Kalafiornica lub kalafior z pomidorami i warzywami
Miseczka zdrowia · Przepisy

Kalafiornica lub kalafior z pomidorami i warzywami

Ervisha

Dzisiejszy przepis powstał bez większego przemyślenia a pod wpływem chwili. Miałam ochotę na coś smacznego i lekkiego, otworzyłam lodówkę i przygotowałam potrawkę z tego co w niej znalazłam. Można nazwać ją czyszczeniem lodówki – takim misz maszem do którego możecie wrzucić to co zjadliwe i co lubicie. Taka kalafiornica lub kalafior z warzywami, który można jeść samodzielnie jak również z dodatkiem pieczywa, kaszy, ryżu lub pieczonych ziemniaków.KalafiornicaSkładniki
cebulka
ugotowany lub pieczony kalafior
pomidory lub pomidorki koktajlowe
ugotowana fasolka/ciecierzyca
świeży szpinak
dowolne przyprawy (u mnie tylko chili i czarny pieprz – kalafior był zamarynowany)
co tylko macie w lodówce ^_^

Wcześniej ugotowane różyczki kalafiora kroimy na mniejsze kawałki, cebulę drobno siekamy.
Na patelni rozgrzewam niewielką ilość oleju na którym rumienię cebulę, jeśli chcemy dodajemy zmiażdżony ząbek czosnku i smażymy przez ok 30 sekund. Następnie dodajemy kalafior oraz przyprawy, mieszamy aby przyprawy pokryły kalafiora, wrzucamy pomidory oraz ugotowaną fasolkę lub ciecierzycę. Dusimy co jakiś czas mieszając aż pomidorki zmiękną. Następnie dodajemy opłukane liście szpinaku. Dusimy jeszcze przez chwilę aby wszystkie składniki i smaki przegryzły się ze sobą. Doprawiamy do smaku.
Podajemy samodzielnie lub z dodatkiem kromki pieczywa (mogą być tosty), kaszy, ryżu, makarony lub ziemniaków.
Smacznego

UWAGI
1. Wykorzystałam wcześniej zamarynowanego i upieczonego kalafiora z tego przepisu
2. Potrawkę możecie doprawić wedle własnych uznań np. kurkumą, curry, słodką czerwoną papryką, papryką wędzoną, imbirem). Jeśli wykorzystujecie kalafiora gotowanego na parze dodajcie ich więcej niż gdyby był on pieczony w marynacie

Napisane przez Ervisha

108 myśli w temacie “Kalafiornica lub kalafior z pomidorami i warzywami”

      1. Drużyna kalafiora górą! 🙂 Ja kompletnie nie rozumiem Twoich obaw co do zdjęć, są naprawdę bardzo dobre, operujesz głębią ostrości, kolorystyka smakowita i kompozycje super!

        Polubienie

      2. Zbieramy ekipie? xD
        Na prawdę? Operuje? Ciężko mówić o operowaniu – nie przerabiam zdjęć, jedynie czasem trochę rozjaśniam jak jest za ciemno 😉

        Polubienie

  3. Kalafiornica brzmi zabawnie, jak jakiś gatunek ośmiornicy ;). Lubię takie potrawy typu czyszczenie lodówki, bo są z reguły fantazyjne, smaczne i na dodatek praktyczne i tanie 🙂

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Nie wiem skąd ta nazwa – usłyszałam o niej przez przypadek, gdzieś w internecie przy wpisie o poście dr. Dabrowskiej xD Takie potrawy są jeszcze ekologiczne – nic nie marnujemy 🙂

      Polubienie

      Odpowiedz

      3. Zgadza się! :).
        Ja wczoraj robiłam takie trochę zero waste na obiad – zebrałam co tam miałam i z tego wyszedł obiad 😉

        Polubienie

      5. Mięso mielone, cebulę, czosnek, pomidory, resztka natki pietruszki, trochę szczypiorku, który mi został z sałatki, resztka koncentratu pomidorowego i resztka domowego ketchupu, no i oczywiście przyprawy – resztka sosu sojowego też się przydała ;). Powstały klopsiki w sosie pomidorowym. I podałam je z fasolką szparagową z mojego ogródka i z ziemniakami – mniam ;). A dziś jest zapiekanka czyszczenie lodówki – z makaronem, kurczakiem, cukinią, kukurydzą i resztkami serów, w sosie a la beszamel.

        Polubienie

      6. Dla osoby jedzącej mięso rzeczywiście smacznie, zdrowo i tak polsko 🙂 I nic się nie marnuje, wszystko wykorzystane i to we właściwy, smaczny sposób. A brzuszek zadowolony 🙂

        Polubienie

      1. Z kolei ja w takiej postaci nigdy nie jadłam kalafiora, jednak nie przepadam za bułką tartą…. fasolka w takiej wersji jest dla mnie nie do zjedzenia 😛 Kwestia smaku 🙂

        Polubienie

    2. Asiu według mnie smakuje bardzo dobrze, choć wiadomo, że wszystko zależy od własnych preferencji smakowych i tego co kto lubi. Warto spróbować aby samemu się przekonać 🙂

      Polubienie

      Odpowiedz

  15. A ja wczoraj „wyczyściłam” lodówkę 😦 Ale i tak nie udałoby mi się tego zrobić, bo nie dostałam w moim warzywniaku kalafiora, a miałam przecież robić tego pieczonego z Twojego przepisu. Mam za to brokuły, więc może lekko zmodyfikuję ten przepis 🙂

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. W moim mieście również braki kalafiora a jeśli gdzieś się znajdzie to drogi ;/
      Niemniej z brokułem również można przygotować smaczne danie 🙂 Jaka potrawa powstała z Twojego czyszczenia lodówki? 🙂

      Polubienie

      Odpowiedz

    1. Masz rację a do tego dają nam możliwość zaszaleć i poeksperymentować w kuchni 🙂
      Jak najbardziej taką potrawkę można podać z makaronem jak również kaszą, ryżem, pieczywem lub zjeść bez dodatków 😉

      Polubione przez 1 osoba

      Odpowiedz

    1. Dziękuję 🙂
      Faszerowana cukinia, pokrojona na plastry i to w cieście naleśnikowym? A może takie roladki w cieście francuskim? Jak debiut? Udany? 🙂 A cukinia rzeczywiście rośnie… może mini pizze z cukinii albo lasagne? 🙂

      Polubione przez 1 osoba

      Odpowiedz

      1. Tak faszerowana cukinia pokrojona w plastry. Otoczona w mące i maczana w jajku rozbełtanym z mlekiem i doprawionym solą i pieprzem. A debiut przepisu udany, smakowało 🙂

        Polubienie

  25. Potrawy typu „czyszczenie lodówki” są bardzo ciekawe, bo z tych samych składników możemy otrzymać różne smaki, w zależności od ilości poszczególnych składników i od użycia różnych przypraw.
    Grunt to logicznie w całość połączyć i można jeść smacznie i nie nudnie.
    Pozdrawiam:).

    Polubienie

    Odpowiedz

  43. Kalafior to moja wielka miłość! Lubię na surowo, gotowanego, smażonego czy pieczonego. Muszę wypróbować Twojego przepisu w weekend 🙂

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Ja również bardzo lubię kalafiora, jednak z tym gotowanym trzeba uważać bo nie zawsze dobrze smakuje. Mam nadzieję, że prezentowana postać kalafiora podbije Twoje kubki smakowe 😉

      Polubienie

      Odpowiedz

Dodaj komentarz