Naturalna miazga z orzecha laskowego Orzechownia (crunchy!)

  Stali czytelnicy bloga powinni zauważyć, że uwielbiam wszelakie orzechy, pestki, ziarna, nasiona i kremy (tudzież masła) przygotowane na ich bazie. W Polsce bardziej lub mniej dostępne są słoiczki przeróżnych firm – zarówno tych polskich jak i zagranicznych. Według mnie powinniśmy wspierać polskie produkty, chociaż wiadomo, że z ich jakością bywa różnie. Jednak jest jedna młoda i malutka firma, zajmująca się produkcją masła orzechowego,  która zdobyła moje serducho od pierwszego słoiczka. Orzechownia – polecam z całego serducha ^_^

Skład: prażone orzechy laskowe
Opakowanie: słoik 500g/200g

Białko 14g Błonnik: 7,2g Węglowodany 2,8g w tym cukier 2,7g Tłuszcz 67g kwasy nasycone 5,3g Sól 0g

Opinia: Miazga z orzecha laskowego Orzechownia została umieszczona w szklanym słoiczku z uroczą etykietką wzorowaną na przetwory naszych babć. Człowiek patrzy i wie, że to naturalny produkt i ma rację bowiem w składzie nie znajdziecie nic poza naturalnymi i zdrowymi produktami. Wielkie brawa za pomysł, wykonanie i sumienność <3  Zaraz po otworzeniu słoiczka poczułam wyrazisty, przyjemny i w pełni naturalny aromat prażonych orzechów laskowych. Ponadto zauważyłam, że na powierzchni wytrąciła się warstwa naturalnego oleju co jest zjawiskiem naturalnym. NIE WOLNO TEGO OLEJU WYLEWAĆ! Należy albo wymieszać go z zawartością masła (co w przypadku tego produktu nie będzie trudne) albo odlać i wykorzystać np. do sałatek lub past kanapkowych. Ja wybrałam tę drugą opcję – masło samo w sobie miało odpowiednią dla mnie konsystencję: gęstą, lecz nie zbitą, bardzo powoli opadającą z łyżeczki i z wyraźnymi kawałeczkami nie do końca zmielonych orzechów laskowych a także czarnymi kropeczkami od skórek.   Pierwsze co poczułam po wzięciu łyżeczki z masłem do ust to tłustość, jednak tego się spodziewałam po orzechach bogatych w zdrowe tłuszcze, poza tym nie jest ona nieprzyjemna. Jednocześnie na języku oraz podniebieniu dało się wyczuć całą masę małych drobinek orzeszków laskowych. Do tej pory miałam możliwość spróbowania dwóch innych słoiczków z masłem laskowym ale nigdy nie spotkałam się z wersją crunchy – to chyba pierwsze takie masło.
Od razu poczułam intensywny i głęboki nugat. Wcześniej wspomniane kawałeczki orzechów uwalniały naturalny smak orzechów laskowych przyjemnie chrupiąc pod zębami i dodając charakteru a tym samym walorów. Z czasem dało się poczuć również leciutką goryczkę ich brązowych skórek, jednak nieznacznie.
Po całkowitym rozpuszczeniu się masła w ustach na podniebieniu i języku jeszcze przez długi czas utrzymuje się przyjemna i głęboka nuta nugatu. Miazga laskowa Orzechownia jest REWELACYJNA! Naturalna, intensywnie nugatowa, chrupiąca, przepyszna… To połączenie nugatu z naturalnym smakiem orzechów laskowych i chrupnięciem. Po zjedzeniu jednej łyżeczki ma się ochotę na kolejną, jeszcze jedną i następną… i tak można wyjeść cały słoiczek. Ponadto najprawdopodobniej to pierwsze masło z orzechów laskowych w wersji chrupiącej a o właśnie takim marzyłam. Miazga z orzechów laskowych zdecydowanie jest moim numerem 1. Jak nazwa wskazuje to MIAZGA xD   Odstraszać może jedynie cena, jednak przekonałam się, że od producenta wychodzi najtaniej – taniej o 14-22zł za słoiczek 500g oraz 7-10zł za słoiczek 200g. Zdaje sobie sprawę z tego, że 46zł za duży słoik i 25zł za mały może wydać się drogo, ale orzechy laskowe same w sobie do najtańszych nie należą – nie każdy ma możliwość przygotować takie masło samemu w domu. Poza tym masła laskowe innych producentów mniej więcej „obracają się” w tych samych wartościach, tym samym wydaje mi się, że nie jest to aż tak wygórowana cena (oczywiście jeśli zamówicie u producenta). Dlatego proszę nie piszcie komentarzy typu „za tę cenę wolę domowe”, „nie kupuję masła orzechowego” albo „jem fistaszkowe”.

Wartość energetyczna w 100g – 702 kcal
Cena – cena u producenta: 46zł/500g i 25zł/200g –> sklepy internetowe dużo drożej
Ocena – 6/6 !