Latem zamroziłam jakieś 12-13 kg borówek amerykańskich (najpierw luzem poukładane w szufladzie, a po zamrożeniu spakowane do woreczka). Większość już zjadłam, z pół kilo poszło do jagodzianek ale spory zapas jeszcze został, który powoli, wyjadam dzień po dniu. Jedząc je raz z jogurtem i płatkami pomyślałam, że podobne połączenie tylko bez płatków mogłoby sprawdzić się na świeżej, domowej bułce w formie kanaki. Nie zastanawiając się długo postanowiłam upiec jedne z moich ulubionych bułek i przygotować wcześniej wspomniane kanapki.
Składniki:
ok. 125g borówek świeżych lub mrożonych
jogurt naturalny
prażone ziarna Ziarenkowo (u mnie końcówka, dlatego tylko na jednej kanapce)
ew. miód do smaku
Ulubiona bułka (u mnie jogurtowa)
Jeśli używamy mrożonych borówek należy je wcześniej rozmrozić, świeże dokładnie płuczemy pod zimną wodą. Następnie owoce mieszamy z jogurtem naturalnym i ew. dosładzamy miodem do smaku. Nie powiem dokładnie ile tego jogurtu – sama dawałam go z dużego opakowania. Chodzi o to aby pokrył on owoce. Mrożone borówki „puszczają” trochę soku a świeże nie zawsze, dlatego jeśli chcecie uzyskać taki efekt te drugie dodatkowo lekko rozgniecie widelcem.
Kolejny etap:
Bułkę kroimy na pół. Jeśli chcemy możemy podpiec w opiekaczu, ja jednak tego nie zrobiłam gdyż bułka była bardzo chrupiąca. Wykładamy na nią owoce w jogurcie, posypujemy ziarenkami lub orzechami i gotowe .
http://ekcal.com/embed/NzNCMDExOTFBNDI3MTUwNTFDNg