Ci, którzy mnie znają wiedzą, że lubię poezję w której dostrzegam coś więcej niż zlepek słów. Oczywiście jedne wiersze przemawiają do mnie bardziej, inne mniej lub w ogóle, jednak słowo zawsze było i jest dla mnie ważne. Kiedy w nowościach mojej ulubionej księgarni w nowościach zauważyłam tomik poezji Zaczekaj Joanny Papuzińskiej byłam bardzo ciekawa jego zawartości. Ta prozaik, poetka i profesor nauk humanistycznych jest również autorką bajek i wierszy dla dzieci. Świętując swój jubileusz stworzyła nietypową książkę poetycką dedykowaną starszemu odbiorcy – nam dorosłym.„Zaczekaj„ to tomik wierszy Joanny Papuzińskiej kierowany do starszego odbiorcy – to 31 utworów w których autorka otwiera się przed czytelnikiem opisując swoje przeżycia, doświadczenia, skrawki wspomnień i wybrane obrazy z życia. Robi to w sposób prosty, bez komplikacji i zbędnego patosu, dzięki czemu jeśli wczujemy się w treść, staniemy się ich częścią – te wszystkie skrawki zbierzemy w logiczną całość a także zaczniemy dzielić owe wspomnienia i przeżycia razem z autorką. Zarazem to co poczujemy głęboko w sercu zależy tylko i wyłącznie od nas samych i naszego wnętrza.
I tak na prawdę ciężko jest pisać o poezji. Interpretacja poszczególnych wierszy nie ma najmniejszego sensu, ponieważ każdy w zależności od charakteru, upodobań i wewnętrznych przeżyć odczyta je inaczej – co innego wyniesie z poszczególnych słów i inaczej wpłyną one na jego przemyślenia a być może wnętrze.
JEMIOŁA
Upuszczona przez ptaka pomiędzy konary
przyrastam do wieczności
ona mnie przygarnia
choć liść mój niepodobny
i zieleń nie taka
przytulam się
i zrzucam białe łzy na ziemię
z wysokaPYTANIE
Dwie proste równoległe czy też się spotkają
w nieskończoności
Niby biegły tak blisko tak długo
ale oddzielone
i nigdy jak jedno
owszem ciała niekiedy ale nigdy dusze
a umysły tym bardziej
za tą szklaną szybą równoległości
nie do dotknięcia
więc to jest pytanie
czy też się roztopi
ta ściana osobności
i wiecznej tęsknoty
Jesteście gotowi na takie przeżycie i doznania? Dokąd zabierze Was ta podróż a być może dokąd już zabrała?
Jakie obrazy widzicie?
Jakie uczucia tlą się w Waszych sercach?
Jakie myśli krążą po Waszej głowie?
Tytuł: Zaczekaj | Autor: Joanna Papuzińska | Wydawnictwo: Literatura | Okładka: Twarda | Stron: 48
Nie wiedziałam o istnieniu tego zbioru. Chętnie przeczytam
PolubieniePolubienie
Tomik ukazał się niedawno – miałaś prawo nie znać 🙂
PolubieniePolubienie
Oj to zdecydowanie nie jest pozycja dla mnie. Bardzo nie lubię poezji, bo w szkole nigdy mi nie szlo interpretkwanie wierszy. Niestety na tą książkę się nie skuszę 🙂 zdecydowanie wolę powieści! 🙂
PolubieniePolubienie
Rozumiem… czytając poezję dla samej siebie możesz interpretować ją dowolnie – tak jak czujesz…. tutaj nie ma regułek 😉
PolubieniePolubienie
Cóż, znam dawne utwory tej autorki,ale ostatnio wiersze jakoś nie są w polu moich zainteresowań. Choć ten wiersz o jemiole- śliczny! Pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubienie
Poezja to ten rodzaj literatury na który musi przyjść odpowiednia pora – czas…
Wiersz o jemiole spodobał mi się najbardziej 😉
PolubieniePolubienie
Jestem Ci niezmiernie wdzięczna, za powrót do autorów z lat dziecięcych.
I nie tylko.
PolubieniePolubienie
Miło mi, że mogłam przyczynić się do tak przyjemnego powrotu. Jakieś utwory Joanny Papuzińskiej wspomina Pani szczególnie? 🙂
PolubieniePolubienie
Miałam książkę – „Ściana zaczarowaną” przepięknie ilustrowaną.Już dokładnie nie pamiętam treści,ale było chyba o tym,że dziecko przenosi się przed snem do bajkowej rzeczywistości. Bardzo lubiłam też „Agnieszka opowiada bajkę.” o dziewczynce i małym kotku, który tęsknił za mamą. A w książce ,która kupiłam jest opowiadanie” Placek zgody i pogody”
PolubieniePolubienie
Czy to ta książka? https://issuu.com/muza.sa/docs/sciana_zaczarowana Jeśli tak to ma magiczne ilustracje i treść bardzo przyjemna – taka baśniowa. Czuć, że przemyślana. Tyle pięknych tytułów i wszystkie baśniowe i pięknie ilustrowane… co to były za książki ❤ Magia ❤
A kojarzysz "Kocią mamę"? 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję za przypomnienie, to właśnie było to wydanie. „Kociej mamy nie znam”.
Tak, te bajki były niewątpliwie piękne, cudne ilustracje, przenosiły w bajkową krainę.
Miło było mieć taki swój świat baśniowo- bajkowy. To zaowocowało miłością do książek!
PolubieniePolubienie
Nie ma za co. Przyjemność po mojej stronie a jeszcze większą przyjemnością jest fakt, że Tobie ten powrót sprawił radość…. 😉
PolubieniePolubienie
Śliczny jest ten wiersz o jemiole 🙂
PolubieniePolubienie
Mnie również bardzo się podoba 😉
PolubieniePolubienie
Panią Papuzińską znam jedynie z wierszy i książeczek dla dzieci, ale miałam też okazję posłuchać na żywo jak prezentowała referat na jednej z bibliotekarskich konferencji. Ciekawa osoba ;).
Też lubię poezję, szczególnie twórczość Wisławy Szymborskiej, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Zbigniewa Herberta, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i ks. Jana Twardowskiego…
PolubieniePolubienie
A jak podobał Ci się referat.
Księdza Jana Twardowskiego również uwielbiam – w domu mam małą kolekcję tomików z Jego nazwiskiem – nie tylko poezja. Uwielbiam ❤
PolubieniePolubienie
Na żywo bardzo sympatycznie wypadła. Pani Papuzińska miała chyba najciekawszy referat i przede wszystkim, mówiła z głowy, nie czytała 😉
PolubieniePolubienie
Oglądałam kilka wywiadów, programów w którym osoby z rocznika pani Papuzińskiej wypowiadali się na temat wojny, swoich przeżyć itp. Zauważyłam, że mają bardzo dobrą pamięć. czyżby kwestia odżywiania? 😉
PolubieniePolubienie
Czytałam jedynie wiersze dla dzieci Joanny Papuzińskiej 😉
PolubieniePolubienie
Któryś z nich utkwił Ci w pamięci? 🙂
PolubieniePolubienie
Muszę przyznać, że dawno już nie czytałam poezji. Nie wiem jakoś mnie do niej nie ciągnie tak jak kiedyś. Jednak ta okładka jest tak cudowna 😍 , że może w końcu się przełamanie i znów sięgnę po poezję
PolubieniePolubienie
Według mnie nic na siłę. Na ten rodzaj literatury wymaga czasy, odpowiedniego nastroju i chęci – tylko wówczas człowiek wyciągnie całą esencję 🙂
Okładka rzeczywiście urzeka i przyciąga wzrok 🙂
PolubieniePolubienie
Okładka tej książki jest piękna 😻
PolubieniePolubienie
Według mnie idealna dla tomiku z poezją 🙂
PolubieniePolubienie
Ten drugi wiersz mnie niepokoi, porusza coś, co było, już nie ma, i nie wróci nigdy, niestety!
Bardzo lubię wiersze Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i śpiewaną poezję Poniedzielskiego!
PolubieniePolubienie
Przemijanie jest nieodłączną częścią naszego życia. Pozostają wspomnienia i refleksje…
Masz swój ulubiony wiersz? 🙂
PolubieniePolubienie
Erotyki, które pisała do Pawlikowskiego, wiersz „Zanurzcie mnie w niego”
PolubieniePolubienie
Nie znam… ale jeśli to erotyk to musi być głębokie i osobiste… bardzo
PolubieniePolubienie
Nie czytam poezji jednak zachęciłaś mnie przytoczonymi wierszami 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi. Przyjemnej lektury 🙂
PolubieniePolubienie
Dla mnie czas poezji chyba minął.. uwielbiałam czytać wiersze gdy byłam nastolatką, gdy szukałam swego miejca, przyglądałam się swoim uczuciom. Może jeszcze wróci ta pasja, kiedy będę się życiu przyglądać i wspominać 🙂
PolubieniePolubienie
Nic na siłę. Ja poezję lubię od najmłodszych lat ale nie tak aby czytać codziennie. Na poezję musi przyjść odpowiedni czas 🙂
PolubieniePolubienie
Dokładnie.. czas i nastrój.. Wtedy lubię i nawet sama kiedyś próbowałam „tworzyć” 😉 miłe wspomnienia..
PolubieniePolubienie
Ja również kiedyś pisałam do szuflady – nadal mam moje „twory”. Tak w ogóle moje pierwsze poczynania były w I klasie – rymowane piosenki, wierszyki dla mamy lub o pudelku a także bajeczki i opowiadania. Nawet zaczęłam pisać dłuższą powieść xD Bajeczki nadal mam w zeszycie, późniejsze wiersze również. Taka pamiątka 🙂
PolubieniePolubienie
Znam utwory tej autorki z okresu dzieciństwa 🙂
PolubieniePolubienie
Które w szczególności utktwiły Ci w pamięci? 🙂
PolubieniePolubienie
Warto sięgnąć, zdarza się, ze omawiam jej wiersze z młodszymi uczniami☺
PolubieniePolubienie
I jak dzieci reagują na wiersze autorki? 🙂
PolubieniePolubienie
Nie po drodze mi z poezją 😉
PolubieniePolubienie
Rozumiem. Poezję trzeba poczuć i czuć 😉
PolubieniePolubienie
szkoda,że tak rzadko sięgam po poezję…
PolubieniePolubienie
Można by to zmienić – kwestia tego, czy ma się odpowiedni nastrój 😉
PolubieniePolubienie
Przyznam, że autorkę znam tylko z twórczości dla dzieci, czas to zmienić!
PolubieniePolubienie
Zachęcam 😉
PolubieniePolubienie
Tego nie znam. Muszę to zmienić 🙂
PolubieniePolubienie
Według mnie warto – to moze być udane spotkanie 😉
PolubieniePolubienie
Większość kojarzy J. Papuzińską z twórczością dla dzieci. A tu taka niespodzianka! Wiersze, które zaprezentowałaś zachęcają do przeczytania całego zbioru. I „Jemioła”, i „Pytanie” bardzo mi się podobają.
PolubieniePolubienie
Miło czytać takie słowa. Według mnie na prawdę warto, ponieważ to może być miłe spotkanie 🙂
Który z zacytowanych wierszy bardziej trafił do Twojego serducha? 😉
PolubieniePolubienie
Wiersze to nie moja bajka niestety. Jednak wiem komu mogę polecić. 😉
http://www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com
PolubieniePolubienie
Poezja nigdy do Ciebie nie przemawiała, nawet ta dziecięca?:)
PolubieniePolubienie
Nie moja bajka, ale ładnie się prezentuje.
PolubieniePolubienie
Nie przepadasz za poezją? W dzieciństwie również nie czytałaś np. Brzechwy lub Tuwima? 😉
PolubieniePolubienie
Jeżeli naprawdę „czujesz” poezję, podziwiam i zazdroszczę 🙂
PolubieniePolubienie
Zazdrościsz? Czego? Według mnie jeśli poezja nigdy do człowieka nie przemawiała, to nie ma co się zmuszać i to nic złego. Z poezją jest tak samo jak z każdym innym gatunkiem literackim – człowiek czuje go lub nie. Według mnie ciekawe jest to jak różnimy się od siebie i jak różne mamy upodobania 😉
PolubieniePolubienie
Zapukałaś do nieco zakurzonego miejsca w mojej głowie. A może w sercu? Chyba z dziesięć jak nie więcej lat minęło, odkąd napisałam ostatni wiersz. Byłam swego rodzaju dziecięcą gwiazdą lokalną, wygrałam parę konkursów poetyckich, choć dziś te wierszyki wydają mi się… dość pocieszne 🙂
Kocham poezję, szczególnie wiersze Szymborskiej. Nie obchodzi mnie modne obecnie wytykanie jej epizodu komunistycznego (jakby była jedyną, która uwierzyła w ten system), jej poezja idealnie do mnie trafia. Czuła podobnie jak ja, świetnie ją rozumiem. I Norwida też lubię, choć jest dużo trudniejszy. Mickiewicz lansował się na salonach, a ten zmarł w biedzie. Już wtedy było wiadomo, że na świeczniku są ci, którzy umieją się dobrze sprzedać, niekoniecznie ci najbardziej utalentowani.
PolubieniePolubienie
Gratuluję wygranych. To chyba miłe uczucie, kiedy człowiek zostaje zauważony i doceniony w tym co robi 🙂 „Pocieszne” – z wiekiem zmieniamy się, zmienia się nasze wnętrze, poglądy, myśli, to jak patrzymy na świat ale to dzięki takim zapiskom (czy to wiersz, czy pamiętnik), dostrzegamy jak zmienialiśmy się przez te wszystkie lata i jak zmieniały się nasze piorytety 🙂
Tak jak wspomniałyśmy – poezję trzeba czuć sercem. Jeśli przemawia do Ciebie dany poeta, jego dzieła to dlaczego ich nie czytać. Nie zagłębiałam się w twórczość Szymborskiej a jedynie przeczytałam kilka z jej wierszy i mogę powiedzieć, że z pewnością nie są banalne, oklepane… skłaniają do refleksji, jest w nich przesłanie, historia… nie wiem czy we wszystkich ale w tych, które poznałam owszem. A przecież o to w poezji chodzi.
Odnośnie Norwida moja Mama mówiła, że kiedyś go czytała – szukalam w bibliotece jakiegoś tomiku z jego wierszami, jednak nie ma 😦 Internet to nie to samo – poezję trudno czytać przed ekranem komputera – przynajmniej dla mnie. Który z wierszy Norwida i Szymborskiej najbardziej trafił do Twojego serca?
PolubieniePolubienie
Z Norwidem mam łatwiej 🙂 Na pewno blisko memu serca jest „Moja piosnka”, lubię też „W Weronie”, szanuję „Do obywatela Johna Brow”, a mrożą mi krew „Nerwy”.
Z Szymborską mam duży problem, bo lubię bardzo bardzo bardzo wiele jej utworów. Cudna jest „Miłość szczęśliwa” i „Radość pisania”, wyciska łzy „Kot w pustym mieszkaniu” i „Zwierzęta cyrkowe”, zachwyca (i nieco przeraża) „Pierwsza fotografia Hitlera” czy „Terrorysta, on patrzy”. Miałabym wielki problem z podaniem jednego konkretnego wiersza.
PolubieniePolubienie
Nie obrazisz się jeśli poszukam tych wierszy wieczorem – tak na spokojnie? Chciałabym bardziej się wczuć w to co przeczytam 🙂
To rzeczywiście sporo tytułów z których większości nie znam, ale też nie znam nikogo kto mógłby polecić mi jakieś konkretne utwory. Dziękuję za podanie tytułów. Na podstawie wiersza „Kot w pustym mieszkaniu” powstał picturebook „Pustka” – nie wiem czy znasz. Na pewno mocnym wierszem jest „Nienawiść” – taki prawdziwy.
PolubieniePolubienie
I znów nie miałam się gdzie podczepić, więc wracam i podczepiam się do Twojego pierwszego komentarza 🙂 Oczywiście, że nie mam nic przeciwko, znajdź, przeczytaj, może Ciebie też ujmą 🙂
„Nienawiść”, no oczywiście, gdzieżbym mogła o niej zapomnieć. Życiowa tak bardzo, że aż boli. Ciągle tak bardzo aktualna, prawdziwa, aż przykro.
PolubieniePolubienie
Wszystko jest dobrze – jeśli zaznaczasz „odpowiedz” przy pierwszym komentarzu, pojawi Ci się on jako ostatni w naszej konwersacji 🙂
Przed chwilą przeczytałam „Moja piosnka” i jestem pewna, że już go gdzieś czytałam – być może w szkole na lekcji języka polskiego. Piękny jest ten wiersz – koniecznie muszę zapisać w kalendarzu. Dziękuję, że mi o nim przypomniałaś. „Nerwy” rzeczywiście może wywołać dreszcze i uczucie niepokoju….
„Nienawiść” – dobrze napisałaś „prawdziwa aż boli” – szczera do bólu
PolubieniePolubienie
O, i w dobrym miejscu się „zawiesiłam” 😉
Szukałam tego picturebooka (informacji o nim), ale coś mi kiepsko idzie… Przypomniałam sobie za to kolejne tytuły (w tym „Muzeum” i „Prospekt”, które recytowałam na jakimś konkursie w podstawówce), ale tyle ich jest, że nie ma sensu wymieniać. Myślę, że szczególnym uwielbieniem darzę koło pięćdziesiątki jej utworów 🙂 To mój numer 1 wśród poetów.
PolubieniePolubienie
Według mnie kota można potraktować jako przenośnię i zastąpić np. psem, rybką, chomikiem…. z człowiekiem byłoby ciężko ale są inne picturebooki w tym temacie – widziałam np. Esben duch dziadka – niestety tylko w internecie 😦
Chętnie bym je od Ciebie pożyczyła. Posiadasz więcej tomików poezji? 🙂
PolubieniePolubienie
Ale co, tomiki czy „Pamiątkowe rupiecie” też? Mam tylko te trzy pozycje. Jeśli chcesz, nie ma problemu, możesz mi podrzucić mailowo adres, to Ci w poniedziałek wyślę 🙂
PolubieniePolubienie
Myślałam o tomikach abym mogła poznać szerzej twórczość Szymborskiej…. to bardzo miłe i jestem Ci wdzięczna za to, że wyszłaś z taką inicjatywą ale na prawdę nie chciałabym zawracać Ci głowy, bo i tak masz na niej za dużo 🙂 Szkoda też wydawać pieniędzy, bo ich może zabraknąć :* Muszę zajść do biblioteki i zapytać – nie zawsze internetowy katalog pokazuje wszystkie tytuły. Jeśli jest to będę mogła z dwa miesiące potrzymać – jak wiesz na poezję musi przyjść odpowiednia pora i nastrój. Jeszcze raz dziękuję za inicjatywę ale czułabym się nieswojo i jakoś tak dziwnie :*
PolubieniePolubienie
Oj tam 🙂 Mam teraz niefajny czas, ale za 1,5 miesiąca jadę na mini urlop tam, gdzie zielono, cicho i koniki, więc wypocznę, odetnę się od wszystkiego, co męczące i złe, i będę jak nowo narodzona.
Jeśli zmienisz zdanie, po prostu napisz. A w poniedziałek i tak muszę iść na pocztę, tak że żadna to dla mnie fatyga 😉
PolubieniePolubienie
Zielono, koniki, cicho, spokój, przyroda… zazdroszczę. Chciałabym tam pojechać ❤ Życzę Ci abyś naładowała baterie i była pełna sił, werwy, chęci do działania i weny…. nich Ci jej nie brakuje 😉
Jeszcze raz dziękuję. To miłe ale jak wspomniałam czułabym się z tym niezręcznie… to i to kolejny wydatek… niemniej jeszcze raz dziękuję – będę wiedziała do Kogo się zwrócić :*
PolubieniePolubienie
W dobrym, dobrym 🙂
Kiedyś pisałam o nim na blogu ale niestety w związku ze zmianami wpis przepadł. Być może kiedyś uda mi się ponownie napisać recenzję ale to już nie będzie to samo 😦 Wpisz w google „Pustka” Mariann Sztyma wyd. Centralka – biała okładka z kocimi oczami 🙂
„Muzeum” Szymborskiej zapisałam w kalendarzu – również podoba mi się ten wiersz 🙂 Posiadasz jakiś tomik poezji Szymborskiej? 🙂
PolubieniePolubienie
Znalazłam. Coś pięknego, choć też bardzo smutnego. Przydałoby się takie coś w wersji ogólnej, nie tylko pustki po kocie, ale po kimś bliskim. Znam pewną dziewczynkę, której by się to teraz bardzo przydało.
Mam „Tutaj” i „Wersję wydarzeń” oraz biografię „Pamiątkowe rupiecie, przyjaciele i sny”. Bardzo przyjemna książka.
PolubieniePolubienie
Autorka znana, zaprezentowane utwory zachęcające, by sięgnąć po cały tomik 🙂
PolubieniePolubienie
Miło mi 🙂 Który z wierszy bardziej Ci się spodobał? 😉
PolubieniePolubienie
Nie lubię poezji, jakoś nigdy nie potrafiłam się do niej przekonać, a próbowałam 😛
PolubieniePolubienie
Nawet w dzieciństwie do poezji dziecięcej? 🙂 A tak poza tym to według mnie nic na siłę. Do jednego nie przemawia obyczajówka, romans lub horror a do innego poezja – to zupełnie normalne 😉
PolubieniePolubienie
Od zawsze wolałam poezję od prozy. Sama piszę od wielu, wielu lat…
http://motylewsercu.wordpress.com
PolubieniePolubienie
Z przyjemnością kiedyś przeczytam wiersz, który wyszedł spod Twoje pióra 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję za przypomnienie o Papuzińskiej 🙂
PolubieniePolubienie
Nie ma za co. Przyjemność po mojej stronie 🙂
PolubieniePolubienie
Nie czytam wierszy, może dlatego ze łatwo zgubić rym.
PolubieniePolubienie
Nie wszystkie wiersze są rymowane. Istnieją również wiersze bez rymów – wiersze białe 😉
PolubieniePolubienie
Piękna okładka i na pewno cała książka 🙂
PolubieniePolubienie
Tak na prawdę wszystko zależy od indywidualnych upodobań – czasu i tego, czy „czuje się” poezję, czy też nie. Lubisz poezję? Czytasz czasami? 😉
PolubieniePolubienie
Słyszałam już o tej autorce, ale nie mogę sobie przypomnieć z jakim dziełem się zetknęłam 🙂
PolubieniePolubienie
Może jakiś wiersz dla dzieci albo „Asiunia” – swego czasu było o tej książce głośniej (od kliku lat jest to lektura szkolna) 😉
PolubieniePolubienie
Nie przepadam za poezją ;c
PolubieniePolubienie
I tak było od zawsze? Za tą dziecięcą również (Brzechwa, Tuwim)? 🙂
PolubieniePolubienie
kiedyś sama pisałam wiersze teraz jakoś się odpoeciłam:D
PolubieniePolubienie
Ja również pisałam do szuflady 🙂 Zachowałaś swoje zapiski? 🙂
PolubieniePolubienie
To na pewno świetny tomik poezji.
Bardzo chętnie przeczytam i zatrzymam się na słowach Poetki.
PolubieniePolubienie
Lubisz czytać poezję? Masz swoich ulubionych poetów, wiersze lub tomiki wierszy? 🙂
PolubieniePolubienie
Pięknie napisałaś ten post! Naprawdę zachęciłaś i zaprosiłaś do zapoznania się z tą poezją.
Tak na marginesie, podziwiam, jak teraz pięknie są wydawane książki. Ja jeszcze pamiętam inne czasy i inne wydania, szare, bardzo często nieciekawe. Wydanie tej książki jest przepiękne.
PolubieniePolubienie
Dziękuję – na prawdę bardzo mi miło. Mam nadzieję, że skorzystasz z zaproszenia i będziesz zadowolona z „wizyty” 🙂
Nie wszystkie książki wydawane przed laty mają „brzydkie” wydania – jest wiele pięknych, takich które zachwycają starannością, treścią… ludzie szukają ich po antykwariatach. Nie zmienia to jednak faktu, że obecnie rzeczywiście większość książek jest ładnie wydana. Jednak co po ładnym wydaniu jeśli treść pozostawia wiele do życzenia? Według mnie zjawisko o którym pisze nie dotyczy tej książki, chociaż tak na prawdę zdania będą różne
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No właśnie, tak mi się wydawało, że kojarzę to nazwisko! 😉 Ze mną i poezją raz na wozie, raz pod wozem. Lubię ją, ale tylko gdy naprawdę do mnie trafia. Z drugiej strony cieszę się ogromnie, że nie porzuca się tego gatunku literatury, a wręcz przeciwnie, i jeszcze do tego tak pięknie wydaje! ❤ Cudo!
Po załączonych fragmentach myślę, że mogłabym spróbować. Piszę "mogłabym", bo poezja w wersji e kompletnie nie przemawia do mnie z definicji. Musiałabym zobaczyć ją na papierze. 😉
PolubieniePolubienie
Doskonale Ciebie rozumiem. Poezja powinna, ba według mnie musi trafiać do serducha bo tylko wtedy ma sens – taki jest jej przekaz. To normalne, że każdy wiersz zrozumiemy inaczej – inaczej go odczytamy, chociaż bywają i tacy którzy uważają, że jej nie rozumieją. Wydaje mi się, że to a także niechęć do poezji wynika z interpretacji szkolnych, gdzie trzeba było trafić w tak zwaną regułkę, którą narzucono od góry. Ja miałam o tyle dobrze, że nasza polonistka z gimnazjum akceptowała nasz punkt widzenia o ile potrafiliśmy go uzasadnić. Według mnie to fajne – dzięki temu Ona sama miała możliwość poznać inny punkt widzenia, chociaż mówiła nam, że w nie zawsze może przymknąć nawet pomimo podania argumentów – uzasadnienia (tak zwana siła wyższa). Wydaje mi się, że gdyby uczniowie mogli interpretować wiersze tak jak je widzą (oczywiście jeśli ta interpretacja ma sens) podejście do tego gatunku byłoby inne. Tomiki rzeczywiście zostają coraz piękniej wydane, ale i poezja jeśli ma sens i przesłanie (to pojęcie względne ale ważne) jest piękna…. dlaczego by nie oprawiać jej w piękne tomiki? 😉
Mnie do poezji „ciągnęło” od zawsze, w szczególności do ks. Jana Twardowskiego i poezji śpiewanej Marka Grechuty. A Ty pamiętasz jakiś wiersz, który w szczególności trafił do Twojego serca? 🙂
PS Wiem o czym mówisz – poezję najlepiej czuje się, kiedy się ją dotyka 😉
PolubieniePolubienie
Ja zawsze bardzo chciałam lubić poezję, ale jeszcze chyba wystarczająco nie dorosłam :p O Papuzińskiej pierwsze słyszę, ale ten drugi wiersz naprawdę ciekawy 🙂
PolubieniePolubienie
Dlaczego sądzisz, że jeszcze wystarczająco nie dorosłaś „chyba”? 🙂 Miałaś lub masz swojego ulubionego poetę? 🙂
Nie słyszałaś o Papuzińskiej w ogóle, czy odniesieniu do poezji dla dorosłych? Papuzińska jest autorką wielu wierszy i bajek dla dzieci w tym również baśni polskich 🙂
PolubieniePolubienie
Boska okładka 🙂
PolubieniePolubienie
Według mnie wnętrze również jest warte aby je poznać 😉
PolubieniePolubienie