RECENZJA Z 26 lutego!
Nie kupuję gotowców przede wszystkim ze względu na skład, który zazwyczaj pełen jest wzmacniaczy, ulepszaczy, konserwantów i bardzo często również soi. Potem smak – za dużo soli, guma, chemia, tłuszcz… rzadko kiedy można trafić na gotowiec z dobrym składem i taki, który smakuje jak domowy. Jednak dzisiaj zrecenzuje gotowiec, który kupiła mi moja Mama z przeceny. Przecenione były również pozostałe smaki (marchew, curry i kasza jaglana, z buraki i kasza jaglana, z pieczarki i kasza jaglana), jednak wybór padł na te z groszkiem.
Skład: mąka pszenna, woda, groszek (26%), kasza jaglana (4%), sól, olej rzepakowy, olej z prażonych nasion sezamu, pieprz czarny, substancja barwiąca: chlorofil roślinny
Opakowanie: 400g
Rodzaje: marchew, curry i kasza jaglana, z buraki i kasza jaglana, z pieczarkai i kasza jaglana
Wartość odżywcza:
Tłuszcz 2,7g (w tym nasycone kwasy tłuszczowe 0,3g) | Węglowodany 31g (w tym cukry 1,8g) | Białko 5,3g | Sól 1,4g
Opinia: Recenzję zacznę od tego, że producent wprowadza konsumenta a w błąd. Na opakowaniu widnieje napis „kasza jaglana+groszek”, jednak w składzie to groszku jest więcej, natomiast kaszy tyle co kot napłakał. Nie uważam tego za wadę, ale należałoby dokonać korekty. Skład jest bardzo dobry – z wyjątkiem chlorofilu roślinnego przypomina domowy.
Pierogi umieszczono na tacce. Ciasto zostało przygotowane z mąki pszennej, wody oraz soli a swój zielony kolor zawdzięcza dodatkowi chlorofilu roślinnego. Farsz stanowi zielony groszek (26%), kasza jaglana (4%) oraz przyprawy. Pierogi zostały wstępnie ugotowane, ostudzone a następnie umieszczone na tacce. Niektóre z nich posklejały się ze sobą – oddzielenie ich bez uszkodzenie pieroga było niemożliwe. Ciasto na zimno jest suche a pierogi czuć zieleniną – tak jakby groszkiem z puszki.
UGOTOWANE NA PARZE
W pierwszej kolejności pierogi ugotowałam na parze. W tym przypadku ciasto okazało się miękkie, do tego lepkie (takie plastyczne) a po przekrojeniu również bardzo grube. Na moje oko stanowi 2/3 całości pieroga – niestety producent pożałował farszu. W smaku samo ciasto „mączne”, słone i nieco mdłe z nutą zieleniny.
Natomiast jeśli chodzi o farsz to ze względu na jego znikomą ilość w pierogu, ciężko było mi wyczuć jakikolwiek smak, ale udało się. Kiedy go „wydłubałam” poczułam rozgnieciony groszek z puszki (nie świeży lub mrożony) z nutą soli i tyle. Zabrakło przypraw – pieprzu, przesmażonej cebulki, nuty czosnku. Sam groszek i to taki „przetworzony”. Pieróg zjedzony w całości (ciasto z farszem) to samo ciasto. Farsz zupełnie ginie pod jego grubością. Jest praktycznie niewyczuwalny, za to wyraźnie czuć ciasto i jego mączność z nutą „zieleniny”. Czuć również lepkość ciasta.
SMAŻENIE Po podsmażeniu pierogi zyskały chrupiącą skórkę – ciasto straciło swój „roślinny” zapach i stało się bardziej zwarte, jednak nadal plastyczne. W smaku poza chrupkością ciasta zmieniło się niewiele – nadal czuć tylko i wyłącznie ciasto, jednak bez uczucia mączności.
PODSUMOWANIE
Pierogi zapowiadały się ciekawie, jednak wyszło nieco inaczej. Ciasto okazało się jakieś takie lepkie i plastyczne (można lepić kulki) i zdecydowanie za grube – brakuje farszu, którego praktycznie nie czuć. Według mnie powinno być co najmniej trzy razy tyle. Groszek – ten nie z puszki i przyprawy – pieprz, czosnek a nie tylko sól. Według mnie wyszło bardzo słabo. Jakość i smak nie adekwatna do ceny – zwykły chwyt marketingowy na „weganizm”.
Wartość energetyczna w 100g – 166 kcal
Cena – 6,99zł/400 (po drugiej obniżce 2,10zł)
Ocena – 1,5/6 gotowane | 2/6 smażone
Nie wyglądają apetycznie 😛
PolubieniePolubienie
No tak średnio 😉
PolubieniePolubienie
Szkoda, że się zawiodłaś, bo wyglądają smakowicie. Ja też staram się nie kupować gotowców, ale czasem żywcem nie ma czasu na gotowanie albo człowiekowi najzwyczajniej w świecie się nie chce bo miał ciężki dzień. Ja stoję na stanowisku, że jeśli nie zdarza sie to 3 razy w tygodniu, to i sos z torebki można czasem zrobić, nie dajmy się zwariować z tym byciem fit i healthy 😉
PolubieniePolubienie
I tak bywa a innym razem człowiek po prostu ma ochotę spróbować takiego gotowca – nie domowy posiłek, chociaż ten smakuje najlepiej i nic z baru czy restauracji a po prostu gotowca… z ciekawości 🙂
Odnośnie tego całego świata fit to dla mnie kit – ludzie przesadzają i popadają w paranoje a to nie jest zdrowe 😉
PolubieniePolubienie
Ja pierogi uwielbiam owocowe z jogurtem lub ruskie z patelni ze smażoną cebulką 😋 Pozostałe już nie koniecznie mi smakują ale lubię próbować nowych smaków. Tych jednak bym nie zjadła. Jakoś tak nieapetycznie wyglądają
PolubieniePolubienie
Mówisz o gotowych pierogach, czy takich domowych? Ja ogólnie za pierogami nie przepadam – jem sporadycznie a te z owocami… oj nie – nigdy nie lubiłam, nigdy nie lubiłam jeśc na słodko ale dużo ludzi sobie chwali w szczególności latem 🙂
Co d o wyglądu tych to nawet zapach był nieapetyczny xD
PolubieniePolubienie
Lubię pierogi, jednak tych bym nie zjadła
PolubieniePolubienie
Nie zachęcam 🙂
PolubieniePolubienie
Nie cierpię jak pierogi mają tak mało farszu, a tak dużo ciasta 😉
PolubieniePolubienie
Ja również. Farszu powinno być więcej a ciasto powinno „otulać” farsz tworząc taką skorupkę 😉
PolubieniePolubienie
Dokładnie! Farsz powinien być najważniejszą częścią pierogów, w końcu on nadaje im smak. A ciasto jest tylko wykończeniem, nośnikiem farszu 😉
PolubieniePolubienie
Zgadzamy się. Moja mama nie lubi kiedy jest za dużo farszu – więcej niż w cieście ale też nie może być za mało. A ja jeśli mam zjeść pieroga to farszu zdecydowanie więcej – ja nie chcę jeść ciasta (gdybym chciała to bym sobie makaron ugotowała) xD
PolubieniePolubienie
Haha no właśnie, jak dla mnie ciasto jest tylko dodatkiem i nie lubię go samego w sobie. A farsz to farsz, ma być go sporo i ma być dobrze doprawiony 😉
PolubieniePolubienie
rozumiemy się. Gramy w tej samej ekipie 😀
PolubieniePolubienie
#teampierogi 😉
PolubieniePolubienie
Wszystkie pierogi? ;D
PolubieniePolubienie
Tylko te dobre, z dużą ilością farszu 😉
PolubieniePolubienie
I ciasto też musi być smaczne 🙂
Są pierogi, których nie zjesz? Chodzi mi o farsz 😉
PolubieniePolubienie
Hmmm, chyba wszystkie rodzaje pierogów bym zjadła. Z tym, że owocowe lubię mniej niż warzywne czy mięsne 😉
PolubieniePolubienie
Czyli jednak na wytrawnie… 🙂 A z tofu lub podrobami byś zjadła? 🙂
PolubieniePolubienie
Z podrobami nie – fuuuu :). A tofu to nigdy nie jadłam, więc mogłabym spróbować 😉
PolubieniePolubienie
O trafiłam xD
W Lidlu są pierogi ruskie z tofu i s tofu i ziemniakami ale nie jadłam 😉
PolubieniePolubienie
Mnie równiez średnio smakowały więcej ich nie kupię
PolubieniePolubienie
Ja już powiedziałam Mamie aby nie kupowała mi tego typu gotowców, chyba, że kiedyś jej o tym wspomnę co raczej się nie stanie 😉
PolubieniePolubienie
Według mnie były pyszne 🙂
PolubieniePolubienie
To możliwe. Każdemu może smakować co innego 🙂
PolubieniePolubienie
Zdecydowanie wolę takie pierogi domowej roboty. 😊
PolubieniePolubienie
Żadne pierogi ze sklepu, czy w barze mlecznym nie umywają się do tych domowych 🙂
PolubieniePolubienie
Wolę domowe 🙂
PolubieniePolubienie
Chyba każdy takie woli w szczególności te od Mamy lub Babci 😀
PolubieniePolubienie
Jadłam pierogi tej firmy ale z burakiem i są pyszne 🙂
PolubieniePolubienie
Z burakiem widziałam, jednak po nieprzyjemnych doświadczeniach z tych, nawet nie mam ochoty próbować innych 😉
PolubieniePolubienie
Nie jadam
PolubieniePolubienie
Pierogów, czy gotowców? 🙂
PolubieniePolubienie
Domowe pierogi to jest coś czego chyba nie da się podrobić 😉
Ja jednak ani nie umiem ani nie lubię robić pierogów, więc jak wybieram to te z Lidla albo z Biedronki, smakują mi 😉
Tych tutaj jeszcze nie jadłam 🙂
PolubieniePolubienie
Nie wiem… może gdzieś takie sprzedają? xD ale też dużo zależy od tego co kto lubi – nie każdemu posmakują pierogi, które wyszły spod ręki jednej gospodyni, wszakże każdy z nas ma inne preferencje smakowe 🙂
Lepienie pierogów nie jest takie trudne jak może się wydawać – ja już je lepiłam w wieku 5 lat – mama robiła ciasto a ja zlepiałam ruskie i nie rozklejały się w trakcie gotowania. Teraz lepię szybciej pierogi od mojej Mamy, mimo iż sama lepię rzadko, bo nie przepadam za pierogami. Ważne jest ciasto i farsz ale i tego można się nauczyć 🙂
Z lidla? Te z lodówki czy mrożone? O pierogach z Biedronki ze szpinakiem słyszałam dobre słowa 😉
PolubieniePolubienie
Preferuje tylko domowe pierogi
PolubieniePolubienie
Chyba tak jak większość, jednak nie każdy potrafi je przygotować lub tak twierdzi 🙂 Wówczas ludzie wybierają gotowce i wiem, że mogą one smakować, chociaż chyba lepiej byłoby wybrać pierogi ze sklepu garmażeryjnego lub jakiegoś domowego baru, gdzie wiemy, że przygotowują domowe jedzenie. Natomiast jeśli chodzi o gotowce, to te w mojej opinii nie są smaczne ale co człowiek to opinia 😉
PolubieniePolubienie
Jeszcze nie jadłam tych pierogów, może się skuszę? 🙂
PolubieniePolubienie
Nie mogę za Ciebie zdecydować 🙂
PolubieniePolubienie
Nie jem gotowców!
PolubieniePolubienie
Ja z reguły również. Gdyby Mama nie kupiła tych pierogów, to bym ich nie zjadła 😉
PolubieniePolubienie
Smaczne pierogi 🙂
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że Tobie smakowały 🙂
PolubieniePolubienie
Z groszkiem jeszcze nie próbowałam, a już różne nadzienia w pierogach jadłam 🙂 Te jednak faktycznie mało kuszące, lepiej byłoby samemu zrobić..
PolubieniePolubienie
Kiedyś lepiłam pierogi z zielonym groszkiem – farsz doprawiłam tahini, czosnkiem i odrobiną soku z cytryny a do tego pieprz czarny 🙂
PolubieniePolubienie
I to na pewno było smakowite 🙂 Pierogi robiłam tylko raz, jak jeszcze miałam czas na takie pracochłonne potrawy.. teraz rzadko jemy, czasem kupne jak już naprawdę nie mam pomysłu (albo czasu) co przygotować..
PolubieniePolubienie
Mnie smakowało 😀
A Luby nie może małego gdzieś zabrać abyś Ty mogła nalepić pierogów i zamrozić, czy ogólnie nie przepadacie? 🙂
PolubieniePolubienie
Chętnie bym spróbowała 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawe czy by Ci posmakowały 🙂
PolubieniePolubienie
Spróbowałabym 🙂
PolubieniePolubienie
Spróbować nie zaszkodzi 🙂
PolubieniePolubienie
Nigdy nie nastawiam się, że sklepowe pierogi będą smaczne. Kupuje je tylko żeby cokolwiek zjeść,a dla smaku to trzeba zrobić pierogi w domu, najlepiej babcine ruskie 🙂
PolubieniePolubienie
A to pewne – ja również nie nastawiałam się na „wow” – po prostu wydały mi się ciekawe i tyle 😉 Ogólnie nie przepadam za pierogami ale kiedy sama zrobię te domowe to mi smakują – nie przypominam sobie abym jadła pierogi od babci ale pamiętam, że Ty takie lubisz 😉
PolubieniePolubienie
Czyli jaka cena takie pierogi:)
PolubieniePolubienie
Pierogi kosztują ok 7-8zł – to jest ich cena, dopiero na przecenie kosztowały 2zł z groszami ale według mnie szkoda nawet tych 2zł – lepiej dopłacić i samemu nalepić lub zjeść „prawdziwe” pierogi a nie takie coś 😛
PolubieniePolubienie
No właśnie. Wiesz, pierogi to jest mój przykład na pokazanie różnicy między Lublinem a Warszawą. Nie chodzi o smak, bo i tu i tu jestem w stanie kupić pyszne, znam te dobre miejsca. W Warszawie cena za 1 kg ruskich to ok. 24 zł, a w Lublinie maksymalnie 12 zł:-) To teraz. Jeszcze 5 lat temu w Warszawie była taka sama cena, a w Lublinie kosztowały ok. 8 zł.
Taka ciekawostka.
PolubieniePolubienie
I to ceny w takim barze ala mleczny lub coś podobnego? Ja nawet nie wiem ile kosztują u mnie. Kiedyś kupiłam ze szpinakiem po 18-19zł/kg – były okropne… farsz to sam twaróg, szpinaku z lupą szukać, do tego kwaśny jak zepsuty, ciasto jałowe, bez smaku a ja się nimi zatrułam 😦
PolubieniePolubienie
Szczerze powiedziawszy na zdjęciach wyglądają raczej na pyzy i niezbyt apetycznie…
PolubieniePolubienie
Pyzy? Możliwe. Co do tego, że niezbyt apetycznie to zgadzam się 😉
PolubieniePolubienie
Wyglądają mega niesmacznie! To grube ciasto dyskwalifikuje je dla mnie od razu .
Poza tym nie kupuję gotowców.
PolubieniePolubienie
Wyglądają tak jak smakują ;/
Ja również nie kupuję gotowców, jednak niektórzy czasem kupują – sama miałam możliwość spróbowania kilku (zakupionych przez rodzinę) i wiem, że jak na gotowce mogą w miare dobrze smakować.
Domowego nic nie zastąpi ale nie zawsze człowiek ma możliwość przygotować samemu lub kupić w specjalistycznym sklepie.
PolubieniePolubienie
Żle to wygląda ;/
PolubieniePolubienie
Wygląda jak wygląda. A to jak smakuje to kwestia indywidualna. Mnie nie smakowało ;/
PolubieniePolubienie
Raczej nie dla mnie 😦
PolubieniePolubienie
Chodzi o połączenie smaków, czy fakt, że to gotowiec?
PolubieniePolubienie
te kupne, niestety, zazwyczaj mają takie dziwne i zawsze zbyt grube ciasto i farszu odrobinkę (czasami ten farsz dodatkowo za niczym smakuje)
Nie ma to jak domowe 😉
PolubieniePolubienie
1/3 łyżeczki farszy w pierogu a ciasto gumowe i jałowe. Ciekawe czy istnieją gotowe pierogi, które są smaczne i jakoś smakują 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na pewno ciężko o takie. Znajomy ma mała firmę i robią właśnie różne pierogi. Są dobre. Ale hurtowych ilości nie produkują więc to też pewnie ma wpływ na jakość, że więcej w nich domowego smaku
PolubieniePolubienie
Czyli to mała prywatna i rodzinna firma – nie żadne sklepowe gotowce a domowe jedzenie… zupełnie inna kategoria 🙂
PolubieniePolubienie
Cała Rodzinka mojego Syna jsda przede wszystkim pierogi ze sklepów. Ale jak przyjda do mnie, to mogłabym nie wiem ile im dać do zjedzenia, zmiataja, aż sie uszy trzęsą! :-)))
Akurat sa jagody, to u mnie teraz przede wszystkim pierogi z jagodami są! Pychota! :-))))
Pozdrawiam! :-))))
PolubieniePolubienie
Haha.. wcale się nie dziwię – chcą najeść się tak przepysznych pierogów na zapas, pewnie jeszcze do domu ze sobą biorą 😀 Z czym tak uwielbiają pierogi? Z jagodami? Moja rodzinka lubi pierogi na słodko 🙂
PolubieniePolubienie
Wybacz ale mówię nie 😉
PolubieniePolubienie
Nie mam czego wybaczać. Rozumiem 😉
PolubieniePolubienie
Kupić nie kupię, ale może pokombinuje coś sama. Naszla mnie ochota na nietypowe pierogi.
PolubieniePolubienie
Według mnie nie warto ich kupić w szczególności za 7zł ;/ A pokombinować warto – kiedyś przygotowałam farsz z zielonego groszku, czosnku, tahini, odrobiny soku z cytryny u przypraw – nic nie stoi na przeszkodzie by dodać do niego kasze jaglana 🙂
PS Kupiłaś kiedyś gotowe pierogi? 🙂
PolubieniePolubienie
A ja z chęcią spróbuje 😉
PolubieniePolubienie
Jestem ciekawa co o nich powiesz 😉
PolubieniePolubienie
Pierogi tylko domowe!
PolubieniePolubienie
Wiadomo – domowe nie mają sobie równych 🙂
PolubieniePolubienie
Szkoda ,że farsz był praktycznie bez smaku. Ja używam gotowe dania podczas upałów bo wtedy skracam mój czas w kuchni do minimum 😉
PolubieniePolubienie
Zacznijmy od tego, że farszu było tyle co kot napłakał – 1/4-1/3 łyżeczki na jednego pieroga, ciasto grube, niesmaczne…. w mojej opinii te pierogi są złe pod każdym aspektem ale czytałam, że komuś smakowały (co człowiek to opinia). Kupujesz czasem pierogi w Biedronce lub Lidlu, czy wybierasz barek? 😉
PolubieniePolubienie
Nie jem gotowców
PolubieniePolubienie
Rozumiem ale może jakoś rozwiniesz swoją myśl – byłoby miło 🙂
PolubieniePolubienie
Ja jednak zdecydowanie wolę wersje domową pierogów 🙂
PolubieniePolubienie
Domowym żadne nie dorównają 😉
PolubieniePolubienie
Nie kupuję gotowców (ani pierogów, ani innych potrwa) ale czasem jest ochota, albo mus coś kupić i wtedy kupuję pierogi z pierogarni Zapiecek. Wszystkie pierogi są u nich pyszne, ale co w nich w środku „siedzi”, tego nie wiem.
Jednak nie można dać się zwariować, pierogi kupuję rzadko, przeciętnie raz na kwartał, albo jeszcze rzadziej, więc myślę, ze wielkiego spustoszenia w naszych organizmach nie uczynią.
Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja również nie kupuję, te pierogi kupiła Mama z myślą o mnie jako wegetariance – podobnie jak w przypadku klopsów Dobra Kaloria, tak i tu pomyślała, że może chciałabym spróbować, ponadto sam farsz jak i kolor pierogów wydał jej się ciekawy (w standardowej cenie nie kupiła by tych pierogów). Wyszło jak wyszło…. U mnie w mieście jest taki mały sklep garmażeryjny – moja siostra chwali pierogi z tamtego miejsca (mają ruskie, ze szpinakiem, mięsem a latem chyba z owocami), jednak ja nie mogę tego potwierdzić. Kiedyś kupiłam tam pierogi ze szpinakiem – pytałam, czy w farszu rzeczywiście jest szpinak, pani odpowiedziała, że tak. W domu okazało się, że farsz to sam twaróg z zielonymi plamkami w postaci szpinaku (szpinaku ze świecą szukać), do tego całość kwaśna i słona… ciasto jałowe, bez smakowe i na końcu jeszcze mi zaszkodziły ;/ Kupę lat temu w Kauflandzie udało mi się kupić mrożone pierogi ze szpinakiem, gdzie nie tylko było sporo farszu ale farsz to był szpinak odpowiednio doprawiony – smakowały prawie jak domowe. Były bardzo smaczne i miały naturalny skład. Tak ogólnie to za nimi nie przepadam – chyba pierogi przejadły mi się bo jako dziecko mama lepiła bardzo często z farszem z ziemniaków i twarogu. Wolę kasze niż mączne potrawy, jednak czasem przychodzi ochota na pierogi. Jednak i tak żadne nie dorównają domowym 🙂
Odnośnie gotowców to jestem zdania, że wszystko jest dla ludzi i nawet taki gotowiec z marketu zjedzony raz na jakiś czas nie zaszkodzi – podobnie jak pizza, burger, czy batoniki. Nie dajmy się zwariować 🙂
PolubieniePolubienie
Nie kupuję gotowców, nie smakują mi.
PolubieniePolubienie
hyba ciężko trafić na smaczny gotowiec 😉
PolubieniePolubienie
Ja lepię sama☺
PolubieniePolubienie
Kiedy mam ochotę na pierogi ja również 🙂
PS Nigdy nie jadłaś gotowca? 🙂
PolubieniePolubienie
dobrze wiedzieć,że w smaku byle co…
PolubieniePolubienie
A tak w ogóle to zwróciłabyś na nie uwagę – gdybyś nie wiedziała co to jest? 🙂
PolubieniePolubienie
Ja często jem rzeczy bez mięsa także pewnie kolorem by mnie skusiły🙂
PolubieniePolubienie
Kolor jest ciekawy i zwrócił uwagę mojej Mamy 🙂
PolubieniePolubienie
Sama lepię 🙂
PolubieniePolubienie
Z jakim farszem smakują Ci najbardziej? 🙂
PolubieniePolubienie
Denerwuje mnie jak gdzieś czytam o konkretnym składniku a tam go tyle co kot napłakał. Zresztą podobnie mam z pieczywem. ktoś się szczyci, że razowe/pełnoziarniste, a w składzie ani to tej mąki połowę nie ma. Byleby tylko nas przyciągnąć.
PolubieniePolubienie
Chwyt marketingowy i reklama… chleb orkiszowy a orkiszu 10% a tak mąka pszenna. Chleb gryczany a tam 2% kaszy gryczanej… coraz więcej ludzi sprawdza składy ale nadal nie każdy i potem albo rozczarowanie produktem albo człowiek żyje w nieświadomości – myśli, że spożywa coś zdrowego, odżywia swój organizm a tak nie jest 😦
PolubieniePolubienie
Wstydziliby się tak oszukiwać ludzi
PolubieniePolubienie
Co dokładnie masz na myśli? Farsz, którego praktycznie tutaj nie ma? 😉
PolubieniePolubienie
A więc czytajmy zawsze uważnie składy… Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Osobiście zawsze czytam skład a te pierogi kupowała moja Mama, niemniej racja – często ładne opakowanie i hasła skrywają drugie dno, które warto a nawet trzeba poznać 😉
PolubieniePolubienie
Szkoda, że farszu nie było więcej w tych pierogach, bo jednak wolę jak jest większa ilość. Moje ulubione to chyba te z kapustą i grzybami. 🙂
PolubieniePolubienie
Nie tylko chodzi o farsz ale jego smak i smak ciasta…. ogólnie wypada słabo. A w pierogach farsz to podstawa – musi być jego dużo a ciasto to jedynie taka otoczka dla farszu:) Sama lepisz pierogi? 🙂
PolubieniePolubienie
Raczej nie dla mnie, unikam kupnych dań, poza tym pierogi nie wyglądają apetycznie, zdecydowanie za grube ciasto 🙂
PolubieniePolubienie
Dokładnie – za grube ciasto, za mało farszu, w smaku nieciekawe….Według mnie szkoda zachodu 😉
PS Nigdy nie zjadłaś tak zwanego „gotowca”? 🙂
PolubieniePolubienie
Skład świetny, szkoda, że reszta nie bardzo …
PolubieniePolubienie
I tak bywa… ale i ilość farszu pozostawia wiele do życzenia 😦
PolubieniePolubienie
Wyglądają dziwnie, ale apetycznie 🙂
PolubieniePolubienie
Masz ochotę spróbować? 🙂
PolubieniePolubienie
Uwielbiam pierogi, ale te nie prezentują się za ładnie 🙂
PolubieniePolubienie
Zgadzam się i do tego według mnie nie są apetyczne 😉 Jakie pierogi lubisz najbardziej? 🙂
PolubieniePolubienie
Dużo lepkiego ciasta, mało farszy…. co za zawód…. szkoda bo zapowiadało sie inaczej.
PolubieniePolubienie
A do tego smak nieciekawy. Czy zapowiadało się inaczej? Powiedziałabym, że zapowiadało się ciekawie…
PolubieniePolubienie
Kilka razy widziałam je w Auchan (najczęściej wersję różową), ale nigdy się na nie nie skusiłam. I dobrze zrobiłam 😉
PolubieniePolubienie
Wersji różowej nie jadłam ale domyślam się, że smakuje podobnie 😉
PolubieniePolubienie
Ja generalnie nie przepadam za pierogami i tylko lubię, kiedy właśnie farszu jest więcej niż ciasta :p Choć skład tych zachęca (bo kocham groszek, a reszta spoko) to chyba nie kupię :p
PolubieniePolubienie
To tak jak ja – pierogi zjem „raz na ruski rok” – i mnie również tutaj farsz wydał się ciekawy ale lepiej podobny zrobić i wykorzystać np. w naleśnikach (jeśli nie pierogach) 🙂
PolubieniePolubienie