Wszystko

Co mi w duszy gra…. Ucho Klasyki Fryderyk Chopin i Wolfgang Amadeusz Mozart oraz „Teatr niewidzialnych dzieci”

 
weheartit

Dzień dobry
Dzisiaj wpis trochę nietypowy jak na tego bloga. Nietypowy, ponieważ poza znanymi tematami o których możecie przeczytać u mnie na blogu, poruszyć jeszcze jeden. Opowiem o czymś co w zasadzie zawsze towarzyszyło mi w życiu – rzadziej lub mniej ale jednak było częścią mojego życia. Jest to muzyka… ale będzie też i książka

 Muzyka klasyczna… Może zabrzmi to dziwnie ale od najmłodszych lat ciągnęło mnie do spokojnego brzmienia. Kiedy tylko była okazja w telewizji i radiu z przyjemnością wysłuchiwałam Vivaldiego, Chopina, Bajora, Grechuty, Turnau… piękne utwory na fortepian, poezja śpiewana. Uwielbiałam to i nadal uwielbiam. Marzyłam o własnej płycie abym nie musiała czekać na to aż wyemitują taki utwór w telewizji a z czasem szukać w internecie. I udało się…

  Nie od dziś wiadomo, że muzyka klasyczna polecana jest jako ta, która relaksuje nie tylko dorosłych ale również dzieci. Utwory Mozarta znalazły się na wielu płytach z muzyką relaksacyjną na najmłodszych w tym również niemowlaków np. jako kołysanki. I przyznam, że swego czasu już jako dorosła osoba często słuchałam takich składanek.

  Od jakiegoś czasu nie muszę szukać po youtube, nie muszę uruchamiać komputera – biorę płytę, umieszczam w odtwarzaczu i słucham…. Wolfgang’a Amadeusza Mozarta a także Fryderyka Chopina na przemian. I nie są to utwory kierowane tylko i wyłącznie do najmłodszych, choć płyty, które przesłuchuje powstały właśnie z myślą o nich. To dzieła ponadczasowe i uniwersalne – dla każdego bez względu na wiek.

  Rok temu na runku pojawiła się seria Ucho Klasyki na którą składa się książka z płytą, poświęcona różnym twórcom muzyki poważnej. W tej chwili są to tylko Fryderyk Chopin oraz Wolfgang Amadeusz Mozart, jednak mam nadzieję, że wydawnictwo wkrótce zdecyduje się na kolejne.
  Książki mają na celu przybliżyć dzieciom postaci wybitnych kompozytorów oraz ich utwory muzyczne, jednocześnie pokazując, że muzyka klasyczna nie jest nudna i straszna a pasjonująca, odprężająca i piękna…

 Teksty do książek napisał Maciej Kaczyński, który postarał się w lekki i zabawny sposób przedstawić życiorys wyżej wspomnianych wielkich twórców. W treść wplótł wiele anegdot zarówno z dzieciństwa jak i późniejszego życia artystów. Czytelnik dowie się z nich między innymi tego Komu sześcioletni Mozart skradł buziaka a także jaki wpływ miała gra młodego Fryderyka Chopina na wielkiego księcia Konstantego.
  Tekst uzupełniają ilustracje Doroty Wojciechowskiej oraz Marcina Surmy.


  Klasyka, poezja śpiewana i odgłosy natury. Dla mnie to najpiękniejsza muzyka, chociaż przyznaję, że w tej „tradycyjnej” mam swoje „typy” jak Abba bądź też niektóre utwory Budki Suflera, bo kiedy wsłuchać się w słowa, okazuje się, że nie są one zwykłym tekstem a niosą ze sobą coś więcej – przesłanie. Tak samo jak muzyka klasyczna…. jednak to trzeba lubić. Ja lubię. Bardzo. 

  O tej książce usłyszałam już jakiś czas temu, ale którą dopiero teraz udało mi się przeczytać. „Teatr niewidzialnych dzieci” Marcina Szczygielskiego to powieść dla dzieci i młodzieży za którą autor zdobył główną nagrodę w konkursie im. Astrid Lindgren.

  Akcja pierwszej rozgrywa się w PRL-owskim domu dziecka przed ogłoszeniem stanu wojennego. Przebieg wydarzeń śledzimy oczami głównego bohatera – dziewięcioletniego Maćka. Chłopiec bardzo dokładnie wprowadza nas w to jak wygląda życie w domu dziecka. Najpierw poznajemy budynek – to jak działa, jakie panują w nim zasady, plan dnia, jadłospis itp a następnie ludzi, którzy tam pracują i mieszkają.

  Dostrzegamy jak smutne i przykre jest życie w tym miejscu. Jednocześnie pojawia się światełko w tunelu – Marcin poznaję panią Jolantę, która jako jedyna z wychowawców ma w sobie ciepło i empatię co sprawia, że nazywa ją „ciocią”. Wśród wychowanków ma swojego przyjaciela zwanego Kwiaczkiem.

  Pewnego dnia okazuje się, że zarówno Jolanta jak i Kwiczek znikają. Marcin przechodzi załamanie nerwowe a następnie zostaje przeniesiony do innej placówki, która różni się od poprzedniego miejsca – tutaj relacje z opiekunami są przyjacielskie. Marcin poznaje Sylwię, która wymyśla zabawę w teatr. Dzieci planują wystawić przedstawienie, którego premierę wyznaczono na 13 grudnia 1981 r.

  Tak jak wspomniałam akcja rozgrywa się w czasach PRL-u przed ogłoszeniem stanu wojennego. Realia Polski 1981 roku, kartki na żywność, puste półki i kolejki w sklepie, Pewex, Lech Wałęsa, ZOMO, pochody pierwszomajowe, nielegalnie drukowana „bibuła”… bez słodzenia, koloryzowania i przeistaczania faktów jak to teraz jest w modzie. Sama szczera prawda. Można powiedzieć, że taka lekcja historii ale bez usilnego dydaktyzmu.
  Sporo tego. Jednak nie stanowi to wady powieści. Tak na prawdę nie PRL jest w niej najważniejszy. Faktycznie wylewa się on ze stron powieści, ale przebija przebija przez to o wiele więcej niż na pierwszy rzut oka się wydaje – wystarczy patrzeć głębiej.

  To dobrze napisana opowieść, która opowiada o dziecięcej wrażliwości, potrzebie miłości, posiadania kogoś bliskiego. O tym, że pomimo wielkich starań nikt i nic nie jest w stanie zastąpić domu rodzinnego – tego prawdziwego w którym jest Mama, Tata, miłość, ciepło, wzajemna troska, bezpieczeństwo. Tym jak to wszystko jest potrzebne i jak ciężko jest bez tego żyć.

 „No, ale później przekonałem się, że jednak pewien rodzaj magii istnieje, a umiejętność czarowania ma wielu z nas! Co więcej, nie ma ona nic wspólnego z zaklęciami czy magicznymi różdżkami! Magię nosimy w sobie od urodzenia, każdy trochę inną. Sęk w tym, żeby ją odkryć, bo nie zawsze jest oczywista.”

Tytuł: Teatr niewidzialnych dzieci | Autor: Marcin Szczygielski | Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Latarnik, 2 | Okładka: Twarda | Ilość stron

Edycja 5 grudzień 2017


Z pewnością pamiętacie jak na blogu wielokrotnie polecałam rodzinną księgarnie internetową a od tego roku również stacjonarną Szymelka. To wspaniałe miejsce w którym nie znajdziecie pierwszej lepszej książki a książki z przesłaniem i morałem. Każda pozycja, która znajdzie się w zasobach ksiegarnii jest rzetelnie sprawdzana pod względem treści a także tego co i czy w ogóle ze sobą coś niesie. Możecie mieć pewność, że książki, które tam znajdziecie nie będą czytadełkami a pozostaną z Wami na dłużej.

 Księgarnia mieści się w Gdyni na ulicy Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego 8. Warto tam zajrzeć mieszkając, bądź przejeżdżając przez to miasto. A w szczególności 8 grudnia o godzinie 10:00. W tego dnia (w sobotę) odbędzie się tam spotkanie dotyczące Agresji, w szczególności tej względem dziecka.

  Spotkanie poprowadzi Aleksandra Wiśniakowska – pedagog, nauczyciel, trenerka Familylab, miłośniczka zwierząt, Porozumienia bez Przemocy.
Cena biletu to 50zł – więcej informacji uzyskacie TUTAJ

Na prawdę warto zainteresować się tym tematem, który mimo iż wszechobecny (nie ukrywajmy), nadal pozostaje tematem tabu

2 myśli w temacie “Co mi w duszy gra…. Ucho Klasyki Fryderyk Chopin i Wolfgang Amadeusz Mozart oraz „Teatr niewidzialnych dzieci”

  1. Mozart to mój absolutny Guru jeśli chodzi o muzykę klasyczną. Poza nim jeszcze Czajkowski i Strauss. Piękna muzyka

    Polubienie

Dodaj komentarz