Książki · Przepisy

Veganbanda. Roślinne przepisy dla małych i dużych – Ida Kulawik

  Wydawać by się mogło, że na blogu kulinarno-książkowym nie powinno zabraknąć literatury związanej z gotowaniem i zdrowym odżywianiem. A jednak tego typu książki (z wyjątkiem nielicznych) nie pojawiają się u mnie na blogu. Wszystko z prostej przyczyny – nie sięgam po publikacje z tej dziedziny a kiedy mam ochotę na coś „nowego”, inspiracji szukam w internecie. Poza tym przez moje ręce przetoczyło się kilka książek kulinarnych i żadna z nich (poza jedną) nie wzbudziła mojego zainteresowania a wręcz przeciwnie. Wszystkie okazały się zbyt „udziwnione” a produkty występujące w przepisach przeważnie trudno dostępne i takie, których nie spożywam. Dlatego wybieram głowę i internet, chociaż przyznam, że gotowanie z komputerem nie jest przyjemne i wygodne, w szczególności, kiedy Twój telefon nie obsługuje funkcji internet. Według mnie na polskim rynku brakuje książek promujących wegetarianizm ale w wersji rodzimej – polskiej, bez wszechobecnej soi, tempeh itp. Może kiedyś ktoś taką książkę wyda? Jednak dzisiaj nie o tym.OLYMPUS DIGITAL CAMERA Niedawno miałam przyjemność przyjrzeć się dokładnie „nietypowej” książce kucharskiej stworzonej z myślą o małych kucharzach, czyli dzieciach. Autorka Ida Kulawik – mama dwójki dzieci – prowadzi wegański blog kulinarny Veganbadna na którym znajdziecie przepisy kuchni roślinnej, opartej na warzywach, owocach, zbożach, kaszach, roślinach strączkowych, orzechach i pestkach. Pomysły na zdrowe dania i desery dla smakoszy, niejadków, alergików, dzieci z nietolerancją laktozy i glutenu, dużych oraz małych. Dla każdego kto jest zainteresowany kuchnią w tym kuchnią roślinną. Tym samym książka w 100% jest wegańska. Jednak nie to zaważyło na tym, że książkę uznałam za „nietypową” – książka „czegoś” nie posiada.Vegan Banda 1  Tym „czymś” nie są przepisy. Jak najbardziej przepisy są i to 60 – pomysły na kolorowe śniadania, przekąski, obiady, kolacje, ciasta, desery na domowe uroczystości, przyjęcia, czy do zajadania w domowym zaciszu. Gofry, kolorowe koktajle jak ten zielony Shreka, trójkolorowy humus, torcik bounty, mrożona kawa bananowa, zupa a la bolognese z migdałowym parmezanem, frykadelki soczewicowo-gryczane z suszonymi pomidorami i orzechami włoskimi…. do wybory do koloru. Dla małego, dużego, smakosza i niejadka. Wegetarianina, weganina jak również mięsożercy dla każdego kto lubi smacznie zjeść a także chciałby co nieco dowiedzieć się o diecie roślinnej, bowiem znajdziecie tutaj również krótkie informacje o produktach przydatnych w diecie wegańskiej: mleko kokosowe, młody chlebowiec, płatki drożdżowe, tahini… może sama nie korzystam ze wszystkich tych produktów ale wiem, że w diecie wielu wegetarian i wegan one goszczą – kiedyś o nich czytałam ale dla „zielonych w temacie”, takie informacje mogą okazać się przyjemną ciekawostką (nikt nie mówi, że trzeba je kupować).

  Przepisy podzielono na kategorie: śniadania, na spacery i do szkoły, obiady, kolacje, kinderparty oraz na zdrowe słodycze. Każdy przepis to standardowo lista składników i sposób przygotowania. Nic szczególnego – wszystko tak jak w każdej innej książce kucharskiej. A jednak jest „coś” co „Veganbande” wyróżnia spośród tradycyjnych książek kucharskich. Tym „czymś” jest fakt, że wewnątrz nie znajdziecie fotografii przygotowanych potraw. Nie ma ani jednego. Zero. Są za to ilustracje-urocze rysunku przedstawiające produkty potrzebne do wykonania konkretnego dania. Nie uważacie tego za dość nietypowe i pomysłowe? Z pewnością oryginalne.Vegan Banda 3  Ten fakt z jednej strony może wzbudzić rozczarowanie a nawet niezadowolenie. W głowie może zrodzić się myśl „Co to ma być? Jak to tak bez ilustracji. Jak mam teraz gotować?” – nie widzimy jak gotowa potrawa powinna lub może wyglądać a przecież w ponad 50% człowiek je oczami. Z drugiej pomyślcie – nikt nie narzuca nam efektu końcowego, co jednocześnie daje możliwość do własnych eksperymentów, dekorowania, ozdabiania, wykańczania potrawy a nawet zmienienia tego lub tamtego. Jest też nutka niepewności, adrenalina i napięcie co takiego nam wyjdzie i jaki otrzymamy efekt końcowy. To wszystko rozbudza wyobraźnię, jak również dostarcza frajdy w szczególności jeśli chodzi o dzieci…. przynajmniej tak mi się wydaje. Poza tym rysunki są urocze 🙂phpThumb_generated_thumbnailjpg.jpg  Same przepisy nie są skomplikowane, powiedziałabym, że są bardzo proste w sam raz dla początkujących kucharzy, jednak i Ci którzy mają doświadczenie mogą czerpać z niej inspiracji a także radość z gotowania. Owszem występuje tutaj tofu, tempeh, czy płatki drożdżowe, których nie spożywam, jednak osobiście nie widzę problemu i przeszkód by np. takie tofu w wersji wytrawnej zastąpić soczewicą. Zarzut jaki mogłabym mieć do tej książki jest taki, że dość sporo tutaj przepisów z wykorzystaniem tofu, soi itp. których osobiście nie używam i nie każdy wykorzystuje w kuchni. Jednak to już kwestia indywidualna – autor pracując nad książką kucharską musi mieć na uwadze szersze grono a tego typu przepisy dają pole do popisu aby jeden składnik zastąpić innym. Tym samym nie zamierzam się czepiać ^_^OLYMPUS DIGITAL CAMERA  Veganbanda to bardzo przyjemna książka nie tylko kucharska – powiedziałabym, że również artystyczna. Starannie i porządnie wydana, przyjemnie ilustrowana – ozdobiona, z tasiemką do zaznaczania przepisów. Może stanowić nie tylko kopalnię kuchennych inspiracji ale również a może przede wszystkim być niesamowitą przygodą a także okazją do wspólnego spędzenia czasu z najbliższymi przy przygotowywaniu danej potrawy. Nie od dziś wiadomo, że wspólne spożywane posiłki zacieśniają więzi rodzinne ale również ich przygotowywanie może. Jeśli jest okazja i możliwość, to trzeba z niej korzystać. To nic, że nie ma zdjęć potrawy – sami możemy ją zrobić a następnie wywołać i umieścić jako taka „zakładka” w książce. Mamy urocze rysunki poszczególnych produktów, dzięki którym nawet najbardziej roztargniony człowiek nie pogubi się w składnikach 🙂

Tytuł: Veganbanda. Roślinne przepisy dla małych i dużych | Tekst: Ida Kulawik | Ilustracje: Agnieszka Skopińska | Wydawnictwo: Dwie Siostry | Okładka: twarda | Stron: 160

116 myśli w temacie “Veganbanda. Roślinne przepisy dla małych i dużych – Ida Kulawik

Dodaj komentarz