolubienie
Przyjemność po mojej stronie ^_^
Pozdrawiam :*
PolubieniePolubienie
Brzmi oryginalnie, bardzo chętnie bliżej ją poznam 🙂
Pozdrawiam i zapraszam na książkowe rozdanie:
http://znalezionewsrodwielu.blogspot.com/2019/10/ksiazkowe-rozdanie.html !
PolubieniePolubienie
Według mnie warto 🙂
Dziękuję za zaproszenie. W rozdaniu nie wezmę udziału, jednak chętnie zajrzę do Ciebie na bloga 🙂
PolubieniePolubienie
I takie książki są potrzebne. Spokojne, delikatnie i zwracające uwagę na przyrodę. Wydanie mimo minimalizm przykuwa wzrok 😉
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że tak, jednak nie każdy lubi tego rodzaju literaturę, nie każdy się w niej odnajduje i dostrzega to co ona ze sobą niesie 😉 Jeśli chodzi o wydanie, to osobiście lubię minimalizm, który chyba wraca do łask 🙂
PolubieniePolubienie
Pięknie to wszystko napisałaś, tak plastycznie, morze, krople deszczu na twarzy, szum fal… Otwarte morze ma w sobie to coś; kiedy już nie widać brzegu, morze pokazuje nieco inne oblicze niż to widoczne od lądu. Kilka razy łowiłam dorsze na kutrze rybackim i otwarte morze to coś, czego się nie zapomina. Wszędzie woda, głośny szum, krzyk mew, i buja w prawo i w lewo, w prawo i w lewo… Niby spokojnie, morze niby łagodne, ale od czasu do czasu przypomina, jakim groźnym jest żywiołem – np. kiedy nagle na tej łagodnej tafli pojawia się wielka fala, która przechyla statek o 45 stopni 😉 I zaczyna bić dzwon na kutrze, i wszyscy łapią swoje torby ze spławikami i całym morskim dobytkiem, żeby nie wylądowały za burtą, a przy tym trzeba samemu się pilnować, żeby za burtę się mocno złapać 🙂 Trochę odpłynęłam, ale Twój opis morza był tak malowniczy, że wspomnienia same wróciły 😉
PolubieniePolubienie
Kochana Arniko dziękuję – miło, że tak uważasz. Po przeczytaniu Twojego komentarza również odpłynęłam (mimo iż do morza mnie nie ciągnie). Dziękuję za tak plastyczny, delikatny ale i osobisty komentarz… jest piękny. Dziękuję :*
PolubieniePolubienie
Jestem przekonana, że książka będzie ciekawą lekturą 🙂
PolubieniePolubienie
Zainteresowana? 🙂
PolubieniePolubienie