Świat gier

Gra Wtedy kiedy i Wtedy kiedy. Szalone fakty dodatek od Egmont

Zabawa i nauka w jednym. Niemożliwe? A jednak. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o grze, która łączy ze sobą te dwie cechy :)OLYMPUS DIGITAL CAMERA~ Informacje ~
Tytuł: Wtedy kiedy\Wtedy kiedy. Szalone fakty – dodatek
Wydawca: Egmont
Wiek graczy: 10-110
Ilość graczy: 2-8
Czas gry: ok 30 minut
Cena:  na ceneo od 43zł / dodatek od 20zł

~ Zawartość pudełka ~
274 dwustronne karty (548 wydarzeń)
1 karta – zakładka
instrukcja
w pudełko zostawiono miejsce na przyszłe dodatki

~ Wygląd ~
W niewielkim kartonowym pudełku znajdziemy 274 dwustronne karty, kartkę zakładkę oraz instrukcje. Karty są standardowej wielkości i grubości. Umieszczono na nich wydarzenie wraz z datą w którym opisane wydarzenie miało miejsce. Wszystko jest czytelne i przejrzyste.
Dodatek „Szalone fakty” zawiera 110 kart, które urozmaicają zabawę.

~ Cel gry ~
Każdy gracz tworzy swoją linię czasu, dokładając do niej kolejne wydarzenia. Aby wygrać, nie trzeba znać dokładnych dat, wystarczy ułożyć je chronologicznie.

~ Przygotowania do gry ~
Karty należy wyjąć z folii i pudełka. Jeśli mamy dokładamy do nich dodatek. Gracze po kolei wybierają z kartonu po 1 karcie, którą układają przed sobą na stole. Pozostałe karty zostają w pudełku.

~ Jak grać ~
Przeciwnik ma za zadanie dopasować je do daty znajdującej się na jego karcie – umiejscowić je po lewej stronie jeśli uzna, że usłyszane wydarzenie miało miejsce wcześniej lub po prawej, kiedy miało miejsce później. Kiedy podejmie decyzję gracz czytający bez ujawniania daty informuje czy odpowiedź jest poprawna (krótko „TAK” lub „NIE”).
Jeśli jego wybór jest poprawny, kartę dokłada do swojej osi czasu. Jeśli nie, jej miejsce na osi czasu próbuje wskazać kolejny gracz. Jeśli żadnemu z graczy się to nie uda, karta wraca na spód stosu. Kolejka przechodzi na następnego gracza.OLYMPUS DIGITAL CAMERA~ Zakończenie gry ~
Grę wygrywa ten z graczy, który jako pierwszy na swojej osi czasu ułoży 10 kart.

~ Wrażenia ~
W tedy kiedy to gra w którą aby zagrać nie potrzeba nie wiadomo jakiej wiedzy z dziedziny historii, nauki ani wydarzeń kulturalnych czy społecznych. Gracze nie muszą znać wszystkich umieszczonych na kartach, mało tego mogą nie znać żadnej z nich. W prawdzie otrzymujemy punkty za ułożenie wydarzeń w odpowiedniej kolejności czasowej (chronologicznie), jednak tak na prawdę wytarza do tego ogólna wiedza, umiejętność łączenia faktów a także intuicja a nawet szczęście – tak zwany traf w obstawianiu w ciemno.

Nie oznacza to jednak, że gra jest nudna i nie dostarcza rozrywki. Wręcz przeciwnie. Zabawa jest dość szybka i dynamiczna z nutą ryzyka i lekkiej adrenaliny z nim związanych. Kiedy nie jesteśmy pewni ryzykujemy a to wprowadza nastrój niepewności, napięcia i adrenaliny do czasu poznania wyniku. Ponadto nawet kiedy wydaje nam się, że znamy odpowiedź na sam koniec możemy zostać zaskoczeni – okazuje się, że popełniliśmy błąd mimo iż odpowiedź mieliśmy tuż pod nosem a dokładnie w opisie (czasem w opisach pojawia się drobna podpowiedź).

  Gra udowadnia, że uczenie się i poznawanie świata wcale nie musi być drętwe, nudne, przykre i przywoływać na myśl siedzenie z nosem w szkolnych podręcznikach (często po nocach), kartkówkami, sprawdzianami i odpytywaniem w szkole. Wręcz przeciwnie może łączyć ze sobą przyjemne z pożytecznym – uczyć poprzez rozrywkę i zabawę, bardzo często nieświadomie. Gracze mają możliwość usłyszenia ciekawostek z zakresu wiedzy nowożytnej jaki i współczesnej: historii, kultury, nauki i innych o których być może wcześniej nie słyszeli lub słyszeli, jednak nie wiedzieli kiedy miały miejsce. A w przypadku dodatku „Szalone fakty” takich, których ciężko szukać na lekcjach w szkole.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Razem z Mamą bardzo miło spędziłam czas przy tej grze, natomiast Tata przechwalał się ile on to wie a w rezultacie najczęściej strzelał i to nie koniecznie poprawnie, co sprawiło, że dość szybko poczuł irytację, jednak walczył – prawie do końca.  Siostra z przyjacielem jako osoby wolące gry typu łamigłówki po kilku partiach mimo tego, że szło im bardzo dobrze, spasowali – stwierdzili, że gra ogólnie jest fajna i przyjemna, jednak na dłuższą metę dla nich zbyt monotonna.  Tak więc zdania były podzielone – ocenę wystawiliśmy wspólnie. Mnie w grze podoba się również to, że można grać w nią samodzielnie (mimo iż wydawca mówi o minimum 2 osobach)

 Plusy:
♦ pomysł
♦ proste zasady
♦ grając nieświadomie poznajemy historię i fakty
♦ gra ćwiczy pamięć i kreatywność
ciekawe fakty i wydarzenia z różnych dziedzin
♦ niepewność i adrenalina w związku z obstawianiem

♦ dodatki
♦ można grać samodzielnie (karty umieszczone w pudełku mają zasłonięte daty – widać tylko wydarzenie).

Minusy:
♦ cena
♦ może okazać się trochę monotonna

Ocena: 5/6
http://mamajanka.blogspot.com/2016/02/grajmy.html

95 myśli w temacie “Gra Wtedy kiedy i Wtedy kiedy. Szalone fakty dodatek od Egmont

  1. Oj, ta gra mnie naprawdę zainteresowała!
    Ervisho, jak WordPress radzi sobie ze spamem? Ja w bloggerze mam z tym wielki kłopot, spam mnie dosłownie zalewa.

    Polubienie

    1. WordPress jest wyczulony na spam i wszystko co za taki uzna przenosi do odpowiedniej skrzynki. Warto co jakiś czas sprawdzać – bywa, że przenosi komentarze czytelników, które spamem nie są. Niemniej nie mam z tym problemów, natomiast kiedy zagladam do skrzynki spamowej widzę te „niepożądane” komentarze po angielsku

      Polubienie

      1. A jak Twoje samopoczucie przy czwartku?
        Widziałaś u mnie – Iwa pochwaliła naszą dyskusję o książkach!

        Polubienie

      2. Przed chwilką zostałam bardzo miło zaskoczona – otrzymałam słodki (dosłownie) i dla mnie uroczy upominek z domieszką sympatii i miłości (serduszka), tak więc siedzę z uśmiechem od ucha do ucha ciesząc się jak dziecko 🙂
        Nie widziałam ale dziękuję za informację – zaraz wrócę i zerknę 😉

        Polubienie

      3. To miłe, gdy się dostaje coś od serca. Miłe i cieszy.Zimno dziś, właśnie wróciłam z lasu,pies musiał się wybiegać. Ktoś podpalił ściółkę, okropnie wygląda taka połać czarnego poszycia, ludzie są bezmyślni…

        Polubienie

      4. I to jeszcze jak 🙂
        Słyszalam, że taka pogoda ma się utrzymać do końca tygodnia 😦 Mam nadzieję, że święta będą słoneczne i ciepłe.
        Niebezpiecznie jest podpalać ściółki w lesie ;/

        Polubienie

    1. Chyba bym zbankrutowała gdybym kupowała każdą grę tym bardziej, że nie pracuję. 🙂 Gry o których opowiadam pochodzą z różnych źródeł między innymi z zaprzyjaźnionej biblioteki 🙂

      Polubienie

    1. Daty dotyczą również i tej dziedziny ale to jednak daty i chyba mimo wszystko nadal czułabyś historię (nawet pomimo tego, że tak naprawdę w grze nie trzeba znać dat i uczyć się ich na pamięć) 😉

      Polubienie

  2. Ostatnio się trochę wraca do prostoty, minimalizm staje się znów modny, stąd ta gra jest na czasie ;).
    Ale chyba nie jest to rozrywka dla mnie, wydaje mi się, że bym się trochę nią znudziła 😉

    Polubienie

    1. Czasem nie warto kombinować bo to co fajne jest na wyciągnięcie ręki 😉
      Możliwe z drugiej strony nie jest to powiedziane niemniej taką grę lepiej traktować jako przerywnik między innymi grami, niż „pełnowartościową” rozgrywkę. Nie można jednak odmówić jej pomysłu (mimo iż może wydawać się oklepany) i tego, żew jakimś stopniu jednak łączy rozrywkę z nauką 😉

      Polubienie

      1. Tak najlepiej jest się uczyć 🙂
        Podobnie jest z nauką języków obcych – kiedy oglądamy filmy po angielsku z napisami (tylko aby były one dobre) to nieświadomie zapamiętujemy niektore słówka 😉

        Polubienie

    1. To może być ciekawa opcja nie tylko dla dorosłych ale również młodzieży. Jeśli masz ochotę możesz zajrzeć do zakładki Świat Gier (pod zdjęciem głównym) i przejrzeć gry o których do tej pory opowiedziałam na blogu 🙂

      Polubienie

      1. „Gra 13 duchów od wydawnictwa Nasza Księgarnia to gra która łączy ze sobą: mało elementów oraz szybkość rozgrywki z elementem dedukcji i walorami edukacyjnymi”. Chyba nazwa pojawiła się nie w tym poście co trzeba. Domyśliłam się, że możesz również i o niej planować wpis. Akurat ta gra wpadła w nasze ręce niedawno, ale nie kupiliśmy jej, choć wizualnie wydała się „kusząca”. Nasz syn jest właśnie na etapie „duchy, zjawy i potwory”, więc jestem ciekawa co o niej napiszesz, czy warto w nią zainwestować, bo póki co na Rebelu o niej nic nie ma;) Będę czekała na wpis.

        Polubienie

      2. Rzeczywiście – dopiero teraz zauważyłam a to dlatego, że skopiowałam sobie tak zwany szablon tego jak wygląda podział takiej recenzji a nie zmieniłam wstępu. Dziękuję za uwagę :*
        Gra rzeczywiście wizualnie jest ciekawa – mnie osobiście skojarzyła się z folklorem meksykańskim i tamtejszymi obchodami Dnia Zmarłych 😉 Na rebelu nie ma recenzji tej gry? Chyba jednak są 🙂 U mnie powinna pojawić się już niedługo 🙂

        Polubienie

      3. Ja nie zauważyłam, choć nie recenzji szukałam, a opinii graczy.
        Miałam takie samo skojarzenie jak Ty (od razu skojarzyła mi się bajka Coco – chyba przez tego kościotrupa z gitarą;))

        Polubienie

      4. Rozumiem. A szukałaś na blogach, tam czasem pojawiają się komentarze graczy. Albo na youtube? 🙂
        Możliwe – poza tym ta bajka przybliża tę tradycję 😉

        Polubienie

  3. „najczęściej strzelał i to nie koniecznie poprawnie, co sprawiło, że dość szybko poczuł irytację” – znam to 😀 Nie idzie, więc się wkurzam i najchętniej rzuciłabym grę w… daleko przed siebie 😉

    Polubienie

      1. No pewnie – osoba idealna jest nudna, tylko może akurat nie w tej kwestii bo nie ma z kim grać. Pamiętam jak w dzieciństwie musiałam dawać siostrze wygrywać bo się obrażała i to tak na poważnie… a kiedy ja przegrywałam bo mi nie szło to jaka radość i duma, że mnie ogrywa 😛

        Polubienie

      2. Nie no, aż tak to nie mam 😉 Po prostu nie lubię, kiedy mi nie idzie i wolę nie angażować się w to wcale. I tak się tworzy zamknięte koło 🙂

        Polubienie

      3. Nie wiedziałam, że mówisz o sobie – myślałam, ze o kimś innym 🙂 Czasem rzeczywiście nie idzie i człowiek się zniechęca ale czasem kiedy się wkręcimy nabieramy wprawy i potem idzie lepiej… a innym razem wszystko zależy od dnia i szczęścia 😉

        Polubienie

  4. Bardzo mi się podoba pomysł tej gry i mam wrażenie, że już kiedyś grałam w podobną… To było coś o wynalazkach. Były karty z grafikami wynalazków i trzeba było poprawnie ułożyć je na osi czasu, no jakoś tak. 😀

    Polubienie

Dodaj komentarz