Pamiętam jakby to było dziś. Byłam wówczas w szkole podstawowej – IV może V klasa (nauczanie w trybie szkoła podstawowa, gimnazjum, liceum). Moja starsza siostra z katalogu Świata Książki zamówiła dla siebie kalendarz z biedronką…. dla niezorientowanych w temacie był to kalendarz z księdzem Janem Twardowskim a na okładce widniała biedronka (ksiądz Twardowski był nazywany księdzem od biedronek). Trzymała go w szufladzie lub torebce i czasu do czasu coś w nim notowała. Nie pozwalała mi do niego zaglądać, co jest zrozumiałe, jednakże mnie ciekawił i fascynował. Nie ze względu na zapiski siostry a to co było między nimi. Pomyślicie „zwykły kalendarz” a dla mnie był on wyjątkowy. Marzyłam o takim. Po latach moje marzenie spełniło się. Doczekałam się swojego własnego kalendarza z księdzem Janem Twardowskim.. z biedronką – nowość w mojej bibliotece z księdzem Janem Twardowskim w tle. Mały i poręczny w twardej okładce będące kalendarzem, notesem i tomikiem wierszy z poezją ks. Jana Twardowskiego i jego refleksjami nad niedzielną Ewangelią. Kartki kalendarza z datami przeplatane osobistymi refleksjami, wierszami, czasem ilustracjami. Słowa z głębi serca i pisane dla serca. Słowa z pozoru najprostsze ale zawsze szczere i piękne. Zawsze do mnie trafiały. To ze względu na nie, na te refleksje i myśli ciekawił mnie ten kalendarz, to dlatego ukradkiem do niego zaglądałam i podczytywałam. Chciałam taki mieć – swój własny, jedyny i wyjątkowy. W kalendarzu nie zabrakło również miejsca na czytania liturgiczne myśli na każdy dzień a także na własne notatki, adresy i telefony. Kalendarz, tomik poezji, refleksji, album, notatnik w jednym a przede wszystkim cenna wartość. To będzie taki mój mały „skarb” – kolejna ważna pozycja w mojej bibliotece, która zasili zbiór publikacji z nazwiskiem księdza. Chciałabym aby przyszłego była to swego rodzaju „tradycja”… aby co roku w moim domu pojawiał się taki kalendarz ale to tylko takie marzenie. Chociaż… marzenia się spełniają. Prawda? Dla mnie „Kalendarz z ks. Twardowskim) to coś znacznie więcej niż tylko kalendarz…
Tytuł: Kalendarz z ks.Twardowskim 2020 | Autor: Marian Grzybowski | wydawnictwo: Decezjalne | Okładka: twarda | Stron: 288
mnie bardzo urzekł ale polecę dalej:)
PolubieniePolubienie
Gdzie polecisz? 🙂
PolubieniePolubienie
Przypomniałaś mi, że muszę sprawić sobie jakiś kalendarz na przyszły rok 😀
PolubieniePolubienie
Masz już jakiś na oku? Zielona Sowa a może ten, który opisałam? 😉
PolubieniePolubienie
Nie korzystam z kalendarzy 🙂
PolubieniePolubienie
Rozumiem. Telefon w zupełności Ci wystarcza 🙂
PolubieniePolubienie
Kalendarz u mnie to podstawa, ale ten nie do końca mnie urzekł. Nie mniej jednak jest jeszcze troszkę czasu to powinnam coś znaleźć idealnego dla siebie.
PolubieniePolubienie
Rozumiem. Każdy ma swoje upodobania i wybiera taką opcję, która jest dla niego najwygodniejsza. Rzeczywiście masz jeszcze czas 🙂
Jakie kalendarze kupowałaś do tej pory? 😉
PolubieniePolubienie
Ksiądz od Biedronki był wyjątkowo wspaniałym księdzem.
Siedzi sobie teraz na Ławeczce na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie niedaleko domeczku w którym mieszkał.
Był pięknym człowiekiem.
Mam Jego wiersze.
PolubieniePolubienie
Ja również mam, czytam, cenię, doceniam…
Miałaś możliwość poznać księdza osobiście?
PolubieniePolubienie
Lektura obowiązkowa!
PolubieniePolubienie
Lektura kalendarza? 🙂
PolubieniePolubienie
rozmyślania księdza Jana, zawsze aktualne!
PolubieniePolubienie
Lubisz? Czytasz?
PolubieniePolubienie
staram się!
PolubieniePolubienie
Czy to znaczy, że na silę (mimo iż nie chcesz), czy wpychasz usilnie w napięty grafik?
PolubieniePolubienie